futurebeat.pl News Tech Mobile Gaming Nauka Moto Rozrywka Promocje
Wiadomość sprzęt i soft 9 marca 2021, 11:09

DualSense działa z PS5 tak samo na kablu, jak i bezprzewodowo

Dzięki testowi wykonanemu przez użytkownika serwisu Reddit wiemy, że DualSense na PS5 ma takie same opóźnienia po kablu, jak i bezprzewodowo.

W SKRÓCIE:
  1. Użytkownik Reddita przetestował opóźnienia w kontrolerze DualSense na PS5.
  2. Z testów wyszło, że nie ma żadnej różnicy między połączeniem bezprzewodowym a „po kablu”.

Jeśli zastanawialiście się, czy z kontrolera DualSense na PS5 lepiej korzystać bezprzewodowo czy po kablu, to dzięki obszernemu testowi jednego z użytkowników Reddita poznaliśmy odpowiedź - nie ma to większego znaczenia.

Do tej pory panował uzasadniony pogląd, że korzystanie z kontrolerów bezprzewodowych powoduje większe opóźnienia, niż gdy korzystamy z nich po podpięciu kablem do konsoli. Co prawda, zdarzały się pewne anomalie, jak w przypadku DualShocka 4, który z powodu dziwnego błędu posiadał większe opóźnienie na kablu niż przy połączeniu bezprzewodowym.

Przy DualSense i PlayStation 5 problem został naprawiony przez Sony i nie ma większego znaczenia, czy korzystacie z kontrolera po kablu, czy bezprzewodowo. Do testów posłużyło kilka tytułów - Astro’s Playroom, remaster Marvel’s Spider-Man, Call of Duty: Black Ops - Cold War i Rocket League. Różnice między kablem a bezprzewodową łącznością wynoszą 1-2 ms.

Jeśli więc korzystaliście z kabla, by zminimalizować opóźnienia, to możecie zmienić swoje przyzwyczajenie, gdyż nie ma żadnych korzyści z podłączenia kontrolera DualSense do PS5 w ten sposób.

W ramach ciekawostki autor sprawdził także, czy DualShock 4 na PS5 dalej nękany jest przez wspomniany wcześniej błąd. Okazało się, że tak i połączenie „po kablu” ciągle ma większe opóźnienia.

  1. PS5 w Polsce – gdzie kupić
  2. PlayStation 5 – strona oficjalna

Paweł Musiolik

Paweł Musiolik

Pisać o grach zaczynał na łamach serwisu SquareZone. Później pisał i szefował na nieistniejącym PSSite.com, zaś aktualnie prowadzi swojego bloga o grach. Nie napisał jeszcze tekstu, z którego byłby w 100% zadowolony. Przygodę z grami zaczął w wieku 3 lat, gdy udało mu się namówić ojca na kupno komputera C64. Rozbudzona przez Flimbo's Quest miłość do elektronicznej rozrywki rozkwitła podczas pierwszych przygód z Heroes of Might & Magic, osiągając apogeum po zakupie pierwszego PlayStation. Wraz z rosnącym wiekiem zaliczał kolejne kontakty z konsolami przenośnymi Nintendo, wrócił też na łono PC jako dodatkowej platformy do grania. Kolekcjonuje gry, jest fanem emulacji.

więcej