STALCRAFT: X. 15 najlepszych darmowych strzelanek w 2025 roku

STALCRAFT: X

Stalcrafta nie należy w żaden sposób łączyć ze StarCraftem. Dzieło rosyjskiego EXBO inspirowane jest Minecraftem i S.T.A.L.K.E.R.-em. W strzelaninie MMO łączącej PvE z PvP przemierzamy więc postapokaliptyczny, kanciasty i rozpikselowany Czarnobyl wraz z okolicami pełnymi anomalii i mutantów.

Fabułę poznajemy, wykonując zadania poprzedzielane cutscenkami. Prowadzimy też dialogi z wieloma ciekawymi postaciami. W odróżnieniu od S.T.A.L.K.E.R.-a doświadczenie dzielimy z innymi graczami. Przemierzanie Zony wraz z towarzyszami ułatwia przeżycie w niebezpiecznym środowisku, ale trzeba mieć na uwadze, że nie wszyscy będą do nas przyjaźnie nastawieni – atak ze strony innych żywych graczy może nadejść w niemal dowolnym miejscu i czasie. Oprócz nich śmiertelne zagrożenie stanowi również zmutowana fauna. Niemniej eksploracja jest przyjemna. Odwiedzanie niezbadanych lokacji, rozglądanie się za artefaktami i penetrowanie laboratoriów skrywających przeróżne tajemnice sprawia frajdę porównywalną z odkrywaniem świata z gier Bethesdy.

Stalcraft w oryginalnej formie pojawił się pod koniec 2022 roku. Po niecałych dwóch latach od premiery doczekał się dużej aktualizacji STALCRAFT: X, która wpłynęła na wzrost jego popularności na platformie Steam. Update m.in. poszerzył obszar Zony o kolejne lokacje, dodał nowe wątki fabularne, wprowadził niespotykane wcześniej mechaniki oraz odświeżył oprawę graficzną, zachowując przy tym minecraftowy styl. Twórcy zapowiedzieli, że na tym rozwój gry się nie skończy. I faktycznie, wciąż trafia do niej nowa zawartość.

Na 2025 rok zaplanowano (i w dużej mierze już zrealizowano) dodanie nowego trybu PvE, przekształcenie przepustki sezonowej, zwiększenie stabilności serwerów poprzez wprowadzenie nowego protokołu sieciowego, całkowitą przebudowę drugiego aktu historii oraz nowy system nagradzania graczy.

1. Więcej o grze Stalcraft