Film Cyberpunk 2077 – Keanu Reeves i Jennifer Lawrence. Typujemy obsadę do wymarzonych ekranizacji gier
- Typujemy obsadę do wymarzonych ekranizacji gier
- Serial Fallout 4 – Natalie Portman i Steve Buscemi
- Film Cyberpunk 2077 – Keanu Reeves i Jennifer Lawrence
- Serial AC: Valhalla – Karen Gillan i Travis Fimmel
- Film Warcraft 2 – Chris Hemsworth i Amy Adams
- Film Ghost of Tsushima – Michael Bay i Daisuke Tsuji
- Film Darkest Dungeon – Wayne June i Patrick Stewart
- Film Batman: Arkham City – Mark Hamill, Margot Robbie i Tom Hardy
- Serial GTA 5 – Martin Scorsese, David Harbour I Kurt Russel
- Serial Mass Effect – Christopher Nolan, Samuel L. Jackson i Emily Blunt
- Serial Dragon Ball Z: Kakarot – Michael B. Jordan i Chris Evans
- Serial Dragon Age – Rooney Mara, Brad Pitt i Orlando Bloom
- Film Baldur’s Gate 2 – Dwayne Johnson i Robert Downey Jr.
- Film Silent Hill 2 – Margot Robbie i Evan Rachel Wood
- Serial KOTOR 2 – Chris Pratt, Emily Blunt i Helen Mirren
- Film Planescape: Torment – Scarlett Johanson, Javier Bardem i Sylvester Stalone
- Film Diablo – Josh Brolin, Henry Cavil i Zack Snyder
- Film Alice: Madness Returns – Alicia Vikander i Joacquin Phoenix
Film Cyberpunk 2077 – Keanu Reeves i Jennifer Lawrence

- Co by to było: film pełnometrażowy
- Scenariusz: Denis Villeneuve
- Reżyseria: Tomasz Bagiński
- Muzyka: Justin Hurwitz
- Co trzeba by zmienić w procesie przekładu na język filmu: byle tylko nie przenieść choć jednej dziesiątej bugów z gry do kina
Mimo, że grze RED-ów dostało się za liczne bugi i niedopracowanie produktu w niemal każdym aspekcie (za co można obwiniać przede wszystkim nie grafików, programistów i scenarzystów, a bardziej pion wydawniczy), jest to wciąż jedna z najgorętszych marek na rynku. Sama sprzedaż mimo pokaźnej liczby zwrotów również nie okazała się porażką. A przynajmniej nie taką, jakiej można by oczekiwać po tak przytłaczającej krytyce, która spadła na grę tuż po premierze. Wszystko to sprawia, że ekranizacja Cyberpunka nie tylko wciąż jest możliwa, ale nawet całkiem prawdopodobna (oczywiście w perspektywie, powiedzmy, najbliższej dekady).
Johnny Silverhand nie okazał się postacią ani najlepiej napisaną, ani też najlepiej głosowo odegraną. Faktem jest jednak, że Keanu Reeves walnie przyczynił się do wzrostu zainteresowania grą – ktoś, komu udało się wedrzeć do kanonu popkultury co najmniej dwukrotnie (jako Neo i John Wick), z pewnością nie stracił aktorskiej formy. Jestem przekonany, że w ekranizacji Keanu Reeves dałby z siebie wszystko co najlepsze. I dlatego w tej roli po prostu nie mógłby się pojawić nikt inny.
Główną bohaterką powinna być aktorka z absolutnego hollywoodzkiego topu. Do cyberpunkowego klimatu świetnie nadawałaby się Jennifer Lawrence. Gdyby twórcy zdecydowali się na postać męską, z powodzeniem mógłby ją zaś odegrać Scott Eastwood – syn Clinta. A jeżeli dostalibyśmy jeszcze Mickeya Rourke’a i Zoe Saldanę, nikt nie mógłby narzekać na obsadę. Co jednak z reżyserią? Osobiście zostawiłbym ją niezwykle utalentowanemu Tomkowi Bagińskiemu, który zadziwił przed laty świat samodzielnie zrobioną krótkometrażową Katedrą, a teraz współtworzy serialowego Wiedźmina. Niebanalny scenariusz napisałby z pewnością Denis Villeneuve (Sicario, Arrival, Blade Runner 2049). Skomponowaniu wyrazistej ścieżki dźwiękowej podołałby zaś Justin Hurvitz (La La Land).
Cyberpunk może i odstrasza dużą liczbą błędów (a przynajmniej odstraszał tuż po premierze), a za jego sprzedażowym sukcesem stoi przede wszystkim prowadzona przez kilka lat akcja marketingowa, ale nie da się ukryć, że wciąż jest to gra ze świetną fabułą. A smutne prawa branży są takie, że nieraz szansę na ekranizację dostają również produkcje niemal kompletnie jej pozbawione, za to niezwykle popularne. Tak jest na przykład z Minecraftem. Mimo niezaprzeczalnej grywalności nie oferuje on za wiele w sferze narracyjnej, a i tak temat ekranizacji sandboxowego hitu powraca od lat. Bardzo możliwe, że ujrzy ona światło dzienne nawet w przyszłym roku. Przyznam szczerze, że jedyne, co mogłoby mnie doprowadzić w takim wypadku do kina, to ciekawość. Bo choć uważam się za całkiem kreatywną osobę, nie mam zielonego pojęcia, jak miałaby wyglądać ekranizacja Minecrafta. A Wy macie jakiś pomysł? Napiszcie o tym w komentarzach.
