Acaratus. Wszystkie gry RPG roku 2017

Acaratus

Steampunk zawsze w cenie, podobnie jak turowy system walki nastawiony na przemyślane działania.

Acaratus, czyli debiutancki projekt studia Nodbrim Interactive, przeniesie nas do fantastycznego świata, zdominowanego przez maszyny parowe. Kraina boryka się z rozdzierającym ją od wewnątrz konfliktem, a my wcielimy się w rolę dowódcy specjalnej organizacji powołanej w celu ostatecznego zakończenia wojny.

Na uwagę zasługuje oryginalna koncepcja samego uniwersum – opracowanie wspomnianych wcześniej napędzanych parą silników pozwoliło na stworzenie przypominających mechy kombinezonów bojowych. Tytuł można sprawdzić już teraz – od niemal roku jest dostępny we Wczesnym Dostępie, a deweloperzy regularnie publikują kolejne łatki.

Bard's Tale IV, The

Trzeba przyznać, że deweloperzy mieli ciekawy pomysł na interfejs…

Kolejny tytuł spod znaku „wiemy niewiele, a chcielibyśmy więcej”. W The Bard’s Tale IV ponownie trafimy do znanego z poprzednich odsłon serii fantastycznego świata, którego centrum stanowi miasto Skara Brae. Osada będzie naszą bazą wypadową, z której zapuścimy się w głąb niezliczonych ruin i podziemi, stojąc na czele drużyny składającej się z podobnych nam śmiałków.

Lokacjom, które na udostępnionych dotychczas materiałach prezentują się znakomicie, nie sposób odmówić uroku – zbudowano je na planie siatki, a stanowiące sól rozgrywki starcia z przeciwnikami mają odbywać się w oryginalnym, fazowym systemie turowym. Oznacza to mniej więcej tyle, że członkowie drużyny będą wykonywać poszczególne akcje równocześnie. Całość uzupełni muzyka tytułowych bardów – wykonywane przez nich ballady będą nagrane w języku gaelickim.

Battle Chasers: Nightwar

Produkcja oparta na popularnej serii komiksów pod tytułem Battle Chasers. Gracze trafią do fantastycznego uniwersum, w którym koegzystują magia i nauka. Do naszej dyspozycji zostaną oddani zróżnicowani bohaterowie zaczerpnięci z kart komiksów, a cechy charakterystyczne omawianego tytułu to rozbudowana warstwa fabularna, generowane losowo podziemia oraz rozgrywane w systemie turowym starcia z przeciwnikami. Bez wątpienia na uwagę zasługuje również doskonała oprawa graficzna, zrealizowana w technice cel-shading.

Bloom: Memories

Choć pod względem technicznym oprawie graficznej będzie daleko do tuzów gatunku, całość może wybronić się przyjemną dla oka stylistyką.

Tytuł sfinansowany w dużej mierze dzięki środkom zebranym w kampanii crowdfundingowej w serwisie Kickstarter, będący debiutanckim dziełem niezależnego zespołu Studio Fawn. Gracze trafią do fantastycznej krainy opanowanej przez tajemnicze istoty, stanowiące hybrydę ludzkiego ducha i metalowego ciała. Na naszych barkach spoczną obowiązki ostatniej nadziei dla gasnącego świata, którego „organiczni” mieszkańcy zostali zepchnięci na margines.

Istotny element rozgrywki w Bloom: Memories ma stanowić rozwój postaci – oprócz umiejętności koncentrujących się na walce i obronie, do naszej dyspozycji zostanie oddany cały szereg zdolności pobocznych, które zdobędziemy… poprzez pozyskiwanie znajdowanych po drodze przedmiotów i nasion. Co ciekawe, świat będzie się dostosowywać do naszych poczynań, niezależnie od tego, czy zdecydujemy się poprowadzić do boju awanturnika, doświadczonego mediatora, czy zwyczajnego podróżnika.