Czysta krew (True Blood). Najlepsze seriale z dużą liczbą sezonów

• Nudzisz się w domu? Oto najlepsze seriale z dużą liczbą sezonów
• Arrow
• Czarna Lista (Blacklist)
• Homeland
• Mad Men
• Orange Is the New Black
• Battlestar Galactica (2004)
• Nie z tego świata (Supernatural)
• Gra o tron (Game of Thrones)
• Rodzina Soprano (The Sopranos)
• Prawo ulicy (The Wire)
• Przyjaciele
• Czysta krew (True Blood)
• Dr House
• Jak poznałem Waszą matkę? (How I Met Your Mother)

Czysta krew (True Blood)

No, drogie panie, jeśli to czytacie, właśnie trafiłyście na prawdziwą uciechę, a imię jej Eric Northman. Czyli nie kto inny, tylko pozbawiony pierwiastka wstydliwości Alexander Skarsgard, z krwi i kości. No, może nie z krwi. Bo Eric to tysiącletni wampir adonis.

True Blood powstało, gdy panowała moda na stworzenia nocy. Dostaliśmy wtedy chociażby sagę Zmierzch, Pamiętniki wampirów czy Być człowiekiem. Czysta krew, mimo że garściami czerpała ze sprawdzonych schematów (śmiertelna kobieta i dwóch absolutnie odmiennych adoratorów), podeszła do tematu w sposób innowacyjny.

Oto do miasteczka Bon Temps przybywa wampir Bill (Stephen Moyer). Zjawia się nie bez powodu – właśnie oficjalnie uznano prawa tego gatunku. Jakim cudem? W japońskich laboratoriach powstał syntetyczny odpowiednik ludzkiej krwi. Od tej pory międzygatunkowe relacje mogą kwitnąć bez obawy o dobrobyt którejkolwiek ze stron (ze szczególnym wskazaniem na ludzi).

Trzecią istotną postacią jest Sookie Stackhouse (nagrodzona za rolę Złotym Globem Anna Paquin). Blond dziewczę, kelnerka z charakterystycznym południowym akcentem, słyszy myśli ludzi. Stwarza to wiele uciążliwych niedogodności, kiedy zatem odkrywa, że myśli wampirów są jej niedostępne, postanawia trzymać się właśnie z nimi. Co będzie dalej, możecie się domyślić. Nie domyślicie się jednak wszystkiego! Bilans czasowy: minus 70 godzin nudy.