10 filmów, po których nie tkniesz alkoholu i narkotyków
Alkohol i narkotyki szkodzą zdrowiu, ale człowiek to jednostka słaba i podatna na pokusy. Niespodziewanie pomocną dłoń do ludzi wyciągają filmy ilustrujące poważne konsekwencje przesadzonej „zabawy” z używkami. A te produkcje uderzają najmocniej.
Spis treści
- 10 filmów, po których nie tkniesz alkoholu i narkotyków
- Wilk z Wall Street (The Wolf of Wall Street)
- Requiem dla snu (Requiem for a Dream)
- Trainspotting
- Rocketman
- Lot (Flight)
- Pod Mocnym Aniołem
- Mój piękny syn (Beautiful Boy)
- Przez ciemne zwierciadło (A Scanner Darkly)
- Stracony weekend (The Lost Weekend)
Requiem dla snu (Requiem for a Dream)
- Co to: wielowątkowa surrealistyczna opowieść o spaczonych narkotykami życiach czworga ludzi
- Rok premiery: 2000
- Gdzie obejrzeć: Netflix, Rakuten, iTunes Store
Darren Aronofsky to reżyser, który uwielbia eksperymentować z formą filmową. Jego dzieła charakteryzuje przede wszystkim chaotyczny styl realizacji odznaczający się pomysłowymi cięciami montażowymi, nietypowymi ujęciami (mającymi na celu przedstawienie rzeczywistości w krzywym zwierciadle) czy też wszelkiego rodzaju onirycznymi, halucynogennymi wstawkami pokroju specjalnych filtrów nałożonych na obraz. W podobnym stylu powstały chociażby biblijny Noe: Wybrany przez Boga czy filozoficzne Pi. Nie da się jednak ukryć, że powyższe środki filmowego wyrazu wręcz idealnie pasowałyby do przedstawienia narkotycznych, mrocznych „tripów”. Zdawał sobie z tego sprawę sam Aronofsky, bo na początku swojej hollywoodzkiej kariery nakręcił Requiem dla snu.
Zostało jeszcze 49% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie