

Najciekawsze materiały do: Bloodborne

Bloodborne - kompendium wiedzy / FAQ
kompendium27 listopada 2015
Bloodborne to kolejny RPG akcji od studia From Software. W odróżnieniu od słynnej serii Souls, tym razem produkcja wymusza na graczu bardziej agresywny model rozgrywki, a jej akcja ma miejsce w wiktoriańskim mieście Yharnam. W niniejszym kompendium zebraliśmy wszystkie najważniejsze informacje dotyczące tego projektu.

Bloodborne - poradnik do gry
poradnik do gry25 lutego 2020
Poradnik do Bloodborne to bogata solucja z podziałem na zadania główne i zadania poboczne. Znajdziesz tu także wszystkich bossów w Bloodborne i taktyki na nich, opis broni i zbroi, sekrety oraz porady dotyczące umiejętności postaci.

Recenzja gry Bloodborne - From Software dobre gry ma we krwi
recenzja gry27 marca 2015
Światowa premiera 24 marca 2015. Przywdziewajcie cylindry i płaszcze, ostrzcie ząbki na krwistą rozgrywkę. Bloodborne to kolejna fantastyczna produkcja studia From Software, które po sukcesach Demon’s i Dark Souls zachowało zimną krew i stworzyło piękną grę.

Nowy mod do Dark Souls 3 daje namiastkę Bloodborne na PC
wiadomość30 czerwca 2022
Brakuje Wam Bloodborne na PC? Powstał mod do Dark Souls 3, który może częściowo wypełnić tę pustkę.

Kocham Dark Souls, ale nienawidzę soulslike’ów
wiadomość29 czerwca 2022
Dark Souls i inne dzieła, które wyniosły FromSoftware na piedestał, kocham z całego serca. Soulsliki to jednak inna bajka. Większości tych marnych podróbek po prostu nienawidzę.

Gameplaye z Bloodborne Kart; humorystyczne wyścigi nawiążą do klasyki
wiadomość29 marca 2022
Po zapowiedzi Bloodborne Kart nie musieliśmy długo czekać na pierwsze gameplaye z gry. Dowiedzieliśmy się również co nieco na temat systemu ulepszeń, który ma do niej trafić.
- Powstaje Bloodborne Kart; primaaprilisowy żart przerodzi się w grę 2022.03.25
- BloodbornePSX zaliczyło świetny start; grę pobrano ponad 100 tys. razy w 24h 2022.02.03
- BloodbornePSX to fanowska perełka, w którą zagrasz za darmo 2022.02.01
- Bloodborne 2 powstaje, a remaster jedynki na PC i PS5 jest gotowy - twierdzi założyciel XboxEra 2021.10.18
- Sekretne przejście w Bloodborne odblokowane po 7 latach 2021.07.28
- Plotka: God of War, Ghost of Tsushima oraz Bloodborne otrzymają wersje na PC [Aktualizacja] 2021.03.06
- Bloodborne - kolejny wyciek sugeruje remaster na PS5 2020.09.22

Najlepsze gry na PS4 - 17 świetnych gier na PlayStation 4
artykuł26 kwietnia 2022
PlayStation 4 niby już odchodzi, ale ciągle na tę konsolę wychodzą nowe gry, dlatego postanowiliśmy zaktualizować naszą listę najlepszych tytułów na PS4 - zapewne jeden z ostatnich razy. Oto rezultat naszej pracy.
- Gry jak Dark Souls - nasz ranking od najłatwiejszej do najtrudniejszej
- Najlepsze gry na wyłączność na PS4 - exclusive'y, które musisz znać!
- Uncharted 5, GTA 6 i inne gry, które chcemy zobaczyć na PS5
- Gracz płakał jak zabijał - wrogowie, którzy wzbudzili w nas litość
- From Software to najważniejsze studio ubiegłego dziesięciolecia

Genialna gra, polecam ją każdemu - przede wszystkim tym osobom, które zaczynają przygodę z PS4. God of War, Uncharted i reszta poczekają :)
Ogrywałem tytuł przez rok, w trakcie którego delektowałem się nią niczym dobrym winem. W końcu pochłonąłem całą butelkę oraz schrupałem szkło - po uzyskaniu 100% w Bloodborne i dodatku, mimo wspaniałości tego tytułu nie czuję już potrzeby powrotu. Uważam to za zamkniętą historię na tyle epicką i zachwycającą, że kolejne razy, po osiągnięciu platyny nie mają sensu i lepiej pochwycić Dark Souls.
Jak się można domyślić, całe zaplecze fabularne zwala z nóg, lecz trzeba chcieć je odkryć aby poznać wątek. Nie można tego zrobić w trakcie bezmyślnego gameplayu, który ma na celu jedynie odbębnienie gry - fabuły nie da się poznać "przy okazji". Polecam sięgnąć do lektury uzupełniającej - "The Paleblood Hunt", która liczy sobie obecnie ponad 100 stron. Autor zgromadził wszelkie wskazówki co do linii fabularnej jakie można znaleźć w grze oraz teorie, domysły fanów, po czym poskładał to do kupy w logiczną opowieść.
Mówcie, co chcecie i myślcie, co chcecie, ale dla mnie ta gra, to istne arcydzieło. Były to moje pierwsze w życiu Soulsy, przez chyba rok nie mogłem pokonać pierwszego bossa, potem się nauczyłem mechaniki tej gry i mi poszło całkiem dobrze. Fakt, przyznaję, że ja też już kiedyś zrezygnowałem z tej gry ze 2 razy, instalowałem i odinstalowywałem, ale stwierdziłem, że dam jej szansę i się bardzo opłacało. Dla mnie Bloodborne, to najlepsza gra, w jaką kiedykolwiek grałem w całym moim życiu 10/10 ;)

Może to nie jest zbyt mądre posunięcie z mojej strony.Nie powinno się oceniać gry której się nie przeszło.Ale sobie trochę w nią pograłem i na razie odpuszczam.Jestem kompletnie nie doświadczony jeżeli chodzi o tego typu produkcje.Nigdy nie grałem ani w Dark Souls ani w Demon Souls ani w żadna inną produkcję firmy FromSoftware.Chciałem sprawdzić jak sie gra w takie gry.Dla graczy którzy lubią trudne i wymagające gry to pozycja na pewno obowiązkowa.Mimo,że jej nie skończyłem i na razie nie skończę to w co zagrałem podobało mi się.Chcecie wyzwania sięgnijcie po Bloodborne.Szczerze polecam.Na pewno kiedyś do niej wrócę.

Zacząłem grać stosunkowo niedawno i jestem zachwycony. Klimat jest świetny, różnorodni wrogowie i ten wymagający poziom trudności. Radzę sobie tragicznie, ale nie zostawiam tej gry, bo czuje że nauczę się zachowań przeciwników. W samym Centralnym Yharnam zginąłem ok. 50.razyTeraz jestem po walce z Ojcem Gascoignem. Liczę że kiedyś przejdę tą grę
Od razu na początku powiem, że gry nie kupiłem – dostałem ją w PS Plus i zagrałem wyłącznie z ciekawości; nigdy sam bym jej nie kupił, bo od początku wiedziałem, że to po prostu kolejna japońska rąbanka tylko w ładniejszym opakowaniu. Zagrałem w ubiegłym roku latem i po zabiciu Gascoine’a wywaliłem z dysku. W tym roku z ciekawości wróciłem, ale po tym jak Rom (najbardziej żałosny boss ever, gorszy nawet od pamiętnego „bossa” z AC Brotherhood: naciśnij 137 razy jeden przycisk i będziesz mistrzem) padł po kilku Rękawicach Egzekutora, gra ponownie poszła się *****.
Najpierw pozytywy, a w zasadzie jeden pozytyw: miasto. Lubię gry w fikcyjnych miastach i trzeba przyznać, że Yharnam naprawdę się udało, jest piękne, klimatyczne. Ciekawy pomysł ze skrótami i brakiem mapy, początkowo denerwuje, a potem jest ciekawy. Robi się mniej ciekawie, kiedy okazuje się, że te same lokacje z tymi samymi nudnymi mobkami trzeba robić w kółko i w kółko.
Teraz negatywy, a jest ich legion.
– Historia: całkiem do luftu. Pomijam już „ukryty” sposób prezentacji fabuły, który jest zupełnie bez sensu i powoduje, że gracz ma poczuje bezcelowego tłuczenia mobków nie wiedząc po co i dlaczego. Jeszcze bardziej żałosne jest to, że w każdej lokacji można trafić na bossa, stoczyć z nim walkę (co w zasadzie kończy level) i nie wiedzieć, dlaczego ta walka w ogóle się odbyła. Na serio wiedzieliście dlaczego musicie zabić Gascoine’a i Amelię dokładnie w tym momencie, w którym ich zabijaliście? Żeby nie było: w odróżnieniu od większości wypisujących tu brednie o „arcydziele” czytałem wszystkie książki Lovecrafta, które wyszły po polsku, i bardzo się napalałem na grę osadzoną w tym universum i spotkało mnie jedno z większych rozczarowań w życiu
– Walka: przyznaję, że jestem uprzedzony. W RPGach gram prawie wyłącznie casterami i to, że Bloodborne w zasadzie wymusza na graczu melee combat, to dla mnie największy minus. Co więcej, ten melee jest po prostu żałosny. W necie jest pełno poradników o movesetach różnych dla różnych broni – nie bardzo wiem dlaczego… Ja doszedłem do Roma startową bronią (Cleaver) tylko spamując R1. Żadne parowanie, żadne transformacje L1 nie są w zasadzie potrzebne. Różnica sprowadza się do tego, czy mobek padnie po dwóch, czy pięciu machnięciach. Bawiłem się trochę Tonitrusem, ale ponieważ od pewnego momentu zaczął on walić instant kille (przez 4 minuty, potem trzeba go naprawiać), dałem sobie spokój.
Na upartego można w tej grze zrobić castera, ale primo: jest to niemal ukryte przed graczem, secundo: włącza to easy mode, który odbiera resztki przyjemności z gry.
– Bossowie. OMG, od czego tu w ogóle zacząć? W tym aspekcie widać wyraźnie, że gra projektowana jest pod dziesięciolatka z porażeniem mózgowym. Jedyną prawdziwą trudnością w walce z bossami jest to, że z jakiegoś powodu są 20 razy więksi od postaci, którą grasz, w związku z tym gracz stoi przed wyborem: albo kliknie locka i zginie przez gównianą pracę kamery, bo boss przełączył się właśnie z trybu depresyjnego w maniakalny, albo gra bez locka i ryzykuje, że straci całą staminę na próbę jednego trafienia w cienką nóżkę bossa. Bo z jakiegoś dziwnego powodu ogromni bossowie w tej grze stoją na cienkich jak patyczki nóżkach….
Aha, bossowie mają oczywiście „moveset”. Polega on na tym, że „boss” wykonuje trzy, cztery bezładne machnięcia łapami (przeważnie nie trafiając), po czym robi kilka chaotycznych skoków, a następnie SIEDZI PRZEZ KILKA SEKUND z mordą w ścianie wypinając do gracza dupę i zachęcając do ładnego combo. Really? Viscerale w walkach z bossami, bo boss czasem sobie siedzi i nic nie robi? W ogóle każdy boss miota się bezładnie jak kot z pęcherzem i podstawową trudnością jest jego dogonienie, a nie sama walka.
Relatywnie najtrudniejsza jest walka z Gascoinem, ale tylko do momentu, kiedy gracz zda sobie sprawę, że najbardziej przeszkadzają mu drzewa i nagrobki, a nie sam boss: po wbiegnięciu na schody i podest walka jest banalna; w fazie bestii to w ogóle kpina: Gascoine skacze na oślep, a potem spokojnie czeka na Mołotowy, które go wykończą.
Kto to projektował?
Jeśli dodać do tego, że KAŻDA (oprócz FG) walka z bossem ma easy mode polegający na przywołaniu NPCa, który spełnia rolę tanka (boss kompletnie nie interesuje się graczem), to pro-gamerskie odzywki w rodzaju Git Gud, które tu się pojawiają, brzmią naprawdę żałośnie.
Jedyna walka z bossem, która mi się naprawdę podobała i miałem z nią autentyczny fun (a zabiłem oprócz tego Cleryka, Ojca, Amelię, Bestię, Paarla, wiedźmę, Logariusa i Roma) to Shadow of Yharnam – naprawdę fajna i klimatyczna. Jak na złość zupełnie przypadkowo wyszła za pierwszym razem (pewnie dlatego, że zrobiłem odwrotnie niż zalecają wszystkie poradniki: najpierw zabiłem gościa z kulami ognia, potem misia z kataną, a potem tego trzeciego). Niestety walki nie można powtórzyć, chyba że rozpoczniesz grę nową postacią.
– No właśnie: system zapisu, a raczej jego brak. Zupełnie tego nie rozumiem, nie podnosi to w żaden sposób trudności gry, wymusza tylko bezsensowne farmienie. Nie mam nic przeciwko dziesięciu podejściom do bossa, jeśli mogę wczytać poprzedni zapis. Ale 15 minut farmienia fiolek i kuli i potem przebieganie jeszcze raz przez całą lokację (w której zrespiły się tymczasem wszystkie mobki) do bossa działa naprawdę na nerwy. O ile w płatnych grach typu WoW sztuczne wydłużanie czasu, jaki gracz spędza w grze, ma sens ekonomiczny (dla twórcy gry), to tu tylko denerwuje. No chyba że daje poczucie „bycia dobrym” ludziom, którym przyjemność sprawia praca w fabryce polegająca na dokręcaniu w kółko tych samych trzech nakrętek.
– Brak poczucia progresji: gra jest taka sama obojętnie czy grasz postacią na 15 czy 75 poziomie, bronie niczym się od siebie nie różnią (tak, mają inne animacje, ale chyba nie daliście się na to nabrać), arcane daje dwa ofensywne spelle (Augur i Rękawice), stroje dają ewentualne ochronę od ognia lub arcane i to tyle.
Słowem: wiedziałem, że będzie źle, nie że aż tak źle...

Hej.
Pomożecie? Zgubiłem się w grze. Od dłuższego czasu nie grałem i nie wiem dokąd mam zmierzać. Mam już za sobą (kolejność dowolna):
- Ojciea Gascoigne'a
- Pastor Ameilę
- Wiedźmy z Hemwick
- Bestia Klaryka
- Bestia żądna krwi
Odkryte mam:
Nagrobek Yharnam:
- parter lazaretu
- centralne Yharnam
- wielki most
- grobowiec oedona
- rewir katedralny
- archikatedra
- stare yharnam
- kościół dobrego kielicha
Nagrobek Graniczny:
- Karner w Hemwick
- Przybytek wiedźmy
Nagrobek niewidzianych:
- podziemne więzienie
Gdzie teraz iść?

Gralem, grafika przerazajaco kiepska, fabuła stasznie slaba.. chyba nie zalapalem idei tej gry patrzac po ocenie, w ogole mnie nie wciagnela bo w sumie cxym jak tam nie ma nic w bohaterze co mogloby przyciągać, zero charskteru i charyzmy, zqzdroszcze tym ktorzy zalapali ta gre bo bylem na nia strasznie najarany ale sie zawiodlem
Przeszedłem 5 razy, klimat najlepszy chyba w historii gier. Trochę banalnych bugów, których aroganckim twórcom nie chciało się poprawić.

przydałoby się przynajmniej podbicie do 4K 30fps dla PS5, oczy mi krwawiły jak ostatnio uruchamiałem, co nie zienia faktu że przy Demons Souls Remake to ARCYDZIEŁO !

Nie rozumiem fenomenu tej gry,.Poświęciłem na nią kilka godzin, zginąłem setki razy ,ale z tym jestem w stanie się pogodzić,z tym że cofam się do określonego punktu i wrogowie się odradzają gdy ginę, to już nie .Musiałbym dysponować dużą ilością wolnego czasu, żebym mógł w to brnąć ale go nie mam a i gra nie wymusiła na mnie tego , żebym chciał się zagłębić w ten gatunek gry .6 lat po premierze,na pewno robi swoje ,grafika ,model walki ,sterowanie postacią , od razu widać , że masz kontakt z leciwym tytułem.
Kupiłem Bloodborne ze względu na reputację ,ale wydaje mi się że tego typu gatunki gier są dedykowane dla określonej grupy ,a ja do niej niestety nie należę.
Odbiłem się od gry dobre 3x. Mam ją za free od 2018 z PS+. Teraz za free z PScollection i teraz na PS5 mowie sobie, przejde to! Naucze sie, to nie moze byc takie trudne, po ograniu fenyx(dobra gra) mialem ochote na cos powazniejszego i padlo na Bloodborne. Robilem researche czytalem lore pokonalem pierwszego bossa Bestie Kleryka i bezgranicznie sie w tej grze zakochałem. Budowa poziomów i odkrywane skroty wywoływały we mnie opad szczeny jak dobrze jest to zrobione i jak sie to składa do kupy! W czasach gier WD i AC gdzie jest trylion zadan gridnu ktory jest mierny, Bloodborne wychodzi na piedestał jest to prawdziwa gra w starym stylu! Pure fun. <3 Można sie rozpisywac o level designu ktory jest mistrzostwem świata, ale juz wszedzie to pisali, przebić mała początkowa barierę wyjść z Yarnham zabić Gascoina i wtedy robi sie epicko. Gra oddaje wszystko z nawiązką a po ogarnieciu lore smakuje to wszystko o wiele lepiej. I ta muzyka ten klimat ... Ahh genialna gra.
Bloodborne, jedna z najlepszych gier w historii, kończy dziś 6 lat ;)
Od momentu zagrania w ten tytuł, tylko BotW i Hades sprawiły mi taką samą radochę.
Też uważam, że gra jest genialna, radość i satysfakcja po pokonaniu bossów niepowtarzalna
Przedstawiam 10 najłatwiejszych bossów dla mnie w Bloodborne:
10 najłatwiejszych to:
1. Bestia Żądna Krwi
2. Gwiezdny Emisariusz
3. Cienie Yarnam
4. Bestia Kleryka
5. Odrodzony
6. Pastor Amelia
7. Wiedźma z Hemwick
8. Mamka Mergo
9. Micolash, gospodarz koszmaru
10. Żywe porażki
Przedstawiam 10 najtrudniejszych bossów dla mnie w Bloodborne i w dodatku OLD Hunters potrzebnych do zdobycia platyny:
Miejsce 10: Ebrietas, Córka Kosmosu
9: Ojciec Gascoigne
8: Gerhman, Pierwszy Tropiciel
7: Męczennik Logarius
6: Sierota Kos
i czas na wielką 5, którą otwiera: Lady Maria
4: Amygdala w przeklętym i splugawionym lochu Kielicha
i trójka która sprawiła mi najwięcej problemów to: 3: Nadzorca Dawnych Władców w przeklętym i splugawionym lochu Kielicha
2: Laurence, Pierwszy Pastor
1: Ludwik, Święty Miecza

Wspaniała gra, zasługuje na upgrade na Ps5, tak jak Dark souls 3 na Xsx. 30 fps i niska rozdziałka musi zginąć!

Odbiłem się przez fiolki, ja p... , pół godziny farmienia przed każdym kolejnym podejściem do bosa, a podobno wypadają rzadziej im więcej farmisz. Technicznie leży, spadki, niska rozdzielczość i piksele sprawiają, że bardzo ładna artystycznie gra wygląda naprawdę źle. Może spróbuje jeszcze u jak dadzą remaster.
Wszyscy piszą jaka to trudna gra i ile to się nie meczyli z bosami. Ja wczoraj ją sobie zainstalowałem i na pierwszym podejściu do bossa zbiłem mu około 95% HP. Wy to chyba w Fifę na co dzień gracie. Nigdy wcześniej w soulsy nie grałem. Już Remnant from the ashes na hardzie było trudniejsze.
Sprawdzianem umiejętności nie jest pierwszy boss Cleric Beast. Jest on stosunkowo prosty i nie stanowi wyzwania. Powodzenia w walce z kolejnym tj. Father Gascoigne xD.
Mówcie co chcecie, co chcecie ale zapis na jedno kopyto to głupota żeby robić od nowa grę ... gdy zapisze gdy masz paść na ziemię ...
Ps. Itp żeby robić od nowa grę
Już 400h spędziłem z tym tytułem, najlepsza gra ubiegłej generacji bez dwóch zdań ;)
Świat, level design, world building, gameplay, intuicyjne sterowanie, art-style, bossowie, ost, różnorodność przeciwników, lore. Wszystko tu zagrało.
Trzeba powiedzieć, że to gra typu soulslike i nie przypadnie każdemu do gustu, z naciskiem na bardzo nie przypadnie. Zarówno poziom trudności, jak i brak prowadzenia przez fabułę stanowią znak rozpoznawczy tej konwencji. Oprócz tego system zapisu oraz możliwość utracenia zdobytych punktów (tętnień krwi) wzbudzają w niejednym graczu frustrację. Akurat lubię tego typu gry, więc bawiłem się wybornie. Świetna gra w swoim rodzaju. Ciekawa, wymagająca, nastrojowa.


https://www.neogaf.com/threads/bloodborne-endless-nocturne.1612721/
Port wersji z PS4 dla graczy PC i PS5
It will target 4k 60FPS on console (PC is uncapped with resolutions up to 8K).
Drobny lifting tekstur i tyle.
No to będzie $70
Jakaś parodia Bloodborne
Jeżeli stracisz połączenie z netem wywali do menu głównego.
I szukanie innych znajomych też bałagan
Datatek nawet nie daje lepszych broni niż wersji podstawowej
Brak informacji gdzie iść ewentualnie mapy ...
Itd.
Ps. Gra nie jest trudna ale za to głupia ...

Czy ja wiem czy ta gra jest AŻ TAK dobra? Klimatycznie rzeczywiście super, duży plus także za dynamikę walki i bardzo fajny sposób parowania. No ale mamy dość ubogi arsenał i mało, według mnie, satysfakcjonujący sposób rozwoju postaci. Poziom trudności każdy zna, napotkani przeciwnicy naprawdę potrafią zaskoczyć, ale bossowie już mniej. W zdecydowanej większości to absurdalnie ogromne stwory, gdzie głównym przeciwnikiem jest raczej walka z kamerą. Prawie wszystkich z nich pokonałem za pierwszym podejściem, co w przypadku DS3 (bo porównanie z tą grą jest oczywiste) jest dla mnie wciąż nie do pomyślenia. Najwięcej problemów narobił mi Ojciec Gascoigne (ale to raczej ze względu na wczesny etap gry i niepoznanie jeszcze do końca mechanik) i arcyirytujący pająk Rom (a niech go #@$#). Odnawianie fiolek sprawia, że dany etap można praktycznie przejść na raz, to fajne rozwiązanie. Za to podróżowanie tylko z jednego miejsca jest dość uciążliwe, choć ekrany ładowania na PS4 nie są skandalicznie długie. Niezbyt ciekawy graficzny efekt filmowy, którego nie da się wyłączyć, do tego fatalne spadki płynności - na szczęście rzadko, choć w kluczowych momentach. Nie rajcuje mnie też domyślanie się o co właściwie chodzi w tej grze na podstawie enigmatycznych opisów czy jednozdaniowych kwestii, na szczęście dla mnie fabuła zawsze była trzeciorzędną sprawą.
Niektóre skróty naprawdę zaskakujące (choć w sumie należało się tego spodziewać), ale jak dla mnie jednak nieco za rzadko rozmieszczone lampy.
Ogółem fajna, owszem, ale chyba tylko na raz. DLC też nie dokupię.
Nadal DS3 > Bloodborne.


SpecShadow
Mi ta gra WUCHANG: Fallen Feathers, którą wkleiłeś dużo bardziej przypomina Sekiro niż Bloodborne.
Wzorowana na Bloodborne jest inna produkcja Thymesia.
www.youtube.com/watch?v=3HbZQ9KZD94

Chyba najlepsza gra ekskluzywna na PS4.
Byłem sceptycznie nastawiony bo nie podobała mi się stylistyka tego tytułu. Jak wsiąkłem to nie skończyłem dopóki nie wbiłem 100 % Tak więc polecam.
Jestem w trakcie przechodzenia tej gry i jak narazie się cały czas wypierdalam na pysk. Ale widzę w tej grze potencjał i myślę że jak ogarnę mechanikę itp to mi się spodoba.