Jeśli robicie te rzeczy, to znaczy że jesteście już STARZY - i nawet tego nie wiecie
Lata mijają, a Ty dalej grasz w gierki i nic się nie zmieniłeś? Bardzo możliwe, że karmisz się złudzeniami, a tak naprawdę właśnie stałeś się bezpowrotnie stary. Pomożemy ci dziś zrozumieć, jak bardzo jest z tobą źle.
Spis treści
- Jeśli robicie te rzeczy, to znaczy że jesteście już STARZY - i nawet tego nie wiecie
- Cieszysz się ze skarpetek na święta
- Jesteś ciągle zmęczony(-na)
- Z picia kawy robisz rytuał
- Wiesz, w jakim domu był(a)byś w Hogwarcie
- Nałogowo używasz Facebooka
- Na święta oglądasz Kevina samego w domu
- Pamiętasz swój numer GG
- Pisałeś(-łaś) pele-mele, liściki, SMS-y
- Pamiętasz swój rekord w DSJ2 w Planicy
- Dalej masz gdzieś te wszystkie kasety z muzyką
- Przeglądając niegrzeczne strony, boisz się, że wgra Ci się dialer
- Czytałeś(-łaś) Ziemiańskiego i ci się podobał
- Znasz kultowe teksty Piotra Fronczewskiego z gier
Pamiętasz swój rekord w DSJ2 w Planicy
Na informatyce w podstawówce graliście w „Małysza” i Elasto Manię, a w gimnazjum w CS-a. Swoje ksywki w shooterach online zapisywaliście ^1W^2i^3l^4d^5C^6a^7m^8e^9l. Szukaliście serwerów z najniższym pingiem na GameSpy, graliście na automatach w Cadillacs and Dinosaurs. Pamiętacie czasy, kiedy nocki w kafejkach internetowych to był chleb powszedni, i tak Wam tego brak, że nadal organizujecie LAN party ze znajomymi.
Wiecie, co znaczy IDKFA, IDDQD, Klapaucius, Thunder. Pierwsze gry kupowaliście na giełdach albo przynosił Wam je ojciec do domu i nie zadawaliście pytań. Jeśli znajomi mieli jakąś grę, miał ją tak naprawdę cały blok. Trochę się śmiejecie na myśl o dawnych cenach pudełkowych gier, ale też pamiętacie, jak długo na nie odkładaliście. Do tej pory czujecie ten piękny zapach toksycznego plastiku po otwarciu opakowania. Nadal macie stare big boxy po ulubionych tytułach z dzieciństwa.
O grach czytaliście w gazetach (i czasem nadal to robicie) – nie ma pełniaków, ale przyzwyczajenie i nostalgia pozostały.
