Obcy 3 (Alien 3). Znienawidzone filmy, które stały się kultowe

• Znienawidzone filmy, które stały się kultowe
• Hook
• Mumia (The Mummy)
• Constantine
• Telemaniak (The Cable Guy)
• Cela (The Cell)
• Gwiezdne wojny: Część III – Zemsta Sithów
• Puls (Pulse)
• Obcy 3 (Alien 3)
• Księga ocalenia (The Book of Eli)

Obcy 3 (Alien 3)

Trzecia odsłona Obcego nie powala na kolana tak jak poprzednie części, ale dzisiaj nie mówi się już o niej jak o gniocie, który przerósł reżysera laika. Po latach postanowiono złagodzić krytyczny ton i zaczęto wreszcie dostrzegać potencjał sequela. Nagle okazało się, że film Davida Finchera, to coś więcej niż tylko tropienie obcego, paniczny lęk i poczucie bezbronności towarzyszące Ripley i jej kompanom.

Obcy 3 od początku nie miał szczęścia. Najpierw nikt nie chciał go kręcić, później reżyserzy zmieniali się jak w kalejdoskopie, a na koniec wybrano początkującego Finchera, który dziś uchodzi za wirtuoza thrillerów i dramatów psychologicznych, ale kiedy zaczynał swoją przygodę z Obcym, nie miał zbyt wiele dokonań na koncie (jeśli nie liczyć kilku klipów dla Madonny i reklamówek telewizyjnych). Nic więc dziwnego, że debiut reżysera okrzyknięto pomyłką z marnym montażem, niezbyt wyrazistą grą aktorską i brakiem polotu w sferze fabuły. Zmiany w mitologii świata i klimacie, które Fincher wprowadził, uznano za nietrafione. Filmowi oberwało się też za dziwne tempo. Okazało się, że producenci mocno pocięli, spłycili obraz i wymusili na reżyserze drastyczne zmiany w scenariuszu. Proces był tak męczący, że Fincher omal nie rzucił tej roboty na dobre (wtedy nie dostalibyśmy np. Se7en).

Mimo wszystko trudno odmówić produkcji kilku smaczków: ciekawego poprowadzenia akcji, ostrych jak brzytwa dialogów i kreacji Ripley, która w tej części jest już swego rodzaju ikoną twardo stąpającą po ziemi, opanowaną do granic możliwości. No tak – za to też oberwało się filmowi.