Thomas Mahler, czyli szef Moon Studios, uważa, że gry AA są obecnie tymi, które tworzone są z większą pasją niż produkcje AAA.
Thomas Mahler, czyli szef znanego z No Rest for the Wicked oraz serii Ori zespołu Moon Studios, podzielił się przemyśleniami na temat obecnej kondycji branży.
Według Mahlera obecnie gry AAA często tworzone są przez ludzi z małym doświadczeniem. Wydawcy dali bowiem weteranom do zrozumienia, że ich praca nie jest już ważna, a realne zarobki spadły.
Mahler jest przekonany, że dzisiejszy Blizzard nie mógłby opracować projektu w stylu No Rest for the Wicked, nawet gdyby dostali 5-10 krotnie wyższy budżet niż ta gra, bo w tym studiu nie ma już wielu wystarczająco utalentowanych deweloperów. Jako inny przykład podaje polskie Tainted Grail: The Fall of Avalon, które sprawdza się lepiej jako „gra w stylu Bethesdy” niż Starfield.
Thomas Mahler uważa więc, że dzisiaj AAA powinno oznaczać produkt stworzony niczym w fabryce, a AA grę opracowaną z pasją.
Mahler słynie z kontrowersyjnych wypowiedzi i do tych przemyśleń należy podchodzić z pewnym dystansem. W końcu nadal istnieją studia AAA pełne pasjonatów, a gry AA także wciąż potrafią być tworzone dla szybkiego zarobku, a nie realizacji jakieś wielkiej wizji artystycznej.
Nie da się jednak ukryć, że na jakość pracy studiów AAA bardzo źle wpłynęły praktyki największych wydawców, którzy zwalniają lekką ręką weteranów i zamykają doświadczone studia, aby pokazać giełdzie, że tną koszty. Obecnie coraz częściej to produkcje AA podbiją serca graczy. Wystarczy wspomnieć tegoroczne Clair Obscur: Expedition 33 i Split Fiction czy zeszłoroczne Stellar Blade i Astro Bot.
Więcej:Czy wielkie budżety zabijają gry? Wydawca Baldur's Gate 3 ma zaskakującą teorię
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
3

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.