Epic Games pozywa twórców programów do oszukiwania w Fortnite: Battle Royale
Studio Epic Games złożyło pozew przeciwko Brandonowi Broomowi oraz Charlesowi Vraspirowi. Obaj oskarżeni są o złamanie praw autorskich w związku z opracowaniem narzędzi do oszukiwania w Fortnite: Battle Royale.

Parę dni temu informowaliśmy o zablokowaniu tysięcy kont w darmowym Fortnite: Battle Royale w związku z oszukiwaniem grze. Firma Epic Games zapowiadała wówczas, że to dopiero początek walki z cheaterami. Jednak nikt chyba się nie spodziewał, że kolejnym posunięciem twórców będzie... wytoczenie procesu. Jak donosi serwis Torrent Freak, deweloperzy złożyli pozew sądowy przeciwko dwóm graczom: Brandonowi Broomowi oraz Charlesowi Vraspirowi. Obaj stracili swoje konta w trakcie wspomnianej akcji Epic Games, nie dość jednak, że kontynuowali swój proceder na kolejnych kontach, to jeszcze pouczali innych graczy i zachęcali ich do korzystania z programów dających niesprawiedliwą przewagę. Co więcej, obaj należą do zespołu AddictedCheats, płatnego serwisu udostępniającego narzędzia do oszukiwania w grze. Broom jako moderator strony odpowiedzialny jest za modyfikacje pozwalające na obejście zabezpieczeń gry.
Co ciekawe, przedmiotem pozwu nie jest samo oszukiwanie w grze czy nawet powiązanie z Addicted Cheats, lecz naruszenie praw autorskich przez ingerencję w kod gry. Łatwo skojarzyć to z podobnym procesem wytoczonym przez Blizzard w lipcu zeszłego roku przeciwko twórcom botów do Overwatch, zakończonym wygraną firmy i wypłaceniem jej 9 milionów dolarów odszkodowania. W ten sposób Epic praktycznie przesądza swoją wygraną w batalii sądowej, co dla pozwanych oznaczałoby konieczność wypłacenia w ramach zadośćuczynienia 150 tysięcy dolarów za każdy przypadek pogwałcenia praw autorskich. Na razie studio może cieszyć się zablokowaniem dostępu do oprogramowania AddictedCheats „do czasu rozwiązania prawnych problemów”. Pełny tekst obu pozwów (zresztą niemal identycznych) znajdziecie na stronie Torrent Freak.

Oszustwa to jedna z największych czy wręcz największa plaga współczesnych gier, niejednokrotnie rujnująca nawet najbardziej obiecujące tytuły. Jednak większość twórców ogranicza walkę z cheaterami do wprowadzania kolejnych zabezpieczeń, które – nawet jeśli zmniejszają skalę problemu – praktycznie nigdy nie stanowią bariery nie do przebicia. Fortnite: Battle Royale jako tytuł nie tylko popularny (niedawno Epic pochwaliło się 10 milionami graczy), ale i darmowy jest szczególnie narażony na tego typu działania. Niemniej wspomniany proces może odstraszyć potencjalnych autorów narzędzi do oszukiwania, jak również zachęcić kolejnych twórców do podjęcia podobnych działań.
- Oficjalna strona internetowa gry Fortnite
- Oceniamy wczesny dostęp gry Fortnite – z małej chmury duże zombie

GRYOnline
Gracze
OpenCritic
- Epic Games
- pozwy i procesy sądowe
- cheaty / bany
- PC
- PS4
- XONE
Komentarze czytelników
zanonimizowany1101535 Generał
Bardzo dobrze, mam nadzieje ze dowala im tak niebotyczne kary, ze beda musieli sprzedac nerke.
jaro1986 Generał

Co ciekawe, przedmiotem pozwu nie jest samo oszukiwanie w grze czy nawet powiązanie z Addicted Cheats, lecz naruszenie praw autorskich przez ingerencję w kod gry.[...] W ten sposób Epic praktycznie przesądza swoją wygraną w batalii sądowej, co dla pozwanych oznaczałoby konieczność wypłacenia w ramach zadośćuczynienia 150 tysięcy dolarów za każdy przypadek pogwałcenia praw autorskich.
Ale ich pięknie wy**chali! :D
kajter Centurion
Złodziej się obraził, ze ktoś mu ukradł...
Nie lubię plagiatów i nie życzę dobrze temu całemu fornite. Po co w to grać w ogóle? Przecież oryginalne PUBG lepsze ! ... Bo parę euro szkoda? :/
zanonimizowany1235030 Pretorianin
Powie mi ktoś jaki jest sens oszukiwania w grze w której za wygraną czy nie nic nie dostajemy ? Trzeba być nieźle upośledzonym.
WolfDale Legend

Bardzo dobrze, trzymam kciuki za Epic Games. Jeżeli wygrają taką sprawę, to za ciosem pójdą inne firmy i wtedy fachowcy od takiego oprogramowania zastanowią się ze sto razy nim napiszą taki program.
Problem jest jedynie taki, że takie sprawy lubią mieć też swoje drugie dno. Mam tu na myśli Bethesdę i ich nowy pomysł na płatne mody. Żeby ich pomysł zdał egzamin, to zaczną podawać do sądu zwyczajnych modderów za ingerowanie w kod gry.