Chivalry: Deadliest Warrior zadebiutuje 14 listopada

Zespół deweloperski Torn Banner Studios ogłosił datę premiery pierwszego dodatku do całkiem dobrzej przyjętej gry sieciowej Chivalry. Deadliest Warrior, bo o nim mowa, pozwoli graczom wcielić się w postać samuraja czy wikinga.

Bartosz Woldański

8 listopada 2013 17:27

W rozszerzeniu do Chivalry będziemy siać postrach także jako wikingowie czy piraci

Twórcy Chivalry: Medieval Warfare oficjalnie potwierdzili, że zapowiedziane w sierpniu tego roku rozszerzenie o podtytule Deadliest Warrior ukaże się w wersji PC już 14 listopada. Dodatek, który wyceniono na sumę 13,99 euro (ok. 59 zł), jest obecnie dostępny w przedsprzedaży na platformie Steam, gdzie zakup zaowocuje otrzymaniem dostępu do bety. Do działania będzie wymagana podstawowa wersja gry.

W Chivalry mogliśmy wziąć udział jedynie w bitwach osadzonych w realiach średniowiecznych. W Deadliest Warrior przeniesiemy się z kolei do epoki samurajów, wojowników ninja, wikingów, piratów czy spartan, a dotychczasowy ekwipunek zostanie wzbogacony o trzydzieści nowych broni i tyle samo hełmów oraz innego rodzaju wyposażenia pozwalającego przetrwać nam w krwawej i brutalnej walce pomiędzy nawet sześcioma drużynami śmiałków. Dodatek zaoferuje ponadto pół tuzina zupełnie świeżych map w różnych wariantach, tyle samo trybów rozgrywki, z czego dwa nowe, oraz pięć dodatkowych klas z odpowiednio opracowanymi modelami i nagraniami dialogów pasującymi do wcześniej wymienionych postaci. Zmiany nie ominą również interfejsu użytkownika.

Chivalry: Deadliest Warrior nie zmieni mechaniki rozgrywki, ale rozbuduje zawartość podstawki

Chivalry: Medieval Warfare, czyli wieloosobowa gra akcji w konwencji FPP, cieszy się całkiem przyzwoitą popularnością – w ciągu zaledwie 9 miesięcy udało się sprzedać 1,2 miliona kopii, a wydanie dodatku tylko powinno pomóc w przyciągnięciu uwagi większej rzeszy graczy. Tym bardziej, że rozszerzenie położy nacisk na większą różnorodność. Przypomnijmy na koniec, że całość ma bazować na programie telewizyjnym o tytule Deadliest Warrior, co było możliwe dzięki nawiązaniu współpracy z amerykańską stacją Spike TV.