Granie na baterii też jest możliwe. W tę wersję CP 2077 gra mi się lepiej niż na PS5
Spis treści
Granie na baterii też jest możliwe
Wielką siłą procesorów z linii Apple M jest to, że ich wydajność okazuje się w zasadzie identyczna podczas pracy na baterii i z podłączonym zasilaniem. Nie inaczej było w przypadku Cyberpunka 2077, gdzie nie zaobserwowałem żadnych różnic w wydajności – niezależnie od tego, czy MacBook był podpięty do ładowarki, czy nie.
Tak dobra wydajność podczas grania na baterii niesie ze sobą jednak pewien minus, a mianowicie dość krótki czas pracy. Przy pełnym naładowaniu baterii udało mi się wycisnąć z mojego MacBooka około półtorej godziny przy jasności ustawionej na około 60%. Po tym czasie miałem jeszcze 20% pojemności ogniwa, więc podłączyłem się już do prądu. Jeśli zastanawiacie się, czy półtorej godziny to dużo, czy mało, odpowiedź w zasadzie brzmi: dużo. Na gamingowych laptopach z Windowsem, które są w stanie odpalić Cyberpunka 2077 w wysokich ustawieniach graficznych w 60 fps, możecie liczyć generalnie na jakąś godzinę zabawy na baterii. Należy jednak pamiętać, że ekran MacBooka Pro jest znacznie jaśniejszy od wyświetlacza praktycznie każdego gamingowego laptopa, więc jeśli pobawicie się jasnością, możecie wycisnąć nawet więcej czasu grania niż ja.