Jared Leto – Legion Samobójców. Utalentowani artyści, którzy zepsuli głośne filmy
Nawet najlepszym aktorom zdarzają się wpadki. Pół biedy, kiedy dzieje się to w filmie i tak słabym. Gorzej, jeśli artysta przestrzeli występ w dobrze zapowiadającym się obrazie. Na tyle, by zepsuć go od początku do końca.
Jared Leto – Legion Samobójców
- Rola: Joker
- Rok premiery: 2016
- Reżyseria: David Ayer
- Największy sukces kasowy/artystyczny: Oscar i 747 milionów w box office
- Gdzie obejrzeć: CANAL+, Chili, iTunes Store, Player, Rakuten
Przed premierą Legionu Samobójców większa część fanów DC z niecierpliwością czekała na kolejne ekranowe wcielenie Jokera, tym razem odgrywanego przez Jareda Leto. Aktor dostał od widzów duży kredyt zaufania. Sam zresztą obiecywał, że to będzie przełomowa rola w jego karierze. Niestety, wyszło jak wyszło.
Film Davida Ayera, choć udało mu się uzbierać ponad 700 milionów dolarów i zgarnąć jednego Oscara, został oceniony zarówno przez widzów, jak i krytyków bardzo słabo. Zasłużone oklaski za występ zebrała tylko Margot Robbie, której zresztą dzięki temu udało się powrócić w późniejszych produkcjach spod szyldu DC. Można się tylko zastanawiać, jak Legion Samobójców zostałby odebrany, gdyby było w nim więcej wyrazistego Jokera… Albo gdyby twórcy nie znaleźli dla niego miejsca wcale.
Leto nie dostał bowiem wiele ekranowego czasu. Chciał więc wykorzystać go maksymalnie, próbując w ciągu kilku scen wykreować szaleńca, gangstera i charyzmatycznego socjopatę jednocześnie. To nie mogło się udać. Jokera Leto oglądało się po prostu ciężko. I zarówno dla samego aktora, jak i filmu zdecydowanie lepiej byłoby, gdyby do jego występu w Legionie nie doszło wcale.
