- Nie tylko Marvel - najlepsze komiksy, od których warto rozpocząć przygodę (nie tylko) z superbohaterami
- Superman
- Batman
- Wonder Woman
- Daredevil
- Spawn
- Watchmen
- Pojedyncze serie, od których można zacząć
- Sandman
- Kaznodzieja
- Transmetropolitan
- Życie i czasy Sknerusa McKwacza
- Baśnie
- Hellboy
- The Walking Dead
- Invincible
- 100 Naboi
Baśnie
- Scenariusz: Bill Willingham, rysunki: Mark Buckingham, Andrew Pepoy i inni
A wilk jest dziki, wilk jest zły. Tak bardzo, że z baśniowego straszydła zmienił się w noirowego detektywa, zgorzkniałego szeryfa, z wymiętoszonym papierosem w ustach pilnującego porządku w społeczności istot z baśni, które musiały schronić się w odizolowanej dzielnicy Nowego Jorku. A Wielkiego Złego Wilka mogliście poznać chociażby za sprawą Wolf Among Us nieodżałowanego Telltale Games.
Co to jest?
To jedno ze szczytowych osiągnięć komiksowego urban fantasy – nie tak przełomowe jak Sandman, ale wciąż poprowadzone z rozmachem, wielowątkowe. Opowieść zaczyna się jako historia Bigby Wilka, który zostaje szeryfem w społeczności baśniowych istot na wygnaniu, a potem rozrasta do potężnych rozmiarów. Pojawiają się tu takie sławy jak Pinokio czy Królewna Śnieżka, ale też postacie, które przewinęły się przez jedną fraszkę lub opowiastkę. I niemal każda dostaje swoje pięć minut sławy.
Dlaczego warto to przeczytać?
Bo to w gruncie rzeczy monumentalny komiks, prezentujący historię kilku postaci. Po 11 tomie napięcie czasem siada, ale potem wraca, by na koniec dołożyć do pieca, zaserwować finał jednocześnie spektakularny i subtelny. A Bigby to jedna z najfajniejszych postaci, jakie wydał na świat współczesny komiks. Mamy wreszcie do czynienia z dużą i wielowątkową, ale jednak zamkniętą historią. To barwny kolaż z milionem pomysłów. Czasem brutalnych i krwawych, kiedy indziej zabawnych lub wzruszających. Jak to w baśniach, gdzie ludowa mądrość, okrucieństwo, magia i człowieczeństwo idą w parze.
Od czego zacząć?
Od pierwszego tomu – Na wygnaniu.
