- Najstraszniejsze fakty i legendy, które stały się inspiracją dla horrorów
- Mothman
- Zmagania rodziny Warrenów z opętaniami i nawiedzeniami
- Egzorcyzmy na opętanej dziewczynce
- Tragedia na Przełęczy Diatłowa
- Dziecko z władcą piekieł
- Nawiedzona lalka Annabelle
- Klątwa i martwa kobieta bez nóg
Mothman

- Co strasznego się stało: Ptakopodobny stwór przez dobrych kilkanaście miesięcy przerażał ludzi i zabił psa. Krótko po jego ostatnim pojawieniu się doszło do zawalenia mostu, a w katastrofie tej zginęło 46 osób
- Co miało się stać zgodnie z legendą: Mothman jako przybysz z innego wymiaru miał nie spowodować, a zwiastować katastrofę
- Czego mamy się bać: Potężnego humanoidalnego bytu bez szyi, z wielkimi czerwonymi ślepiami i skrzydłami, hipnotyzującego wzrokiem i potrafiącego unosić się z powierzchni ziemi wprost do góry, niczym helikopter
- Najlepsza ekranizacja: Mothman: Przepowiednia (2002)
- Gdzie obejrzeć: CDA Premium
W roku 2021 Człowiek Ćma jest jedną z największych atrakcji turystycznych nie tylko Point Pleasant, gdzie najczęściej się pojawiał, ale i całej Wirginii Zachodniej. Choć dziś buduje mu się pomniki, nazywa jego pseudonimem restauracje i tworzy zabawne stroje na Halloween, nie tak dawno, bo w latach 1966 i 1967, stał się on powodem zbiorowej paniki. A jeszcze tego samego dnia, kiedy widziano go po raz ostatni, zawalił się most Silver Bridge w Point Pleasant. W tragedii zginęło niemal 50 osób (46 udokumentowanych przypadków śmiertelnych i 2 zaginięcia). Trudno powiedzieć, czy Mothman istniał naprawdę, a jeżeli nawet tak, to czy przyczynił się w jakikolwiek sposób do zawalenia się mostu. Z pewnością jednak opowieści o spotkaniach z nim ciężko zaliczyć do kategorii uroczych historii z dreszczykiem.
We wrześniu 1966 roku widziano dziwną humanoidalną postać unoszącą się nad Missisipi. Pierwszy głośny przypadek kontaktu z Mothmanem datuje się jednak na 12 października, kiedy to istota pojawiła się na cmentarzu i przeleciała tuż nad głowami pięciu grabarzy. Potem stwór przestraszył jednego z mieszkańców, powodując u niego paranormalny, obezwładniający strach i porywając wiernego psa. Kilka godzin później stworzenie zaobserwowały dwa młode małżeństwa. Opisywały one Mothmana jako stwora przypominającego człowieka, ale trochę większego, z dużymi skrzydłami złożonymi na plecach, pozbawionego głowy i ramion, poruszającego się niezgrabnie, ale z ogromną prędkością unoszącego w powietrzu. Potem Człowiek Ćma sterroryzował jeszcze młodą matkę, gonił samochód prowadzony przez nastolatka i wylądował na jednym z garaży. W sumie o kontakcie z nim donosiło ponad 100 osób.
Istoty podobne do Mothmana miały się też pojawiać w Chinach, Meksyku, Niemczech i na Ukrainie, niemal zawsze tuż przed wielkimi katastrofami. Po Internecie krąży nawet fotka przedstawiająca go unoszącego się nad walącymi się wieżami World Trade Center. Choć akurat ona jest oczywistym fotomontażem, Mothman zgromadził tysiące „fanów” na całym świecie, przekonanych o tym, że istota naprawdę istniała. Najlepszy film o jego pojawieniu się to zdecydowanie Mothman: Przepowiednia z udziałem Richarda Gere’a. Nie dość, że dokładnie zarysowuje tło wydarzeń, to jeszcze znakomicie sprawdza się zarówno jako horror, jak i metaforyczny dramat. Szkoda tylko, że dziś zdaje się już filmem trochę zapomnianym.

Mothmana kryptozoolodzy zaliczają do grona kryptyd, czyli zwierząt, których istnienia jeszcze nie udowodniono, ale w przyszłości będzie to możliwe. Możliwość studiowania tego kierunku mają jedynie Szwedzi albo przynajmniej osoby przebywające na terenie Szwecji i znające język. Samozwańczych kryptozoologów jest na świecie jednak znacznie więcej. Tropią oni meksykańską Chupacabrę, kongijskich Mokele-mbembe i Mbielu-mbielu-mbielu, australijskiego Bunyipa i Yowie, amerykańską Wielką Stopę, a nawet polskiego Pomórnika. Najbardziej mainstreamową kryptydą pozostaje jednak bezsprzecznie potwór z Loch Ness. Prehistoryczna kreatura ze szkockiego jeziora wciąż jednak nie doczekała się naprawdę strasznej ekranizacji. Szkoda, bo gdyby powstało na ten temat coś w klimacie Mothman: Przepowiednia, fani teorii spiskowych z całego świata po prostu musieliby tłumnie wybrać się do kin.
