Czy da się przejść Baldur's Gate 3 odnosząc porażkę w każdym rzucie kością? Rozgrywka najbardziej pechową postacią w Faerunie ma swój urok
Baldur's Gate 3 słynie z tego, że wybory gracza mogą wpłynąć na wszystko, co go otacza. Nie da się jednak ominąć jednej bariery, którą są rzuty kością. Co się stanie, jeżeli każde losowanie zakończy się najgorszym możliwym wynikiem?
W Baldur’s Gate 3 oprócz samych wyborów gracza, ogromne znaczenie mają również rzuty kością. To one determinują, czy uda nam się zakończyć z sukcesem rozmowę, odkryć przejścia i skarby, a także za ile punktów zdrowia (i czy w ogóle) uderzymy przeciwnika.
Nieudane rzuty kością mogą odebrać nam możliwość wyboru konkretnej ścieżki lub doprowadzić do walki w sytuacji, którą chcieliśmy rozwiązać pokojowo. Co jednak, jeżeli każde losowanie będzie kończyło się wynikiem 1? Jeden z graczy postanowił sprawdzić, czy da się w takim scenariuszu przejść BG3.
Dialogi zakończone niepowodzeniem
Krótka odpowiedź brzmi tak, jednak dłuższa jest nieco bardziej skomplikowana. Proxy Gate Tactician opublikował na swoim kanale na YouTube filmik, w którym próbuje przejść Baldura jako najbardziej pechowa postać na świecie.
Problemy pojawiły się już na początku. Jeden z nich dotyczył zdobycia sympatii potencjalnych towarzyszy. Bez udanych rzutów można dołączyć do swojej drużyny Lae’zel i Astariona, lecz Gale’a nie da się wyciągnąć ze skały, a Shadowheart nienawidzi gracza. Okazuje się jednak, że Posępne Serce tak czy inaczej dołączy do drużyny, ponieważ artefakt, który ma w posiadaniu konieczny jest do kontynowania fabuły gry.
Kolejnym problemem są oczywiście dialogi. Kiedy nie możemy nikogo do niczego przekonać, odkryć jego intencji lub zmylić, wielu NPC-ów okazuje się być dość nieprzyjaznymi. Dodatkowo, żaden z naszych atutów nie okaże się przydatny. Przez to nie można się do nikogo podkraść, znaleźć żadnych sekretów, zniszczyć niektórych ścian oraz co najgorsze – nie da się adoptować Drapka.
Jak zadawać obrażenia?
Pomijając trudności w zdobyciu przedmiotów, kompanów, czy w przekonaniu innych do swojego zdania, najbardziej problematycznym aspektem okazała się być walka. Kiedy nie odnosimy sukcesów w czasie dialogów, często interakcje z innymi będą kończyć się potyczką. Problem polega jednak na tym, że jeżeli nie możemy wyrzucić na kości więcej niż jeden, to każdy atak będzie nietrafiony.
Również w tym przypadku gracz nie jest skazany na porażkę. Istnieją ataki, które mają 100% szans na trafienie. YouTuber wykorzystał Astariona, który w niemal każdej turze rzucał zaklęcie Magiczny pocisk, zadając tym samym trochę obrażeń.
W BG3 występują również bronie, które pozwalają na odebranie punktów zdrowia przeciwnikom pomimo chybienia. Dzięki temu co rundę można zadać dodatkowe obrażenia w wysokości 1 punktu.
W ten sposób, krok po kroku, można dojść do finału Baldur’s Gate 3. Jest to wspaniała wiadomość dla wszystkich graczy. Nie ważne jak źle pójdą nasze rzuty kością. Dobrze jest wiedzieć, że nawet mając ogromnego pecha, dzięki odpowiednim strategiom i odrobinie kombinowania, jesteśmy w stanie zakończyć grę z sukcesem.
Więcej:O takim zestawie LEGO marzą fani Mass Effect. Tak wielka Normandia z klocków kosztowałaby majątek
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
Komentarze czytelników
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
