Zombieland. 11 świetnych filmów, które trwają do 90 minut
- Krótko i dobrze - 11 świetnych filmów, które trwają do 90 minut
- Ghost in the Shell (Kokaku Kidotai)
- Zombieland
- Martwe zło (The Evil Dead)
- Toy Story
- Paranormal Activity
- Co robimy w ukryciu (What We Do in the Shadows)
- Telefon (Phone Booth)
- Pi
- Mój sąsiad Totoro (Tonari no Totoro)
- Na własne ryzyko (Safety Not Guaranteed)
- BONUS: (Nie)dobra kobieta (A Good Woman Is Hard to Find)
Zombieland

- Co to: postapokalipsa na wesoło
- Reżyseria: Ruben Fleischer
- Czas trwania: 88 minut
- Gdzie obejrzeć: Netflix, Chili, iTunes Store, Rakuten
Niezależnie od tego, jak kreatywnie przedstawiane są zombiaki w popkulturze, niemal zawsze czuje się pewien rodzaj satysfakcji, gdy główni bohaterowie wbijają im nóż pomiędzy oczy albo odstrzeliwują kolejne części ciała ostrą amunicją. Krótko mówiąc – nieumarli istnieją po, by ich zabijać, co udowadniają doskonale takie gry wideo jak Left 4 Dead czy Dying Light.
Tezę tę podtrzymuje także Zombieland – film prześmiewczy i luzacki do bólu, ale i bardzo sprytnie budujący profile osobowościowe głównych postaci. Bo jedną z nich jest Tallahassee (choć bardziej niż imię zapamiętacie raczej fakt, że wcielił się w niego szurnięty jak zawsze Woody Harrelson), czyli gość, który przypomina pierwszego lepszego bohatera FPS-a – likwiduje hordy przeciwników na wiele różnych sposobów, zachowując przy tym niezdrowe pokłady pewności siebie. U jego boku staje nieco żałosny aspołeczny Columbus (Jesse Eisenberg) i nie chciałbym obrażać nas jako gatunku ludzkiego, ale mam dziwne przeczucie, że to właśnie do tego pana byłoby nam najbliżej charakterologicznie w podobnych okolicznościach.
W mocno groteskowym obrazie rozpierduchy, której ofiarą padają bardzo ułomne żywe trupy, znaleziono także trochę miejsca na prostą historyjkę o przyjaźni i budowaniu trudnych relacji bazujących na wzajemnym zaufaniu. Ta taka quasi-metafora odnajdowania się w skomplikowanym społeczeństwie, często odbieranym przez nas jako zwykła masa, niepotrafiąca zrozumieć naszych potrzeb. A jaki z tego morał? No cóż, na pewno uda się Wam znaleźć choć kilku wybrańców, którzy przeżyją razem z Wami trudniejsze życiowe chwile.
