To prawdopodobnie najmniej znani sojusznicy w finale Baldur's Gate 3. Niewielu graczy zyskuje wsparcie armii ryboludzi
Zapomniane Krainy także mają swoich ryboludzi – i wbrew pozorom, są oni czymś więcej niż tylko żartobliwym akcentem.

Kulminacją głównej fabuły Baldur’s Gate 3 jest walka z Mózgiem Nestorem, do której szykujemy się tak naprawdę już od pierwszego aktu. Przez całą grę mamy za zadanie zbierać sojuszników, którzy w dzień sądu użyczą nam swoje miecze, topory bądź magiczne zdolności i stawią czoła zagrożeniu. Część wspólników zyskamy wraz z tokiem historii, a niektórych – w ramach misji pobocznych.
Słyszeliście kiedyś o ryboludziach z uniwersum DnD? Mało który gracz wie, że Larian Studios zadbało o wprowadzenie ich także do Baldura. Lud kuo-toa stanie z wami do boju, zakładając że odpowiednio pociągniecie za sznurki.
Więcej przydatnych informacji znajdziecie w naszym poradniku:
Zostań bogiem ryboludzi w kilku prostych krokach
Gdyby kuo-toa byli tacy prości do znalezienia, nikt nie mówiłby o najmniej znanych sojusznikach, prawda? Ryboludzie przebywają w sekretnej lokacji znanej jako Gnijąca Zatoka – to kryjówka w głębi Podmroku, do której wejście znajduje się nieopodal podziemnej drogi do chatki Ciotki Ethel. Dokładne współrzędne to X:76 Y:-242, przy czym wcześniej czeka nas wycieczka po grzybowych platformach.

Później czeka nas wędrówka pełna grzybów i pułapek, po której dotrzemy do ryboluda Pooldrippa, jego podwładnych oraz ich boga zwanego BOOOALEM (nie mylić z Bhaalem). Szybki i udany rzut na percepcję ujawni, że jest on w rzeczywistości krasnalem z ogródka ciotuni, podszywającym się pod idola z dna oceanu. By go zdemaskować, wystarczy wykonać test występów, rzucić mu wyzwanie stwierdzając, że weźmiemy sobie jego moc dla siebie i wygrać nie sprawiającą większych problemów walkę, dzięki której tytuł boga wpadnie w wasze ręce.
Kiedy już staniemy się wielkim Mahkloompą, będziemy mogli rozkazać naszym minionkom wyruszenie w świat i zebranie armii, która – począwszy od siódmego patcha – rzeczywiście pomoże nam w walce z Mózgiem Nestorem. Wystarczy ją wezwać z koła dostępnych posiłków.
W skład wspomnianej wyżej armii wchodzi siedmioro wojowników kuo-toa, w tym czempion z umiejętnością Divine Smite, zadającą ogromne obrażenia od światła. Oprócz tego grupa składa się z dwóch wyznawców (mogących unieruchomić przeciwnika siecią) oraz czterech prozelitów. Każdy oręż przyda się w starciu z wyzwaniem, jakim są Łupieżcy Umysłu – w końcu bóg ryboludzi może być tylko jeden.
- Recenzja Baldur’s Gate 3 - RPG na dychę i na lata
- Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google