Poradniki do gier Kody i trainery Nowe poradniki Popularne Współpraca Nielimitowany dostęp
Pobierz Poradnik do Gry PDF, ePUB lub iBooks

Rome: Total War - poradnik do gry

Rome: Total War - poradnik do gry

Pobierz Poradnik do Gry PDF, ePUB lub iBooks
SPIS TREŚCI

Dyplomaci w Rome Total War | Militaria poradnik Rome: Total War

Ostatnia aktualizacja: 14 sierpnia 2019

Dyplomaci

Dyplomaci są bardzo ważnymi osobistościami, szczególnie na początku rozgrywki, kiedy to przydają się do zawierania sojuszy i umów handlowych. Mają więc oni wpływ na aspekt rozwoju handlowego naszego państwa. Jeżeli znajdujemy się w zaawansowanym stadium rozgrywki, a skarbiec mamy wypełniony złotem po brzegi, nie odstawiajmy dyplomatów na bok. Są oni przydatni również do kupna lojalności, niewielkich armii wroga, które często za w miarę niewielkie pieniądze mogą przejść na naszą stronę. Oczywiście pamiętajmy, iż doświadczonych dowódców rzadko można przekupić, o czym wspominałem już wcześniej. Podobnie, możemy robić z miastami wroga, czyli bez użycia siły przejąć daną osadę. Jest to jednak o tyle ryzykowne, iż brak naszych wojsk w nowo przejętym mieście, to duże prawdopodobieństwo buntu jego mieszkańców. Najlepiej więc stosować tą formę zdobywania warowni, gdy w pobliżu znajduje się jeden z naszych oddziałów (najlepiej z wykwalifikowanym generałem). Jak widać odkrywanie mapy, czyli wgląd na obce terytorium i możliwość przekupstwa wrogich armii, sprawia, iż dyplomaci są bardziej użyteczni podczas wojny niż pokoju.

ROME daje duże możliwości dyplomacji, pertraktacji i targowania się. Jeżeli ktoś proponuje nam np. rozejm i to my jesteśmy stroną dyktującą warunki, próbujmy wynegocjować dodatkowe zyski, np. w postaci daniny. Oto przykład:

Grając Brutusami, Miasta Greckie zaproponowały mi rozejm (pewnie z powodu moich kolejnych wojsk na ich terenie ;)) - Dyplomaci w Rome Total War | Militaria - Rome: Total War - poradnik do gry

Grając "Brutusami", Miasta Greckie zaproponowały mi rozejm (pewnie z powodu moich kolejnych wojsk na ich terenie ;)). Rozejm przyjąłem, ale zaproponowałem, aby przez 10 tur płacono mi daninę w wysokości 100 denarów. Odpowiedź jaką otrzymałem od dyplomaty brzmiała następująco: "Wasza propozycja zawstydziłaby nierządnice, ale my musimy ją zaakceptować. Jednak nie oferujemy podziękowań żadnym bogom, za pomoc okazaną w tym względzie " :). Przez 10 tur zająłem się więc walkami na innym froncie, poczym znów zaatakowałem z zimną krwią, dotychczasowych danino dawców ;).