Duży przeciek z Call of Duty Modern Warfare 2 - wojna z narkotykami i ogromna brutalność
W sieci pojawiły się plotki i przecieki z domniemanego przyszłorocznego Call of Duty Modern Warfare 2. Według nich kampania ma przenieść nas w sam środek kolumbijskiej wojny narkotykowej w klimatach rodem z Sicario. Czeka nas powrót znanych postaci, ogromna brutalność oraz inspiracje Escape from Tarkov.
Michał Zegar

Tegoroczna odsłona Call of Duty o podtytule Vanguard jeszcze nie miała swojej premiery, a fani już spekulują o przyszłorocznej części cyklu – domniemanym Modern Warfare 2. Według znanego informatora Toma Hendersona, sequel Modern Warfare z 2019 roku nosi nazwę kodową Projekt Cortez i ma skupić się na wojnach z kolumbijskimi kartelami narkotykowymi. Użytkownik Twittera o pseudonimie RalphsValve podzielił się kolejnymi rzekomymi informacjami o kampanii ewentualnego MW2, opisywanej cytatem:
„Nie ma zwycięzców w tej historii” – wygląda to na aluzję do wyczerpującego cyklu, jakim jest wojna z narkotykami.
Informacja ta pokrywa się z wcześniejszymi przeciekami Toma Hendersona i doniesieniami z zewnętrznych źródeł VGC. Dodatkowo Ralph opisuje kampanię jako „ponurą”; „makabryczną”; „odważną” oraz „brudną i nieugiętą”. Sama gra ma według niego otrzymać kategorię wiekową „M” według skali ESRB (dla dojrzałych odbiorców) m.in. za intensywną przemoc, sugestywne tematy oraz ukazanie zażywania substancji psychoaktywnych.
Wspomina również o wysokim poziomie brutalności. Kombatanci mają tracić kończyny – co ma zależeć od kalibru broni – po czym pozostawać przytomni, krzycząc i starając się zatamować krwotok. Co więcej, nie wszyscy powaleni w strzelaninach wrogowie mają umierać natychmiastowo. Niektórzy – w zależności od miejsca postrzału – będą ponoć błagać o życie, halucynować, wpadać w konwulsje czy najzwyczajniej wołać swoją matkę.

Dodatkowo gra ma otrzymać „kompas moralny” znany z serii Red Dead Redemption – niektóre podjęte przez gracza w trakcie kampanii decyzje poniosą za sobą długotrwałe konsekwencje, z którymi przyjdzie nam się później zmierzyć. Sposób, w jaki możemy podejść do niektórych misji – styl ninja bądź Rambo – ma zależeć wyłącznie od nas. Wśród powracających postaci znaleźć mają się: kapitan Price, Soap, Ghost, Roach oraz generał Shepard.
Podczas „intensywnych momentów” – jak to ujął Ralph – w kampanii nasza postać ma reagować na nie w unikalny sposób. Podał on przykład w postaci sceny zasadzki, w której nasz pojazd jest pod ciężkim ostrzałem – protagonista pod wpływem presji, duszności i trzęsących się rąk może mieć choćby problemy z włożeniem magazynka do karabinu.
„Inspekcja broni: podczas meczów multiplayer dostaniemy możliwość konfiguracji naszej broni i wyświetlania jej statystyk. Podobnie jak ma to miejsce w [nadchodzącym – dop. red.] Battlefieldzie 2042, jednakże interfejs wydaje się znacznie bardziej wszechstronny” – napisał Ralph.

Samo uzbrojenie w trakcie walki może się zaciąć (najpewniej wyłącznie w kampanii). Zaowocuje to animacją szarpnięcia rygla przez operatora, a tym samym wyrzucenia zmarnowanego pocisku, który będzie można odzyskać – możliwe, że poprzez najprostsze podniesienie go z ziemi. Od teraz gra ma brać także poprawkę na nabój załadowany do komory oraz możliwość jego wyjęcia z niej – podobnie do Escape from Tarkov.
„SBMM: wraz z przerobieniem SBMM [matchmakingu opartego o umiejętności graczy – dop. red.] pojawiły się plany wdrożenia botów do rozgrywek (PvPvE), pod warunkiem że statystyki gracza są odpowiednie, by wejść do jednego z takich lobby. Wraz z ulepszeniami AI komputerowi przeciwnicy będą w stanie tropić i dorównywać graczom stosującym „smurfing” [zachowanie w grach sieciowych polegające na zakładaniu przez doświadczonych graczy nowych kont w celu rywalizacji z początkującymi – dop. red.]” – napisał Ralph.
Serwis VGC natomiast dokopał się do informacji, jakoby gra miała otrzymać tryb inspirowany Hazard Zone z Battlefielda 2042 (który z kolei jest inspirowany wspomnianym wcześniej Escape from Tarkov). Co ciekawe, Tom Henderson twierdzi, że okładka Modern Warfare II ma zostać wizualnie utrzymana w odcieniach błękitu.

Do Hendersona rzekomo dotarła grafika koncepcyjna MW2, przedstawiająca szóstkę żołnierzy Task Force 141 brodzących po kostki w wodzie i patrzących prosto w kamerę, z których jeden stoi na nadmuchiwanym pontonie. Całość jest skąpana w niebieskim dymie.
Wszystkie powyższe informacje nie są oficjalne i dlatego warto traktować je z przymrużeniem oka. Sam Henderson przyznaje w poście na Twitterze, że gra ma znajdować się obecnie na „etapie wycinania”, a zatem nawet jeśli niektóre z tych rewelacji są prawdziwe, nie oznacza to, iż znajdą one odzwierciedlenie w finalnym produkcie. Według informatora nawet sam tytuł produkcji nie jest do końca pewny i stanowi temat debat w Activision (wydawcy gry).
Tegoroczne Call of Duty: Vanguard ukaże się natomiast już za trzy dni – 5 listopada. Platformy, na jakich będzie dostępny, obejmują: PC, Xboxa Series X/S, PS5, Xboxa One oraz PS4.
- Graliśmy w tryb multiplayer Call of Duty: Vanguard - Modern Warfare w skórce retro
- Call of Duty: Vanguard – strona oficjalna
Więcej:Graficzny lifting i gry aż do 2030 roku. Teraleak znów zdradza plany rozwoju serii Pokemon

Call of Duty: Modern Warfare II
Data wydania: 28 października 2022
GRYOnline
Gracze
Steam
- Infinity Ward
- Call of Duty (marka)
- plotki i przecieki (gry)
- Activision Blizzard
- strzelanki FPP (FPS)
- PC
- PS5
- XSX
Komentarze czytelników
zanonimizowany1281263 Konsul
przecież od trzech ostatnich odsłon są przecieki i informacje od twórców jakie te gry mają być brutalne i kontrowersyjne a wychodzi jak wychodzi - nijako XD
Jerry_D Senator
"ombatanci mają tracić kończyny – co ma zależeć od kalibru broni – po czym pozostawać przytomni, krzycząc i starając się zatamować krwotok. Co więcej, nie wszyscy powaleni w strzelaninach wrogowie mają umierać natychmiastowo. Niektórzy – w zależności od miejsca postrzału – będą ponoć błagać o życie, halucynować, wpadać w konwulsje czy najzwyczajniej wołać swoją matkę."
Pozazdrościli staremu, dobremu Żołnierzowi Fortuny. Może nic super odkrywczego, ale mam nadzieję, że ta plotka się potwierdzi. Zawsze to plus do klimatu walki.
Cziczaki Legend

Nieoficjalna grafika wykonana przez Toma Hendersona, prezentująca, jak wg niego może wyglądać okładka gry. Źródło: Gaming Intel.
W takim formacie to chyba na kasetę magnetofonową.
BlurekPL Generał

Według nich kampania ma przenieść nas w sam środek kolumbijskiej wojny narkotykowej w klimatach rodem z Sicario. Czeka nas powrót znanych postaci, ogromna brutalność oraz inspiracje Escape from Tarkov.
Nie mogę się doczekać, jarają mnie takie klimaty, a w dodatku ten CoD w przeciwieństwie do Cold Wara i Vanguarda miał pełne 3 lata na powstanie, Cold Wara robiło Sledgehammer ale w 2019 mieli ponoć duże problemy z produkcją i projekt przekazano na szybko Treyarchowi aby z tego coś ulepił, a przez te 1,5 roku Sledgehammer starało skleić coś z ich poprzedniej gry, WW2 i wrzucić to na silnik z Modern Warfare, jak im wyszło okaże sie za kilka dni, ale poza kampanią to mam mieszane odczucia, bo kampanie Sledgehammer umie robić i o to się nie martwię, gorzej z multikiem który w becie mnie nie zachwycił, a zombie dalej biedne Treyarch musi za nich robić, ale na szczęście teraz Treyarch będzie mieć czas aż do 2023 na ogarnięcie solidnej odsłony.
zanonimizowany768165 Legend
inspiracje Escape from Tarkov.
ciekawe jakie, EfT i CoDy to dwa przeciwne bieguny, jeden to nieustająca akcja a drugi to cisza przerywana burzą, co kto lubi...