Data wydania: 10 września 2021
Tales of Arise to siedemnasta główna odsłona popularnego cyklu jRPG-ów firmy Bandai Namco Entertainment. Tradycyjnie otrzymujemy kreskówkową grafikę i zręcznościowy system walki.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
Tales of Arise to kolejna odsłona popularnego cyklu japońskich RPG-ów, zapoczątkowanego przez grę Tales of Phantasia, wydaną w 1995 roku przez na konsoli SNES. Produkcję opracowało wewnętrzne studio firmy Bandai Namco Entertainment.
Akcja toczy się w uniwersum łączącym elementy fantasy i science fiction. Fabuła gry obraca się wokół dwóch planet - Dahna i Rena. Drugi z tych światów przez ostatnie kilkaset lat łupił pierwszy z cennych zasobów. Scenariusz opowiada o losach grupy bohaterów pochodzących z różnych stron tego konfliktu.
Tales of Arise stanowi rozwinięcie pomysłów z poprzednich odsłon. Otrzymujemy zatem potężnego japońskiego RPG-a, w którym eksplorujemy świat i wypełniany zadania. Świat ma częściowo otwartą strukturę i jest w pełni trójwymiarowy
Sercem rozgrywki jest mocno zręcznościowa mechanika walki. Gracze uzyskują dostęp do bogatego wyboru ataków i technik specjalnych, a ich własny refleks ma większe znaczenie dla wyniku starć niż zdolności bohaterów. Kluczową rolę odgrywa także system rozwoju statystyk postaci oraz gromadzenie coraz lepszego ekwipunku.
Tales of Arise oferuje atrakcyjną trójwymiarową oprawę graficzną wykonaną w mocno kreskówkowej stylistyce. Do zbudowania gry wykorzystani silnik Unreal Engine 4, a zabawę umilają animowane scenki przerywnikowe opracowane przez znane w branży anime studio Ufotable.
Autor opisu gry: Adrian Werner
Platformy:
Xbox Series X/S
PC Windows
PlayStation 4
PlayStation 5
Xbox One
Producent: Bandai Namco Entertainment
Wydawca: Bandai Namco Entertainment
31GIER
Seria gier jRPG, uznawana za trzecią pod względem popularności wśród miłośników tego gatunku (po Final Fantasy i Dragon Quest). Cykl stworzony został przez studio deweloperskie Wolf Team, a o jego rozwój dba koncern Namco Bandai.
Recenzja GRYOnline
Mimo kilku problemów Tales of Arise to wyśmienita pozycja, zwłaszcza dla fanów podobnej rozrywki. Ale także nowi w temacie gracze mogą się tutaj odnaleźć, bowiem mamy tu wszystko: piękną i dobrze opowiedzianą historię ze świetnymi postaciami, urzekający świat, wpadającą w ucho muzykę i bardzo wciągającą rozgrywkę.
22 maja 2022
Chcesz rozpocząć przygodę z grami jRPG, ale się na nich nie znasz? Oto nasze zestawienie 10 japońskich RPG-ów, od których warto zacząć przygodę z gatunkiem.
10 października 2021
Długie jesienne wieczory to idealny czas na granie – zwłaszcza w erpegi. A wiecie, że ostatnio ukazało się kilka świetnych pozycji w tym gatunku? Przypadek? Nie sądzę! Dlatego dziś zabieram Was w krótką podróż po najnowszych produkcjach RPG.
Poznaliśmy gry, które w najbliższej przyszłości wzbogacą abonament Game Pass. Wśród zapowiedzianych pozycji szczególną uwagę przykuwają dwie pozycje. Doszła też jednak niespodzianka.
gry
Marcin Przała
22 lutego 2024 10:18
Sony udostępniło gry z lutowej oferty PS Plus w wersji Extra oraz Premium. Powinny one zadowolić fanów RPG-ów, a także sympatyków marki LEGO.
gry
Marcin Przała
20 lutego 2024 19:48
Do sieci trafiła nieoficjalna lista gier, jakie w kolejnych tygodniach lutego trafią do usługi Game Pass. Coś dla siebie znajdą zarówno fani „straszaków”, jak i sportowych emocji.
gry
Kamil Kleszyk
15 lutego 2024 09:21
Tales of Arise nie doczeka się sequela. Nie pomógł nawet fakt, że to najszybciej sprzedająca się odsłona cyklu.
gry
Adrian Werner
4 kwietnia 2022 13:39
Przyglądamy się pierwszym godnym uwagi modom do Tales of Arise. Poprawiają one grafikę, usuwają niedociągnięcia i uprzyjemniają zabawę na padach z konsol.
Pliki do gier
Adrian Werner
20 września 2021 16:13
Tales of Arise potrzebowało tylko kilku dni, aby rozejść się w milionie egzemplarzy. Czyni to z gry najszybciej sprzedającą się produkcję z tej serii.
gry
Adrian Werner
16 września 2021 09:54
W ubiegłym tygodniu Steam należał do gier RPG. Imponujący debiut zaliczyło Tales of Arise, a Pathfinder: Wrath of the Righteous nadal sprzedaje się jak ciepłe bułeczki.
gry
Adrian Werner
13 września 2021 09:32
Dziś premiera Tales of Arise. Nowe jRPG firmy Bandai Namco zbiera wysokie oceny od krytyków i graczy. Osiąga również imponujące wyniki aktywności na Steamie.
gry
Adrian Werner
10 września 2021 11:45
Rok opóźnienia nie przełożył się negatywnie na oceny Tales of Arise. Przeciwnie, nowa odsłona serii jRPG od Bandai Namco zbiera wysokie noty.
gry
Jakub Błażewicz
9 września 2021 17:08
Bandai Namco poinformowało, że na kolejną odsłonę cyklu japońskich RPG-ów Tales of będziemy musieli poczekać nieco dłużej. Premiera Tales of Arise została przesunięta z powodu wpływu pandemii koronawirusa na branżę.
gry
Paweł Woźniak
25 czerwca 2020 16:58
Popularne pliki do pobrania do gry Tales of Arise.
trainer Tales of Arise - 09-10-2021 +55 Trainer - 10 września 2021
mod Tales of Arise - Tweaks of Arise: Enhanced Camera and Movement v.1.0 - 20 września 2021
trainer Tales of Arise - v1.0 +27 Trainer - 24 września 2021
mod Tales of Arise - New Game Plus Save - 20 maja 2022
mod Tales of Arise - Barefoot Swimsuit and Jacket Removal v.1.0.1 - 28 września 2021
mod Tales of Arise - Arise-SDK v.0.1.28a - 31 października 2021
trainer Tales of Arise - 2022.04.07 +29 Trainer - 23 lipca 2022
trainer Tales of Arise - 09-14-2021 +82 Trainer - 14 września 2021
mod Tales of Arise - Tweaks of Arise: Enhanced Difficulty v.1.0 - 20 września 2021
trainer Tales of Arise - v09-17-2021 +60 Trainer - 22 września 2021
Wymagania sprzętowe gry Tales of Arise:
PC / Windows
Minimalne wymagania sprzętowe:
Intel Core i5-2300 2.8 GHz / AMD Ryzen 3 1200 3.1 GHz, 8 GB RAM, karta grafiki 2 GB GeForce GTX 760 / Radeon HD 7950 lub lepsza, 45 GB HDD, Windows 10 64-bit.
Rekomendowane wymagania sprzętowe:
Intel Core i5-4590 3.3 GHz / AMD FX-8350 4.0 GHz, 8 GB RAM, karta grafiki 4 GB GeForce GTX 970 / Radeon R9 390 lub lepsza, 45 GB HDD, Windows 10 64-bit.
Lista dodatków do gry Tales of Arise:
Dodatek
9 listopada 2023
RPG
Beyond the Dawn to pierwszy duży dodatek do japońskiego RPG Tales of Arise, w którym mamy okazję ponownie eksplorować poznany w głównej grze świat po wydarzeniach z „podstawki”. Przychodzi nam wpłynąć na los Nazamil, córki dhananki i renańskiego lorda, niejako wyklętej przez swoje pochodzenie.
Gracze
Średnie Oceny:
Średnia z 5 ocen gry wystawionych przez Recenzentów i Redaktorów GRYOnline.pl, Ekspertów i wybranych Graczy.
Średnia z 264 ocen gry wystawionych przez użytkowników i graczy z GRYOnline.pl.
"Bardzo pozytywne"
Średnia z 26725 ocen gry wystawionych przez użytkowników STEAM.
Oceny Recenzentów i Ekspertów
Krzysiek Kalwasiński
Recenzent GRYOnline.pl
2022.04.01
Japońskie RPG w ostatnich latach przechodzą swoisty renesans, co bardzo cieszy. Nie jest to wprawdzie powrót do formy ze złotej ery gatunku, ale w zasadzie można powiedzieć, że jest całkiem dobrze. Czy Tales of Arise podtrzymuje ten trend?
kęsik
Ekspert
2021.10.27
Tales of Arise jest zdecydowanie najbardziej wysokobudżetową grą z serii ale niekoniecznie najlepszą. Poprzednie części, mimo iż były bardzo dobrymi grami prezentowały się wizualnie na pierwszy rzut oka jak trochę jak gry z zeszłej epoki. Tutaj natomiast w zasadzie pierwsze co rzuca się w oczy, to fenomenalna oprawa wizualna na potrzeby której od zera twórcy musieli stworzyć nowy shader w Unrealu. Stylistyka tej gry to nie jest stylistyka anime, to nie jest Scarlet Nexus czy Code Vein. Gra oferuje styl graficzny którzy przede wszystkim przywodzi na myśl obrazy akwarelowe. Wszystkie tła prezentują się przez to naprawdę dobrze. Nie widziałem jeszcze w tej grze miejsca które nie wyglądałoby dobrze. Gra naprawdę wygląda po prostu prześlicznie zarówno technologicznie jak i artystycznie.No ale nie samą grafiką człowiek żyje. Jeżeli chodzi o mechaniki rozgrywki oraz system walki to tutaj nie ma jakichś spektakularnych zmian w porównaniu do starszych Talesów. Walka odbywa się w czasie rzeczywistym, mamy normalny atak i kilka specjalnych ataków których możemy w trakcie walki używać. Muszę powiedzieć że systemy walki w Talesach nigdy jakoś mi się specjalnie nie podobały, z reguły preferuję w grach jRPG turowy system ale w Arise jeżeli chodzi o walkę jest bardzo solidnie, lepiej niż w starszych grach z serii. Poziom trudności jest bardzo nierówny, przeważnie gdy wchodzimy od nowej lokacji to przeciwnicy są kilka poziomów wyżej niż my a gdy z niej wychodzimy to my jesteśmy kilka leveli wyżej. Potem znowu wchodzimy do nowej lokacji i znowu jesteśmy do tyłu. Jednocześnie gra nie pozwala nam przegrindować bo ilość XP jakie otrzymujemy po walce jest zależna od poziomu naszego i przeciwników, więc jeżeli to my mamy wyższy poziom to dostajemy grosze walcząc z przeciwnikami z niższymi levelami. Dobrze to pokazał ostatni dungeon w grze, gdy do niego wchodziłem przeciwnicy byli 5 czy 7 poziomów wyżej, więc przedzieranie się przez niego nie było jakimś super doświadczeniem jednak final boss już był całkiem prosty. Po skończeniu gry odblokowujemy jeszcze postgame, w którym mamy do wykonania kilka nowych zadań, które pozwalają nam dotrzeć do maksymalnego poziomu w grze czyli 100. Tradycyjnie mamy też małe cameo postaci z poprzednich odsłon serii. Jeżeli chodzi o inne mechaniki rozgrywki to w sumie są one dosyć typowe, mamy jakiś prosty crafting i ulepszanie akcesoriów. Za wygraną walkę dostajemy punkty które możemy wydać na rozwój postaci w kilku drzewkach rozwoju. W grze są questy poboczne ale nie są one zbyt porywające, typowy jRPGowy zapychacz. Możemy także gotować, każdy posiłek zapewnia nam różnego rodzaju bonusy. Jest łowienie rybek, które nie jest może najlepszych łowieniem rybek w grach ever ale wypada całkiem nieźle. Oprócz tego, na małej farmie możemy hodować zwierzątka.Fabuła i postaci są na pewno dosyć ciekawe. Mamy tutaj może trochę fabularnej sztampy w stylu wyzwalania krainy spod władzy złego okupanta ale nie jest tak źle, a im dalej w grę tym sztampy mniej. Mamy tutaj kilka bardzo fajnych twistów i objawień. Ogólnie cały lore świata wypada dobrze. W pierwszej połowie gry przemierzamy różne krainy w celu pokonania lorda danego landu. Przypomina to trochę Dragon Questa XI ale w trochę bardziej skondensowanej formie, przynajmniej na początku gry. Tak jak pierwsza połowa gry mam wrażenie że postępuje za szybko, za szybko wyzwalamy kolejny krainy, tak druga połowa gry trochę się wlecze. Jednak to właśnie w drugiej połowie gry fabuła przyśpiesza. Gra jest w miarę mroczna, mimo iż ma dosyć kolorową stylistykę. Porusza dosyć poważne tematy jak niewolnictwo, okupacja, walka o wolność czy możliwość pokojowego koegzystowania z okupantem. Główny bohater ma amnezje, siwe włosy i (od pewnego momentu) dwa miecze na plecach więc jak nic jest Wiedźminem. W skład naszej drużyny wchodzą zarówno przedstawicie zniewolonych jak i ich okupanci więc momentami czuć między nimi napięcie. Szczególnie początkowo nie wszyscy są do siebie przyjaźnie nastawieni. Powracają charakterystyczne dla serii skitsy czyli krótkie (czasami zabawne) scenki w których dochodzi do interakcji między naszymi postaciami. Tym razem jednak nie są to proste obrazki 2D tylko coś na wzór mangi, z panelami renderowanymi na silniku gry. Fabuła i postaci to były rzeczy które w poprzedniej części czyli Berserii podobały mi się najbardziej, tutaj mam wrażenie nie jest aż tak dobrze.Reasumując, jest bardzo dobrze ale to nie wystarcza aby być najlepszą częścią serii. W grę gra się naprawdę dobrze a jednocześnie jest ona całkiem wciągająca i wizualnie atrakcyjna. Na pewno Tales of Arise nie powinno odpychać niektórych na pierwszy rzut oka jak inne, niektóre jRPGi swoją "starością", jest to też jedna z wizualnie lepiej wyglądających gier w ogóle. To w sumie jest raczej dobra pozycja dla wszystkich tych których przeraża "japońskość". Tutaj nie ma małych, krzyczących dziewczynek czy gołych biustów dyndających na wietrze. Arise wydaje się być znacznie lepszym punktem wejścia do serii (i do jRPG) niż poprzednie odsłony. Port na PC jest solidny, gra na klawiaturze i myszce zaskakująco sprawdza się dobrze. Wydajność chciałoby się powiedzieć że jest naprawdę dobra ale to zależy od lokacji, na początkowych terenach bardziej pustynnych jest lepiej niż w późniejszych krainach. Opcje graficzne na pierwszy rzut oka wyglądają solidnie ale większość efektów graficznych można włączyć albo wyłączyć, brakuje stanów pośrednich. Przejście gry na 100% zajęło mi ponad 91 godzin.
enrique
Ekspert
2021.09.24
Nigdy wcześniej nie grałem w żadną grę z serii Tales choć ta seria obiła mi się o uszy, a grę kupiłem kierując się przeczuciem a także dobrymi recenzjami i informacją że jest to oddzielna historia i znajomość poprzednich nie jest mi absolutnie do niczego potrzebna. Grę ukończyłem wczoraj po 64h na levelu 56, mając 2 niezakończone questy poboczne. Tales Of Arise to bardzo nietypowa gra pod wieloma względami. Przede wszystkim oprawa graficzna która jest FENOMENALNA - jest bardzo zróżnicowana, jest wielka dbałość o szczegóły, w każdej kolejnej twórcy starają się dodać coś nowego, coś innego. Urzekająca od pierwszego do ostatniego momentu. Kolejnym bardzo pozytywnym elementem tej opowieści są jej bohaterowie, którzy tworzą naprawdę fajną grupę. Moimi ulubionymi postaciami są Alphen i Dohalim. Alphen bardzo zmienia się w trakcie trwania tej opowieści i to widać , zaś jego historia - mimo że to takie dość typowe "from zero to hero" - naprawdę może się podobać. Dohalim zaś to ciekawa postać która początkowo raczej była mi kompletnie obojętna, ale z czasem wyrosła na najlepszego kompana w grupie i uważam że jego przerywniki filmowe (w przeciwieństwie do innych) wnosiły bardzo dużo do fabuły i zrozumienia otaczającego nas świata. Voice Acting jest na naprawdę niezłym poziomie. Walka jest BARDZO dynamiczna i wygląda świetnie, mnogość ustawień, sporo różnych combosów, fajne skille itd - ogólnie robi dobre wrażenie, przynajmniej w pierwszej części gry. Jednak największą siłą napędową tej gry jest FABUŁA, fabuła i jeszcze raz fabuła. Interesująca, wciągająca, momentami nie pozwalająca odkleić się od ekranu. Wypada podkreślić że gra dzieli się na dwie części: pierwsza to wszystko co dzieje się do momentu pokonania ostatniego lorda, druga to wszystko co się dzieje później. Pierwsza część gry to zbieranie drużyny, wyzwalanie niewolników z opresji, pokonywanie złych lordów i wyzwalanie dobrych pobratymców - ale tylko do czasu, bo okazuje się że nic tutaj nie jest czarno-białe, a odcieni szarości jest bardzo wiele. Po drodze odkrywamy coraz więcej ale też nawarstwia się coraz więcej pytań "o co w tym wszystkim chodzi"... i gdy kończy się pierwsza część gry jest nagłe BUM i zaczyna się druga część gry.I tutaj wszystko się zmienia. Od tej pory - moim zdaniem - robi się bardzo Mass Effectowo, i to pod wieloma względami. Nic Wam nie będę spojlerował, powiem tylko że Ci którzy grali w Mass Effect - a także pamiętają Ilos i Vigila - poczują się jak w domu. A jeszcze później czułem się jak Jake Sully z Avatara :) Fabularnie wszystko zostało wytłumaczone, chyba każde znaczące pytanie dostało odpowiedź, aczkolwiek nie dla każdego może być ona satysfakcjonujące. W drugiej części bardzo zmienia się charakter gry, i nie do końca jestem pewny czy każdemu ta zmiana się spodoba. Mimo iż podstawowym punktem fabuły nadal jest aspekt naszej drużyny i to o co walczą, nagle bardzo zwiększa się ciężar i skala opowieści a sama gra próbuje być bardzo epicka. Mi wielki finał raczej się w miarę podobał, aczkolwiek było w nim kilka kompletnie bezsensownych i irracjonalnych rozwiązań fabularnych których nie idzie w żaden sposób sensownie wytłumaczyć biorąc pod uwagę co się działo na ekranie. Mam też kilka innych zastrzeżeń, ale to za chwilę. Po finale zalecam nie przeklikiwać napisów końcowych i czekać do końca, wtedy dostaniecie pełne zamknięcie tej historii. Angażujące, emocjonalne, po prostu fajne. No i trochę przewidywalne ;)No ale teraz przejdźmy do tych mniej fajnych rzeczy.Questy poboczne. Dla mnie to najgorszy element w tej grze. Zerowa wartość fabularna, brak warstwy audio, w 90% idź i zabij bardzo dużego/złego zeugla tu czy tam. Nie ma ani jednego questu pobocznego który można by zapamiętać. One są tylko po to by grindować materiały i level. Osobiście uważam że warstwy audio nie nagrywano bo były one tak słabe że nie było sensu tracić na to pieniędzy. Muzyka. Fajna muza pojawia się tylko w najważniejszych momentach gry, poza tym jest lipa. A to długa gra. O poziomie Nier'ów to możecie zapomnieć. W skrócie po iluś tam godzinach robi się monotonnie. Oczywiście można mieć lepszą i bardziej różnorodną muzę (min. z poprzednich Talesów), ale trzeba ją dokupić w ramach DLC co moim zdaniem jest absurdem. No właśnie, DLC. Zastanawiam się jak do tego podejść, bo nie chcę obniżać noty grze którą pisali/robili ludzie niezwiązani z tymi osobami które podjęły decyzje odnośnie takiej a nie innej implementacji płatnych DLC w grze. To jest zwykłe chamstwo by w grze single player dawać elementy rodem z sieciowego MMO. Dodam też że jest ciężko momentami i gra bardzo zachęca do zakupów, szczególnie gdy ma zamiar się robić 100% i wykończyć opcjonalnych bossów z zadań dodatkowych którzy są po prostu na zbyt wysokim levelu. Lokacje/wrogowie. No niestety ale projekt lokacji jest dość kiepski - o ile jest duża różnorodność w oprawie graficznej tychże, to projekt jest w zasadzie cały czas ten sam. To samo z wrogami - jeden wielki recykling. Inne tekstury, inne kolorki, bardziej lub mniej świecące, inny level - ale to ciągle jedni i Ci sami przeciwnicy. A jest ich od cholery. Ta dynamiczna walka, która bardzo może się podobać w pierwszej części gry robi się jednak z czasem dość monotonna - jest tego po prostu dużo za DUŻO, szczególnie w finalnej części gry. A muszę Wam powiedzieć że wielki finał to niestety droga przez mękę - 3 bite godziny obijania mini-bossów i przedzierania się przez hordy wrogów - tyle Wam tylko powiem że na krótko przed dotarciem do dużego BOSSA już prawie nie miałem fiolek, a CP na wyczerpaniu. I po drodze nigdzie ich nie można kupić/zdobyć. A niestety finałowy BOSS nie jest ostatnim bossem bo nim jest kolejny, i kolejny... ostatnia walka w grze to była dla mnie gehenna bo nie miałem już praktycznie nic, do tego BOSS jednym uderzeniem zabierał mi prawie pół życia podczas gdy ja JEMU może z 1/30. Co jeszcze muszę na minus to przerywniki filmowe. O ile w pierwszej części gry jest ich dużo i są całkiem fajne, to w drugiej jest ich OD CHOLERY i bardzo powtarzalne formą/treścią. Jeszcze w lokacji sprzed wielkiego finału po zabiciu JEDNEGO wroga potrafiło mi się skolejkować do odtworzenia po 5 dodatkowych przerywników (!) Było to tak wkurzające i wytrącające z rytmu że zacząłem je przeklikiwać. Jedynie wstawki Dohalima coś realnie wnosiły, cała reszta to w kółko pierdzielenie o tym samym "w grupie siła" "jesteśmy przyjaciółmi i zawsze będziemy" "uda nam się" "uratujemy jego/ją/ich" "co będzie dalej" itp itd., zaś w finałowej lokacji zrobiło się jeszcze gorzej - tam co rusz dochodził jeden przerywnik za drugim (!). Normalnie jakby twórcy uważali że gracz jest debilem, nie wie o co walczą bohaterowie i jaki jest w tym wszystkim cel. Było też kilka bardzo dziwnych motywów fabularnych, typu ktoś się pojawia totalnie z tyłka w jakimś mega ważnym momencie i tego pojawienia nie idzie w żaden sposób wytłumaczyć albo to że jeden z największych zwrotów fabularnych w grze dostajemy od jakiegoś kompletnego randoma którego imienia nawet nie znamy. I to chyba na tyle. Bawiłem się w tej grze naprawdę dobrze i od serca mogę ją polecić każdemu, ale w przeciwieństwie do recenzentów którzy rzucali 9-tkami czy 10-tkami ja widzę w tej grze sporo minusów i nie ma opcji bym dał tak wysoką notę. Wiadomo że każdy lubi co innego, ma inne wymagania i inne oczekiwania. Fabuła jest dobra, angażująca i emocjonalna, ale nie jest pozbawiona błędów i irracjonalnych rozwiązań. Kompani są na ogół fajni, jedni bardziej inni mniej interesujący, ale potrafią być też nudni jak cholera albo chodzić z kijem w tyłku 3/4 gry (np. Shionne - choć akurat u niej jest to uwarunkowane fabularnie).Fajna gra, bawcie się dobrze.
enzomori
Gracz
2025.09.07
Pograłem trochę, ale mega średniak i nic ciekawego na początku...ani po 8h... jak poczytałem jak jest długa to podziękowałem, szkoda czasu na grę z tak średnią rozgrywką.
Butryk89
Ekspert
2021.12.29
Ocena STEAM
Bardzo pozytywne (26 725)
Główne zalety gry
Główne wady gry
Funkcje lub elementy, których brakuje w grze według użytkowników
Podsumowanie
Podsumowanie recenzji użytkowników wygenerowane przez AI,
Ocena OpenCritic
98% rekomendacji (144)
GameSpot
Heidi Kemps
TheSixthAxis
Miguel Moran
Hardcore Gamer
Adam Beck
IGN Middle East
Mohamed Shorby
Digital Trends
De'Angelo Epps
Spalony24 Chorąży
Gra jest świetna. Bardzo przypadła mi do gustu. Nie jestem fanem gier z serii Tales of... ale ta część ma coś w sobie co przyciąga. Próbowałem grać w Tales of Berseria oraz Vesperia, jednak bez powodzenia. Tą grę polecam.
spioszeq Centurion
Gra super aż do walki z ostatnim lordem. Później już przynudza, historia się dłuży i robi się dziwaczna, system walki opanowany do tego momentu przez gracza. Tu się chwilę zatrzymam, bo ilość błysków w potyczce może przyprawić zdrowego człowieka o epilepsję, a na pewno bardzo utrudnia dostrzeżenie co robi przeciwnik, albo który czar rzucił przyjaciel, a który wróg. Grafika bardzo ładna. Zadania poboczne to standard w japonskich jrpg czyli idź, zabij, wróć.
Sam koniec z powrotem trzyma poziom, ale nie wynagradza to parunastu wcześniejszych godzin nudzenia się. Polecam fanom serii tales of. Z pewnościa jest to najlepsza część do tej pory.
enzomori Centurion
Pograłem trochę, ale mega średniak i nic ciekawego na początku...ani po 8h... jak poczytałem jak jest długa to podziękowałem, szkoda czasu na grę z tak średnią rozgrywką.