Betrayal at House on the Hill. Gry planszowe - oto nasz ranking na 2024 rok

• Scythe
• Ark Nova
• Mityczny Wiatr
• Halo Wieża
• Catan (Osadnicy z Catanu)
• 7 cudów świata
• Betrayal at House on the Hill
• Kroniki zamku Avel
• Everdell
• Na skrzydłach smoków
• Terraformacja Marsa
• Neuroshima HEX
• Władca Pierścieni: Podróże przez Śródziemie
• Small World
• Wsiąść do pociągu
• Diuna: Imperium

Betrayal at House on the Hill

Grę Betrayal at House on the Hill kupisz tutaj

Teraz będziemy się bać. W Betrayal at House on the Hill trafiamy bowiem do opuszczonego domu skrywającego przerażające sekrety. Poznanie ich wprowadzi do rozgrywki niemały twist, który – być może – będzie miał przełożenie także na prawdziwe życie. Nie możecie powiedzieć, że nie zostaliście ostrzeżeni!

Zanim zacznie się eksplorować pokoje strasznego domostwa, należy wcielić się w jedną z sześciu postaci. Co ciekawe, część bohaterów to nastolatkowie. Jest też m.in. kapłan. Każda z osób została opisana czterema cechami: szybkością, siłą, wiedzą oraz poczytalnością. Oprócz kart z ich charakterystyką oraz portretem dostajemy również figurki (dla mnie to zawsze OGROMNY plus). Po rozłożeniu wszystkich elementów niezbędnych do rozgrywki oraz wybraniu scenariusza (jest ich 5) wyjaśniającego, dlaczego grupa znalazła się w tak nieprzyjemnym miejscu, można rozpocząć etap przed nawiedzeniem, w którym głównie zwiedza się posiadłość.

Turowy gameplay w dużej mierze jest oparty na kartach. Dostępne są tu kartoniki z przedmiotami, którymi gracze mogą się wymieniać, omenami, wydarzeniami oraz nowymi obszarami do zbadania. Naprawdę ciekawie robi się w fazie po nawiedzeniu. Wtedy to należy odczytać ciąg dalszy historii (jest ich sporo) i poznać faktyczny cel gry – warunki zwycięstwa. W tym momencie w domu pojawiają się też potwory, a jeden z graczy staje się zdrajcą, który otrzymuje specjalne bonusy i inne zadanie do wykonania. Są też bardziej pokręcone opcje, w których każdy atakuje każdego. Wtedy to przyda się karta z piłą łańcuchową czy pistoletem. Jest też możliwość, że wszyscy będą współpracować ze sobą aż do końca.

Jakość wykonania i zaprojektowania poszczególnych elementów zestawu stoi na dobrym poziomie, ale raczej nic tu nie zachwyca – może z wyjątkiem figurek. Szkoda, że część kart jest uboga w grafiki, a kostki są standardowe aż do bólu. Chciałoby się rzucać czymś mroczniejszym i przecież świetnie by to tu pasowało. Niemniej klimat rozgrywki oraz to, jak bardzo może się ona zmienić w czasie, rekompensuje te niedostatki.

Jeśli chcecie wkroczyć do nawiedzonego domu, musicie się liczyć z wydaniem 180 złotych za edycję polską.