Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 17 kwietnia 2018, 11:00

EA o mikropłatnościach w Star Wars Battlefront 2 – „pomyliliśmy się”

Serwis The Verge przeprowadził wywiad z Patrickiem Söderlundem z firmy Electronic Arts w sprawie zeszłorocznej afery wokół Star Wars: Battlefront II. Przedstawiciel wydawcy przyznał się do błędu, jakim był poprzedni system mikropłatności w tej produkcji, i zapewnił, że wyciągnięto wnioski z tej kompromitacji.

Afera wokół Star Wars: Battlefront II była bolesną lekcją dla Electronic Arts. - EA o mikropłatnościach w Star Wars Battlefront 2 – „pomyliliśmy się” - wiadomość - 2018-04-18
Afera wokół Star Wars: Battlefront II była bolesną lekcją dla Electronic Arts.

Zeszłoroczna premiera Star Wars: Battlefront II odbiła się szerokim echem w branży gier, a nawet poza nią. Niestety, wynikało to nie z uznania dla jakości gry, a z zastosowanego w niej systemu mikropłatności, który wywołał burzę wśród graczy. Nowy Battlefront nie był jedyną produkcją krytykowaną za model wykorzystania rzeczywistej waluty, ale to właśnie dzieło studia DICE stało się symbolem nieuczciwych praktyk wydawców w tym zakresie. Doszło do tego, że Electronic Arts tymczasowo wycofało mikrotransakcje z gry i zobowiązało się do ich przywrócenia dopiero po wprowadzeniu stosownych poprawek. O tym, że wydawca odrobił lekcję, zdaje się świadczyć wywiad przeprowadzony przez serwis The Verge z Patrickiem Söderlundem, członkiem zarządu ds. projektowania w EA. W trakcie rozmowy Söderlund otwarcie przyznał, że implementacja mikrotransakcji w Star Wars: Battlefront II w pierwotnej formie była błędem.

Oświadczenie może wywołać zdumienie po dotychczasowych wypowiedziach pracowników firmy, którzy byli bardzo powściągliwi w tej sprawie, jeśli wręcz nie bronili mikropłatności (jak choćby dyrektor finansowy Blake Jorgensen, który uzasadniał je... wiernością kanonowi Gwiezdnych wojen). Również Söderlund staje w obronie mikrotransakcji. Jak stwierdził, ambicją EA było sprawienie, by gracze pozostali przy drugim Battlefront na dłużej, co wymagałoby stałego rozwoju gry, a co za tym idzie – uzyskania środków na dalsze prace. Tak więc błędem była według niego nie tyle sama idea, ile sposób jej implementacji. Dlatego też po jutrzejszej aktualizacji Noc na Endorze za realną gotówkę nabędziemy tylko przedmioty kosmetyczne, niemające przełożenia na rozgrywkę.

Nadchodząca inwazja Ewoków zbiegnie się z powrotem mikrotransakcji w nowej wersji. - EA o mikropłatnościach w Star Wars Battlefront 2 – „pomyliliśmy się” - wiadomość - 2018-04-18
Nadchodząca inwazja Ewoków zbiegnie się z powrotem mikrotransakcji w nowej wersji.

Söderlund podkreślił także, że afera dała im do myślenia, uświadamiając – wedle jego słów – różnice w postrzeganiu firmy przez nich i przez graczy. Dlatego też wzięli się ostro za ponowną analizę zagadnienia mikrotransakcji, skrzynek itp., jako że „nie mogą sobie pozwolić na podobne błędy” w przyszłych produkcjach, takich jak Anthem czy kolejny Battlefield. Jednocześnie wyraził nadzieję, że uda im się odratować Star Wars: Battlefront II, mimo zszarganej reputacji. Mają za tym przemawiać ostatnie opinie graczy oraz powrót osób, które wcześniej porzuciły produkcję.

Choć rozmowa dotyczyła głównie mikropłatności, poruszono też kwestię ogólnej reputacji Electronic Arts, które nawet bez afery z Battlefront II nie cieszy się przesadną sympatią. Dość wspomnieć, że dwukrotnie zdobyło tytuł „najgorszej amerykańskiej firmy zdaniem konsumentów” (w latach 2012 i 2013). Söderlund przyznał, że same deklaracje nie wystarczą, by odzyskać szacunek graczy, tak więc firma musi podjąć rzeczywiste działania. Zwrócił uwagę na EA Originals, inicjatywę wspierającą niezależnych twórców, a konkretniej kwestię zysków. Jak twierdzi, EA nie osiąga żadnych korzyści finansowych z tytułów objętych tym programem – wymaga jedynie zwrotu poniesionych kosztów. Oznacza to, że w przypadku sukcesu tych gier cały zysk ze sprzedaży trafia do twórców, pozwalając im na rozwinięcie skrzydeł. Jako przykład podał A Way Out, które niedawno dobiło do miliona zakupionych egzemplarzy.

Dobra sprzedaż A Way Out przynosi zyski twórcom, ale nie wydawcy. - EA o mikropłatnościach w Star Wars Battlefront 2 – „pomyliliśmy się” - wiadomość - 2018-04-18
Dobra sprzedaż A Way Out przynosi zyski twórcom, ale nie wydawcy.

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej