Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 10 września 2025, 12:17

Expedition 33 i Donkey Kong muszą się pilnować. Walka o tron najlepszej gry 2025 roku rozgorzała na dobre

Claire Obscur: Expedition 33 i Donkey Kong Bananza mają mocnego rywala w walce o tytuł gry roku. Hollow Knight: Silksong zachwycił także recenzentów.

Źródło fot. Team Cherry / The Game Awards / Sandfall
i

Hollow Knight: Silksong to mocny kandydat do tytułu gry roku, sądząc po pierwszych recenzjach wyczekiwanego „indyka”.

Debiut kontynuacji kultowej metroidvanii nie przebiegł zupełnie gładko, ale mimo irytacji chińskich graczy oraz mniej lub bardziej zasadnych narzekań na poziom trudności drugi Hollow Knight to niewątpliwy sukces. Co prawda nie mamy oficjalnych danych dotyczących sprzedaży, ale same statystyki Steama i nieoficjalne szacunki grupy Alinea nie pozostawiają wątpliwości co do skali powodzenia gry.

Jednakże przez kilka dni próżno było szukać recenzji HKS. Studio Team Cherry zdecydowało się bowiem nie rozsyłać kopii recenzenckich przed premierą. Nieliczni internauci obawiali się, co to mówi o jakości gry. Niepotrzebnie, jak pokazują oceny krytyków.

Hollow Knight: Silksong – wybrane recenzje

  • CGMagazine – 10/10
  • Gaming Bolt – 10/10
  • Multiplayer.it – 10/10
  • Screen Rant – 10/10
  • COGConnected – 90/100
  • Dual Shockers – 9/10
  • GameKult – 7/10
  • OpenCritic – 94/100 (21 ocen)
  • Metacritic – 92/100 (PC; 9 ocen) / 93/100 (PS5; 7 ocen)

Na razie recenzji nie jest wiele, co nie powinno dziwić. Choć co szybsi gracze zdążyli już dotrzeć do końca, to Silksong nie należy ani do najłatwiejszych, ani do najkrótszych produkcji.

Podobnie jak w przypadku pierwszego Hollow Knighta, już podstawowa wersja gry zawiera zaskakująco dużo zawartości, ale poziom wyzwania w Silksong jest wyraźnie wyższy niż w „jedynce”.

Część recenzentów przyznaje, że miejscami Team Cherry mogło nieco przesadzić z poziomem trudności, zwłaszcza na początku, ale i później rozgrywka potrafi być bezlitosna. W efekcie konieczność powtarzania tych samych sekcji i samodzielnego uczenia się niektórych trików może zniechęcić nowicjuszy. Niektórzy dziennikarze nie są też zachwyceni paroma misjami pobocznymi.

Niemniej, pomijając okazjonalną frustrację, krytycy zachwycają się walkami z bossami oraz sekwencjami platformowymi. W najlepszych momentach tytuł zostawia niemal całą konkurencję w tyle, tak pod względem sterowania i ogólnego systemu walki, jak i projektem oraz prezentacją świata Farloom.

Krótko mówiąc: jedyne, czym może czasem zniechęcić Hollow Knight: Silksong, to poziom wyzwania, lecz poza tym to godny następca HK i bezsprzecznie jeden z najlepszych tytułów 2025 roku. Obecnie w serwisie Metacritic zajmuje on drugie miejsce wśród tegorocznych produkcji (właściwie to czwarte., ale dwie pierwsze pozycje zajmują reedycje Zeldy na Switcha 2), tuż za Expedition 33. Miejmy przy tym na uwadze wciąż niewielką liczbę recenzji, w tym brak not od wielu czołowych redakcji serwisów (w tym naszego serwisu).

Wygląda na to, że walka o tytuł Gry Roku na prestiżowych galach będzie zażarta. Oprócz HKS i Claire Obscur mocnymi kandydatami są m.in. Donkey Kong Bananza, Split Fiction, Death Stranding 2 oraz Kingdom Come: Deliverance 2.

  1. Gry września 2025. Chowajcie makijaż klauna, Silksong wychodzi! A wraz z nim Silent Hill f i nowy Dying Light
  2. Jak pokonać Last Judge w Hollow Knight: Silksong? Walcząc z tym bossem nie dajcie się przyprzeć do ściany

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej