Hellblade: Senua’s Sacrifice. 6 gier, które mogłyby zostać lekturami szkolnymi
- Nie tylko This War of Mine - te gry też mogłyby zostać lekturami
- The Life and Suffering of Sir Brante
- What Remains of Edith Finch
- Inside
- Papers, Please
- Hellblade: Senua’s Sacrifice
Hellblade: Senua’s Sacrifice
Gatunek: przygodowa gra akcji
Opis: Pozycja ta zabiera gracza w podróż inspirowaną mitologią nordycką. Wcielamy się w tytułową bohaterkę Senuę, która wyrusza do zaświatów w poszukiwaniu duszy ukochanego. Protagonistka nie jest jednak sama, gdyż towarzyszą jej urojone głosy przeszkadzające w działaniach. Jedynie od gracza zależy, czy wojowniczce uda się przezwyciężyć kryjącą się w niej ciemność.
W naturze ludzkiej leży skłonność do unikania trudnych tematów. Mamy tendencję do niemyślenia o śmierci lub do ignorowania problemu chorób i niepełnosprawności tak długo, dopóki nas to bezpośrednio nie dotyczy. Niejednokrotnie zahaczaliśmy o takie kwestie na języku polskim przy omawianiu poważniejszych utworów, jednak nigdy nie zagłębialiśmy się w nie zbyt mocno. Uważam, że warto mówić o trudnych sprawach, szczególnie z młodymi ludźmi, gdyż to pomaga kształtować ich świadomość i wrażliwość na los osób wokół. Punktem wyjścia do tego mogłoby być Hellblade: Senua’s Sacrifice.
Jest to produkcja, w której gracz mierzy się z problemami osoby chorej na schizofrenię. Tytuł ten pokazuje samotność oraz strach głównej bohaterki, a także wpływ na nią otoczenia. Możemy prześledzić, w jaki sposób protagonistka próbuje radzić sobie w tej ciężkiej sytuacji. Gra również bardzo obrazowo przedstawia śmierć. Umieranie w grach jest dla nas codziennością – zabijamy hurtowo setki przeciwników i nawet się nad tym nie zastanawiamy lub obserwujemy, jak ginie jakaś postać, z którą nie udało nam się zżyć podczas naszych zmagań (przykładem tego jest dla mnie Mass Effect – więcej nie zdradzę, bo spoilery). Hellblade: Senua’s Sacrifice pozwala jednak wczuć się w żal protagonistki po stracie bliskiej osoby i obserwować, jak bohaterka sobie z tym radzi.
Jest też bardzo dobrą okazją do rozmowy na poważne, ponadczasowe tematy – śmierć i choroby towarzyszą nam od zawsze i raczej nie zapowiada się, żeby w najbliższym czasie miało się coś w tej materii zmienić.
Zaznaczę, że ta pozycja przeznaczona jest dla graczy pełnoletnich. Gra odnosi się do przeróżnych kwestii w sposób bezkompromisowy, niejednokrotnie będąc przy tym dość obrazowa i brutalna. Oczywiście nie oznacza to, że z młodszymi uczniami nie można porozmawiać na poważne tematy – warto jednak wybrać inną produkcję jako podstawę programową, na przykład Psychonauts.
Na koniec chcę podkreślić, że przedstawione w tym tekście tytuły nie są oczywiście jedynymi, które nadawałyby się do omówienia na lekcjach. Artykuł miał jedynie zasygnalizować, że taka opcja istnieje, a sięgnięcie po nią byłoby korzystne dla samych zainteresowanych, czyli uczniów. Większość wspomnianych tu produkcji jest przeznaczona dla młodzieży w wieku 16+, choć oczywiście odpowiednie gry z całą pewnością wpłynęłyby również pozytywnie na młodsze dzieci.
Wydaje się, że świat edukacji coraz szerzej otwiera się na możliwość wykorzystania cyfrowej rozrywki w ramach nauki. Podkreśla to fenomen takich tytułów jak Minecraft oraz Roblox, które coraz częściej stosowane są jako narzędzia pomocnicze w nauczaniu. Bez wątpienia taki stan rzeczy został przyśpieszony przez lekcje zdalne. Prawdopodobnie jednak upłynie jeszcze sporo wody, nim nastąpi pełne połączenie gier ze szkołą.
O AUTORZE
Jestem miłośnikiem produkcji RPG oraz strategii. Nie pogardzę też dobrym „indykiem”, o ile ma na siebie ciekawy pomysł. Jeżeli chodzi o szkołę, byłem po obu stronach barykady (choć nigdy nie uczyłem polskiego). Dlatego też wiem, że odpowiednie gry mogą być bardzo przydatnym narzędziem – zarówno dla ucznia, jak i nauczyciela.

