Do sieci trafiła nieoficjalna lista gier, jakie w kolejnych tygodniach lutego trafią do usługi Game Pass. Coś dla siebie znajdą zarówno fani „straszaków”, jak i sportowych emocji.
Nie tylko w PS Plus Extra i Premium, ale i w Xbox Game Pass pojawi się gra RPG akcji Tales of Arise. Tytuł zostanie udostępniony abonentom usługi na Xbox Series X/S, Xbox One i PC 20 lutego.
Zgodnie z oczekiwaniami poznaliśmy pełną listę gier, które trafią do Xbox Game Pass i PC Game Pass w lutym.
Podczas gdy wokół Microsoftu spore zamieszanie, gigant z Redmond szykuje się do ogłoszenia listy gier, które w drugiej połowie lutego trafią do usługi Game Pass. Ruch korporacji wyprzedzili znani leakerzy billbil-kun i MauroNL.
Według informatorów wśród propozycji Microsoftu znajdą się m.in. PlateUp!, Resident Evil 3 Remake oraz Madden NFL 24. Jak podkreślili w swoich postach billbil-kun i MauroNL, jest to tylko część zaplanowanych tytułów, a oficjalna, pełna lista zostanie ujawniona dzisiaj (tj. 6 lutego) po południu.

Jeśli powyższe doniesienia się sprawdzą, największą gwiazdą oferty będzie Resident Evil 3 Remake, który – podobnie jak odświeżone „dwójka” i „czwórka” – został bardzo ciepło przyjęty przez graczy i branżowych recenzentów. Produkcja studia Capcom może pochwalić się na Steamie aż 52 449 opiniami, z czego 81% stanowią oceny pozytywne. Z kolei w serwisie OpenCritic średnia ocen dziennikarzy wynosi 79/100.
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
Więcej:Jak otworzyć drzwi Ottona w The Outer World 2? Wyjaśniamy rozwiązanie zagadki
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
33

Autor: Kamil Kleszyk
Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.