3. Monkey Island 2: LeChuck’s Revenge. Redakcyjny wybór najlepszych gier firmy LucasArts - Gwiezdne Wojny kontra przygodówki?

Adrian Werner

3. Monkey Island 2: LeChuck’s Revenge

INFORMACJE PODSTAWOWE:
  1. Deweloper: LucasArts
  2. Platformy: PC, Amiga
  3. Rok premiery: 1991

Rok po premierze pierwszej Małpiej Wyspy ukazała się kontynuacja zatytułowana Monkey Island 2: LeChuck’s Revenge. Oparta została na tych samych przygodówkowych fundamentach co pierwowzór. Nowością było wprowadzenie dwóch poziomów trudności. Gracze preferujący łatwiejsze zagadki mogli wybrać na początku rozgrywki tryb uproszczony, w którym pominięto wiele łamigłówek. Na pudełku gry znalazła się złośliwa informacja, że tryb ten przeznaczony jest dla recenzentów.

Ponownie wcielaliśmy się w Guybrusha Threepwooda, którego lekkomyślność umożliwiła wskrzeszenie kapitana LeChucka. Gra oferowała doskonałej jakości humor i świetne zagadki znane z pierwowzoru, a przy tym zarówno scenariusz, jak i łamigłówki były lepiej dopracowane. Wielkie zamieszanie wywołało również zakończenie, które pokazało, że Guybrush i LeChuck w rzeczywistości są braćmi i małymi dziećmi, bawiącymi się podczas karnawału. Ostatnie sceny sugerowały jednak, że ten niespodziewany zwrot fabularny to tak naprawdę podstęp dokonany za pomocą magii voodoo.

Kontynuacja, podobnie jak pierwsza cześć, również doczekała się remake’u w postaci Monkey Island 2: LeChuck’s Revenge: Special Edition, które trafiło do sprzedaży w 2010 roku.

Monkey Island 2: LeChuck’s Revenge: Special Edition to ulubiona gra LucasArts Strangera.

Podobało się?

1

Adrian Werner

Autor: Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Inne Gry
2013-04-21
10:55

Nolifer Legend

Nolifer

Jako , że nie jestem fanem gier przygodowych , tak naprawdę najważniejszą grą dla mnie jest KOTOR , którym to jestem ogromnym fanem .

Komentarz: Nolifer
2013-04-18
14:04

zanonimizowany727463 Chorąży

Pomiędzy graniem a oglądaniem przygodówki nie ma różnicy? Jak to pierwszy raz przeczytałem to myślałem że to żart...niestety okazało się, że niektórzy naprawdę mają problem z wychwyceniem różnicy. W przypadku przygodówek oczywistą różnicą jest - i tu uwaga - MYŚLENIE. Trzeba się zastanowić, analizować, kojarzyć - przetwarzać informacje a nie tylko je odbierać. Po co ludzie którzy nie dostrzegają takich różnic grają w cokolwiek - przeciez lepiej oglądnąć longplaya ze strzelanki (toż to się różni tylko tym że nie trzeba się nabiegać, naresawnować i inne takie bezsensowne rzeczy porobic zamiast przebiec od punktu A do punktu B i patrzeć na widoczki), hack&slashe (bo lepiej tylko popatrzeć zamiast co chwila ginąć, kombinować różnymi metodami jak pokonać danego przeciwnika, jak dobrać wyposażenie postaci, kręcić się po tych samych lokacjach w poszukiwaniu jakichś itemków), samochodówek (bo po co się męczyć z próbą omijania przeszkód skoro ktoś inny to potrafi)...o takiej fifie już nie wspominając bo po co grać w fife czy innego PES'a skoro można włączyć eurosport. Masakra co to google porobiło ludziom z mózgami. A ja się dziwię że Top Model ma taką oglądalność - ale jak widzę to po prostu odpowiedź na dzisiejszego odbiorcę. Wracając do tematu - Cholernie szkoda LA bo ich gry naprawdę miały to coś co pamięta się jak dobry film, czy dobrą książkę. I jak najbardziej zgodzę się z tym że w przypadku podziału wiekowego - wyniki byłyby bardzo zróżnicowane - i to nie tylko sentyment i różowe okulary - ale przez to, że zmienił się znacznie system wartości (większość młodszych graczy ma większe wymagania co do oprawy a mniejsze co do treści). Na koniec jeszcze raz tylko dodam: szkoda LA...może kiedyś reaktywują :D Pozdro.

Komentarz: zanonimizowany727463
2013-04-14
09:42

zanonimizowany669488 Generał

Zdecydowanie kotor i jk2. Trzeba sobie będzie odświeżyć

Komentarz: zanonimizowany669488
2013-04-12
11:21

zanonimizowany23874 Legend

👍

[77]
Jasne, bede po prostu kontynuowal twoj tok rozumowania: oznacza to tylko tyle, ze wtedy zupelnie nie zlapales ZADNYCH subtelnosci umieszczonych w tekstach (Monkey Island) czy tez nie zrozumiales fabuly (Indiana). Teraz ogladajac longplaya i znajac jezyk nie tylko masz przed soba calkiem znosny film fabularny, dodatkowo nie musisz przerywac "rozgrywki" wertowaniem slownika. No i uchwycisz wszystkie gierki slowne. Wow - nie sadzilem, ze longplaye maja AZ tyle zalet!

Komentarz: zanonimizowany23874
2013-04-12
11:14

Marassex Centurion

Ogladanie longplaya gry przygodowej niczym sie nie różni od grania w daną gre ? Mam to rozumieć jako ironie czy żart? Należałoby zaczać od tego, ze w momencie kiedy zdobywało się Mokey Island czy Indniane na dyskietkach, każdy gracz miał oprócz myszki (jeszcze wczesniej tylko klawiatury) pod ręką słownik ang-pol.
Konkluzję wyciągnijcie sami.

Komentarz: Marassex

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl