Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 7 kwietnia 2018, 11:30

Gry podobne do GTA – pretendenci do gangsterskiego tronu

GTA sprawiło, że większość współczesnych gier single player oferuje otwarte światy, ale seria Rockstara może się także pochwalić zasługami w popularyzowaniu tytułów gangsterskich... oraz pozycji łączących te obie charakterystyczne cechy cyklu.

Spis treści

L.A. Noire

Rozmową mogliśmy tu osiągnąć znacznie więcej niż strzelaniną. - 2018-04-07
Rozmową mogliśmy tu osiągnąć znacznie więcej niż strzelaniną.

INFORMACJE:

  1. Data premiery: 17 maja 2011
  2. Platformy: PC, PS4, XOne, PS3, Switch
  3. Producent: Team Bondi
  4. Ocena w naszej recenzji: 9/10 (oryginał), 6,5/10 (remaster)

LA. Noire zasłynęło przede wszystkim rewolucyjną technologią odwzorowania mimiki twarzy, która w swoim czasie biła na głowę wszelką konkurencję, a do tego została sprytnie wykorzystana w samej rozgrywce – wcielaliśmy się w detektywa prowadzącego śledztwa, stąd reakcje postaci niezależnych na nasze pytania potrafiły powiedzieć znacznie więcej niż wypowiadane przez nie słowa.

Przedstawiona tu opowieść, tocząca się w Los Angeles i rozpoczynająca w 1947 roku, pozwalała piąć się po szczeblach policyjnej kariery – zaczynaliśmy od drogówki, by z czasem zajmować się narkotykami czy morderstwami. Zabawie bliżej było do pierwszych Mafii niż do Grand Theft Auto otwarty świat pełnił tu przede wszystkim funkcję planu dla kolejnych śledztw, na których opierała się gra. Metodyczne prowadzenie dochodzenia zaś było nawet ważniejsze od efektownych strzelanin.

Wydany w zeszłym roku remaster nie zrobił, niestety, równie dużego wrażenia jak oryginał – zmiany ograniczyły się do nieznacznego podbicia rozdzielczości i dorzucenia do zestawu wydanych wcześniej DLC. Nie ruszono natomiast bardzo niewielkiego zasięgu rysowania, przez co podczas zwiedzania Los Angeles na naszych oczach co chwilę materializowały się różne obiekty.

  1. Recenzja gry L.A. Noire

Gwóźdź do trumny

Choć L.A. Noire zachwyciło krytyków, dla Team Bondi okazało się gwoździem do trumny – wkrótce po debiucie tej produkcji studio zostało wśród licznych kontrowersji i niejasności zamknięte. Wniosek o bankructwo poprzedziły oskarżenia byłych pracowników o fatalne warunki pracy, nieumieszczenie wielu nazwisk na „listach płac” danych tytułów czy komunikat od wydającego grę Rockstara, że nie zamierza więcej współpracować z australijskim deweloperem ze względu na problemy z porozumieniem.

Michał Grygorcewicz

Michał Grygorcewicz

W GRYOnline.pl najpierw był współpracownikiem, zaś w 2023 roku został szefem działu Produktów Płatnych. Tworzy artykuły o grach od ponad dwudziestu lat. Zaczynał od amatorskich serwisów internetowych, które sam sobie kodował w HTML-u, potem trafiał do coraz większych portali. Z wykształcenia inżynier informatyk, ale zawsze bardziej go ciągnęło do pisania niż programowania i to z tym pierwszym postanowił związać swoją przyszłość. W grach przede wszystkim szuka opowieści, emocji i immersji, jakich nie jest w stanie dać inne medium – stąd wśród jego ulubionych tytułów dominują produkcje stawiające na narrację. Uważa, że NieR: Automata to najlepsza gra, jaka kiedykolwiek powstała.

więcej

Bawisz się w gangstera w GTA? Poznaj tradycje i zachowania mafii i yakuzy
Bawisz się w gangstera w GTA? Poznaj tradycje i zachowania mafii i yakuzy

Czasem każdy chce być gangsterem. To taka fantazja. I bardzo dobrze, że spełniają ją GTA, Mafia czy Chłopcy z Ferajny, a nie ulica. Zobaczcie, ile prawdy jest w grach i filmach oraz jakimi mechanizmami prawdziwe organizacje wciągają ludzi.

Chcę zagrać w nowe Saints Row, bo nie wiem, czy doczekam się GTA 6
Chcę zagrać w nowe Saints Row, bo nie wiem, czy doczekam się GTA 6

Nowe Saints Row na tyle różni się od swoich poprzedników, że bardziej widzę w nim tropy serii Grand Theft Auto aniżeli Saints Row. Ale to dobrze, przynajmniej otrzymam coś, co pozwoli wypełnić pustkę w oczekiwaniu na GTA 6.

Siedem klonów GTA tak złych, że goni je policja
Siedem klonów GTA tak złych, że goni je policja

Wiemy dobrze, jak dobrze sprzedaje się GTA. Nic dziwnego, że wielu chciało stworzyć własny przebój w tym samym stylu. Niestety, wielu poległo próbując.