Twórcy gry Dead or Alive 5 Last Round postanowili w przypadku PC-towej wersji nieco zaszaleć i to niekoniecznie w pozytywnym sensie. Okazało się bowiem, że zaplanowana na 30 marca edycja nie będzie oparta tylko na wydaniu znanym z konsol PlayStation 4 i Xbox One, gdyż deweloper wykorzysta w niej niektóre rozwiązania zastosowane w przypadku PlayStation 3.
Kamil Zwijacz
PC-towi gracze wyczekujący premiery bijatyki Dead or Alive 5 Last Round od studia Team Ninja nie mają łatwego życia. Po zeszłorocznym ogłoszeniu komputerowej wersji wydawało się, że wszystko potoczy się bardzo szybko, gdyż premiera pierwotnie miała odbyć się 17 lutego. Okazało się jednak, że twórcy potrzebują więcej czasu na tę edycję, w związku z czym premierę przesunięto na 30 marca. Niestety wraz z grą nie zadebiutuje sieciowy multiplayer, który zostanie dodany w ramach darmowego patcha w przeciągu trzech miesięcy. Gdy już zdążyliśmy się pogodzić z myślą, że PC-towy port na początku będzie nieco zubożały w stosunku do konsolowej wersji, dziś pojawiły się informacje (wersja angielska w tym miejscu) dotyczące wymagań sprzętowych. Zapoznacie się z nimi w dalszej części tekstu, ale najpierw pragniemy zwrócić uwagę na kilka rzeczy.

Z niewiadomych powodów, deweloper postanowił połączyć w jedną całość technologie zastosowane w przypadku past-genów i obecnych konsol. Efekty graficzne w PC-towym wydaniu odpowiadać będą tym z PlayStation 3, natomiast cieniowanie przeniesiono z PlayStation 4. Niestety zabraknie technologii Soft Engine znanej z edycji XOne / PS4, która odpowiada za lepszy wygląd skóry. To jednak nie koniec dziwacznych anomalii, gdyż w minimalnej konfiguracji potrzebnej do odpalenia gry potrzeba będzie przynajmniej procesora Core i7 870.
Krótko pisząc, szykuje się jakiś dziwaczny port, jednak o jego jakości przekonamy się 30 marca, kiedy to Dead or Alive 5 Last Round ukaże się na komputerach PC.