Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 2 lutego 2018, 19:06

autor: Michał Włóczko

Cyfrowy cień Cthulhu, czyli spuścizna Lovecrafta w grach

Dzieła pióra H. P. Lovecrafta zdobywają dzisiaj popularność taką, jakiej nie miały za życia pisarza. Czy mity o przedwiecznych sprawdzają się jako tło fabularne gier wideo? Różnie z tym bywa.

Spis treści

Weird fiction (podgatunek fantastyki z pogranicza horroru) to termin użyty po raz pierwszy przez Sheridana Le Fanu, a spopularyzowany przez H. P. Lovecrafta w jego licznych dziełach, w których starał się zasiać niepokój w sercach czytelników poprzez przemieszanie elementów fantastyki i horroru. Poza tym czytelnik często miał okazję zetknąć się ze znanymi mu z życia codziennego sytuacjami w zupełnie obcym otoczeniu, niejednokrotnie zamieszkałym przez niewyobrażalną istotę (niekoniecznie z krwi i kości i niekoniecznie jedną). Celem każdego słowa było wstrząsnąć i zdezorientować bardziej niż cokolwiek, z czym miało się wcześniej styczność.

„Najstarszym [...] uczuciem znanym ludzkości jest strach”

Lovecraft oparł większość swojej twórczości wokół mitologii tzw. Przedwiecznych – przerażających istot, które narodziły się w odmętach kosmosu eony przed nastaniem ludzkości. Każdy z Przedwiecznych, według teorii pisarza, miał zostać przedstawiony w tajemnej księdze znanej pod nazwą Necronomicon. Mitologia Cthulhu jest na tyle uniwersalna, że autorzy różnych dzieł mogą wykorzystywać ją w swoich pracach. Czy sprawdza się także w grach wideo?

Przez samo patrzenie na takie widoki mam koszmary... - 2018-02-02
Przez samo patrzenie na takie widoki mam koszmary...

Autorzy gier wideo często wprowadzali do swoich produkcji elementy uniwersum stworzonego przez Lovecrafta. Fani jego twórczości mogą odnaleźć posągi Przedwiecznych, wzmianki o Necronomiconie, a nawet lokacje bezpośrednio związane z postacią pisarza. Również uczucie nieustannego strachu generowanego przez atmosferę gry może być uznane za zaczerpnięte z jego dzieł. Uwaga! Niektóre z poniższych przykładów zawierają spojlery.

„Dzieci zawsze będą bały się ciemności”

Pierwsze dwa przykłady pokazują, że motywy z mitologii Lovecrafta mogą pojawić się jedynie w pewnych fragmentach rozgrywki, sprawiając, że fani Przedwiecznych poczują się jeszcze bardziej swojsko, gdy podczas zabawy natkną się na elementy pochodzące z książek ich ulubionego pisarza. Posiada je np. Fallout 4 – najbardziej wyróżnia się wśród nich misja dotycząca rodziny Cabotów. W przeciwieństwie do innych lokacji w grze dom należący do tej familii jest niebywale czysty, niemal sterylny. Niepokój rodzi się, gdy gracz po raz pierwszy wchodzi w interakcję z jej członkami – okazuje się, że mają oni ponad 400 lat! Najstarszy z rodu wyruszył w XIX wieku do Arabii celem odnalezienia starożytnego artefaktu, co stanowi wyraźne nawiązanie do niejakiego Abdula al-Hazreda.

Fani Lovecrafta znają go jako tego, który odnalazł wspomniany wyżej Necronomicon, zyskując w ten sposób nadzwyczajne moce, które w końcu doprowadziły go do obłędu. Zgadnijcie więc, co spotkało głowę rodu Cabotów? Oczywiście jego rodzina stała się praktycznie nieśmiertelna, jednak okupił to szaleństwem wywołanym przez siły pochodzące z kosmosu.

Zanotować na przyszłość: POD ŻADNYM POZOREM nie szukać starożytnych artefaktów, których odnalezienie może skutkować nieśmiertelnością. - 2018-02-02
Zanotować na przyszłość: POD ŻADNYM POZOREM nie szukać starożytnych artefaktów, których odnalezienie może skutkować nieśmiertelnością.

Sympatycy Lovecrafta będący zarazem fanami serialu South Park na pewno kojarzą trzy odcinki, które łączyły ciągłe zgony Kenny’ego z mitologią Cthulhu. Trey Parker i Matt Stone pamiętali też o miłośnikach pisarza w grze South Park: The Fractured but Whole. Shub-Niggurath (lub Czarna Koza z Lasu z Tysiącem Potomstwa) stanowi jednego z najtrudniejszych przeciwników w całej rozgrywce. Jakby tego było mało, Shub-Niggurath (zostańmy przy tej nazwie, dobra?) zostaje wezwany przez swoich kultystów – motyw niebezpiecznych kultów przewija się przez całą twórczość Lovecrafta. Odkładając na bok czarny humor charakterystyczny dla serii South Park, jest to smakowity kąsek dla każdego entuzjasty Przedwiecznych.

Na rynku można również znaleźć takie gry, które próbują zbudować napięcie tak charakterystyczne dla dzieł Lovecrafta. Pewne MMORPG zatytułowane The Secret World idzie o krok dalej poprzez połączenie różnorakich teorii spiskowych dotyczących mitycznych stworów, tzw. urban legends, tajnych stowarzyszeń i wielu innych. Gracz jest rzucony w sam środek tego kotła rodem z horrorów, gdzie musi zmierzyć się nie tylko z Przedwiecznymi, ale również z innymi potworami inspirowanymi m.in. także twórczością Lovecrafta. Wyobrażaliście sobie kiedyś walkę z Illuminati, wilkołakami, zombiakami i potomstwem Cthulhu atakującymi nas w ciągu 10 minut? Nie? Koniecznie sprawdźcie tę pozycję.

Prawdziwa uczta dla fanów teorii spiskowych. - 2018-02-02
Prawdziwa uczta dla fanów teorii spiskowych.

A gdyby tak umieścić popularną fikcyjną postać w przerażającym świecie opartym na mitach o Przedwiecznych? Dokładnie coś takiego znajdziemy w grze Sherlock Holmes: The Awakened, gdzie tytułowy bohater, znużony rozwiązywaniem relatywnie prostych (przynajmniej dla niego) spraw, decyduje się na zbadanie serii porwań. Śledztwo doprowadza go do grupy kultystów oddających cześć samemu Cthulhu, którzy próbują przywołać tego Przedwiecznego celem oczyszczenia całego świata, począwszy od Londynu. W trakcie przygody gracze mogą obserwować, jak Holmes powoli popada w coraz większe szaleństwo przez ciągły pościg za kultystami, a w końcu i przez spotkanie z bestią o olbrzymich skrzydłach, śmiercionośnych szponach i przypominającej ośmiornicę twarzy.

TWOIM ZDANIEM

Czy znasz twórczość H. P. Lovecrafta?

Tak, czytałem/łam to i owo
73,8%
Tak, ale tylko poprzez filmy i gry
18,6%
Nie, przedwieczni mnie nie interesują
7,6%
Zobacz inne ankiety
Cthulhu w .exe - 10 najlepszych gier inspirowanych mitologią Lovecrafta
Cthulhu w .exe - 10 najlepszych gier inspirowanych mitologią Lovecrafta

Lovecraft za życia był twórcą niszowym. Ot, pisarz, któremu zdarzało się publikować w magazynach z opowiadaniami grozy, a pod koniec życia stać się literackim guru dla garstki zapaleńców. Czy z grami o Cthulhu i spółce jest podobnie?

Prawdziwymi potworami byli rasiści – Lovecraft Country straszy inaczej, niż myślicie
Prawdziwymi potworami byli rasiści – Lovecraft Country straszy inaczej, niż myślicie

„Opowieści są jak ludzie”, mówi bohater serialu HBO Lovecraft Country, „nigdy nie są doskonałe, ale kocha się je pomimo wad”. W ten sposób tłumaczy, jakim cudem czarnoskóry Amerykanin może lubić książkę, w której herosem ratującym dzień jest rasista.

Dlaczego w grach nie boimy się Szatana, a przeraża nas śpiący Cthulhu?
Dlaczego w grach nie boimy się Szatana, a przeraża nas śpiący Cthulhu?

Czemu Szatan nie straszy tak jak śpiący Cthulhu? Czego najbardziej boi się człowiek? I dlaczego tak trudno stworzyć dobrą grę o opętaniu? O tym wszystkim opowie Wam zawodowy psychiatra i zapalony gracz.