9. Skaza – Król Lew. Śmierć tych bohaterów dała nam satysfakcję
- Nie żal ich wcale. Na wieść o śmierci tych bohaterów otworzyliśmy szampana
- 9. Skaza – Król Lew
- 8. Chris Hargensen – Carrie
- 7. Harry Ellis – Szklana pułapka
- 6. Phillip „Gubernator” Blake – The Walking Dead
- 5. Arjen Rudd – Zabójcza broń 2
- 4. Ramsay Bolton – Gra o tron
- 3. Voldemort – Harry Potter
- 2. Joffrey Baratheon – Gra o tron
- 1. Kommodus – Gladiator
9. Skaza – Król Lew

Jedną z rzeczy, które uczyniły animacje Disneya tak wspaniałymi, jest mnogość fantastycznych złoczyńców, jakich to studio stworzyło na przestrzeni lat. Oczywiście powodem, dla którego ich istnienie cieszy, jest niesamowita satysfakcja, jaką czujemy, kiedy zostają pokonani.
I chociaż w animacjach Disneya trup ściele się gęsto, moim (i prawdopodobnie nie tylko moim) zdaniem najbardziej satysfakcjonujący był moment śmierci Skazy z Króla Lwa.
Ów szpetny przedstawiciel gatunku kotowatych miał na koncie naprawdę sporo występków, ale zamordowanie własnego brata – Mufasy – i wmówienie małemu bratankowi, że jest odpowiedzialny za śmierć ojca, uczyniło ze Skazy dupka pierwszego sortu.
Jego zgon jest również jednym z najlepszych w historii Disneya. W kulminacyjnym momencie animacji dorosły już Simba zrzuca wujka ze skały (trzeba przyznać, że jest to jedna z najbardziej dysfunkcyjnych rodzinek w dziejach kinematografii). I chociaż upadek z wysokości wystarczyłby do zabicia wielu złoczyńców, Skaza go przeżywa. Na jego nieszczęście zostaje otoczony przez swoich zbuntowanych sługusów. Dostrzec możemy przerażenie w jego oczach, gdy zdaje sobie sprawę, co się z nim stanie. Śmierć Skazy pokazana jest nie wprost – oglądamy padające na skałę cienie uczestniczących w tej scenie postaci – ale to wszystko, czego potrzebujemy. Nie musimy widzieć okrucieństwa ataku, nasza wyobraźnia robi swoje.
