Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Źródło fot. Blizzard Entertainment / Bethesda Softworks
i
Publicystyka 28 maja 2023, 11:30

Narodziny legend - 10 najlepszych gier 1997 roku

Jak o grach pisała prasa ponad ćwierć wieku temu? Ile ponadczasowych hitów ukazało się tylko w jednym, 1997 roku? Zapraszamy Was na niezwykłą podróż w czasie do ery narodzin Diablo, Fallouta i GTA!

Spis treści

Dungeon Keeper – „cholernie miodny”

  1. Data premiery: 26 czerwca
  2. Producent: Bullfrog Productions
  3. Gatunek: strategia
  4. Platforma: PC

Po 50 godzinach grania można powiedzieć jedno: mamy kolejnego kandydata na przebój spod znaku strategii w czasie rzeczywistym, ale widzianej w krzywym zwierciadle, i do tego do góry nogami. Dungeon Keeper to ultranowatorskie spojrzenie na klasyczny schemat RPG-owych zabaw w zatęchłej plątaninie podziemnych korytarzy. (...) Na przykładzie tej gry Peter Molyneux wykazał, na czym polega różnica pomiędzy produktem dobrym a świetnym. Kiedy dwa lata temu wszyscy ujrzeli rolling-demo, nikt nie krył, że grafika była zdecydowanie najsłabszą stroną gry. Dziś jest zgoła inaczej.

Dungeon Keeper to bardzo dojrzały owoc Bullfroga. Kamień spadł mi z serca, bo bałem się, że tytuł ten podzieli losy wielu gier, które zostały wydane zbyt późno, odwlekane z braku koncepcji. Widać, że ta gra została bardzo dokładnie przemyślana (co przy tak długim czasie produkcji nie dziwi) i zrealizowana z dużą dbałością o szczegóły. Ponadto, pomimo swojej złożoności, jest cholernie miodna – a to jest chyba najważniejsze.

Recenzja gry Dungeon Keeper, „Secret Service” nr 47, ocena 8/10

Dungeon Keeper, EA, 1997 - Narodziny legend - 10 najlepszych gier 1997 roku - dokument - 2023-05-27
Dungeon Keeper, EA, 1997

Pomimo zupełnie innego internetu oraz dostępu do niego, innej transparentności, dostępu do informacji już wtedy nie było tajemnicą, że Dungeon Keeper przeżywał swoją wersję „deweloperskiego piekła”, choć było ono bardzo wyjątkowe jak na dzisiejsze sytuacje. Gra miała być ostatnim projektem Petera Molyneux dla studia Bullfrog, bo po tym, jak firma została przejęta, słynny twórca miał po dziurki w nosie korporacyjnych zebrań i meldunków do EA. Swoją decyzję o odejściu ogłosił już w 1996 roku, więc szefostwo kazało mu pakować manatki. Molyneux chcąc mieć cały czas kontrolę nad powstawaniem gry, przeniósł cały zespół do swojego domu, skąd przez następny rok dokańczano produkcję. Później, po latach, Peter wspominał, że opuszczenie Bullfroga było głupie i zrobił to po pijaku.

Patrząc na późniejsze dokonania tego słynnego twórcy, wypada stwierdzić, że talentu do podejmowania kiepskich decyzji nie stracił, ale Dungeon Keeper na zawsze zapisał się jako niezwykłe i unikalne doświadczenie w każdym aspekcie. Molyneux ponoć wpadł na pomysł gry o pilnowaniu lochów przed dzielnymi rycerzami, stojąc w korku ulicznym, i tak się zamyślił, że kompletnie stracił kontakt z rzeczywistością. Postanowiono osadzić akcję w realiach Dungeons & Dragons, doprawiając wszystko specyficznym humorem. W związku z tym, że miał to być pożegnalny projekt szefa studia, Molyneux bardzo chciał, by był on dopracowany w każdym calu. Wtedy mu się to udało.

  1. Więcej o grze Dungeon Keeper

Dariusz Matusiak

Dariusz Matusiak

Absolwent Wydziału Nauk Społecznych i Dziennikarstwa. Pisanie o grach rozpoczął w 2013 roku od swojego bloga na gameplay.pl, skąd szybko trafił do działu Recenzji i Publicystki GRYOnline.pl. Czasem pisze też o filmach i technologii. Gracz od czasów świetności Amigi. Od zawsze fan wyścigów, realistycznych symulatorów i strzelanin militarnych oraz gier z wciągającą fabułą lub wyjątkowym stylem artystycznym. W wolnych chwilach uczy latać w symulatorach nowoczesnych myśliwców bojowych na prowadzonej przez siebie stronie Szkoła Latania. Poza tym wielki miłośnik urządzania swojego stanowiska w stylu „minimal desk setup”, sprzętowych nowinek i kotów.

więcej

10 najlepszych gier 1995 roku: Wipeout zasuwa, a Dark Forces pokonuje Dooma mocą Gwiezdnych Wojen
10 najlepszych gier 1995 roku: Wipeout zasuwa, a Dark Forces pokonuje Dooma mocą Gwiezdnych Wojen

W 1995 roku na wielką scenę wkroczyło pierwsze PlayStation i od razu trochę namieszało w niewzruszonym do tej pory bastionie pecetów. Mocne Pentium nagle zaczęło odstawać grafiką w takich hitach jak Rayman czy Wipeout. A w co jeszcze graliśmy w 1995 roku?

Lara i Duke wstrząśnięci, nie zmieszani - 10 najlepszych gier 1996 roku
Lara i Duke wstrząśnięci, nie zmieszani - 10 najlepszych gier 1996 roku

Kontynuujemy naszą podróż w czasie po latach 90. Tym razem wracamy do roku 1996 – czasów, w których rządzili Quake, Lara Croft i Duke Nukem, a wszystkie te gry razem wzięte i tak rozstawiał po kątach Mario.

Otwarcie Wrót Baldura i Valve na tronie - 10 najlepszych gier 1998 roku
Otwarcie Wrót Baldura i Valve na tronie - 10 najlepszych gier 1998 roku

W co jeszcze grało się w roku wydania pierwszej części Baldur’s Gate? Jak pisali o nich recenzenci w ówczesnych czasopismach o grach? Oto kolejna podróż do złotej ery gier w latach 90. – tym razem roku 1998.