- Husaria, Obcy kontra Predator i inne easter eggi w League of Legends
- Kha'Zix vs Rengar jak Obcy kontra Predator
- Żabka samobójca
- 50 twarzy doktora Jekylla
- Okulary przeciwsłoneczne lekiem na całe zło
Okulary przeciwsłoneczne lekiem na całe zło

Jedną ze straszniejszych postaci wsparcia, jakie nosiło Summoner's Rift, przez wiele lat była Leona. Wciąż stanowi spore zagrożenie, zwłaszcza w duecie z odpowiednim czempionem typu ADC, ale nie banują jej już tak przeraźliwie często. Niemniej nawet dziś gracze modlą się, by wbić szósty poziom przed nią. Słoneczny promień, którym Leona oślepia i paraliżuje przeciwników, potrafi zmienić oblicze meczu (jeśli dobrze przycelujemy). Na szczęście istnieje tajemna obrona opracowana w laboratoriach Facetów w czerni. Okulary przeciwsłoneczne.
Tak, przed światłem Leony (minimalnie co prawda) bronią okulary przeciwsłoneczne. Różnica jest ledwie zauważalna, obrywamy o 1 punkt obrażeń mniej, ale w tej grze minimalne różnice mogą przeważyć szalę na naszą korzyść. Jako takiego przedmiotu nie ma w grze. Okulary to element niektórych skórek, które możemy kupić lub wylosować, głównie z serii Pool Party. Niektórzy czempioni (jak np. Vayne) posiadają ten bajer już na starcie. Ale umówmy się, jeśli warto kupić jakąkolwiek skórkę, to Renektona ratownika. Nic tak nie relaksuje jak łomot spuszczony jako rzeźnicki krokodyl wystylizowany na bohatera Słonecznego patrolu.
Upiorne Plants vs Zombies

Wojna… wojna nigdy się nie zmienia. Raz zaczęty konflikt może trwać wieczność, pochłaniać kolejne istnienia, rodzić zapiekłą nienawiść, którą zaraża kolejne gry. Odwieczny konflikt roślinek i zombiaków ze słynnego Plants vs Zombies wykroczył poza jedną grę czy nawet serię. Zaraził też inne marki. Widocznie od pewnych rzeczy nie da się uciec. Echa starcia dotarły też do League of Legends.
Nieumarłych reprezentuje wskrzeszony noxiański wojownik, Sion (ale też Karthus), a za roślinkami – bez zaskoczenia – opowiada się pokrewna dusza Poison Ivy z komiksów DC, czyli Zyra. Po stronie zieleni w tym konflikcie stoi też drzewiec Maokai. Za usieczenie oponenta przedstawiciel każdej ze stron otrzymuje drobną premię, np. kilka dodatkowych sztuk złota.
O AUTORZE
Kiedy siedzisz nad którymś podobnym meczem i masz dość rozgrywki, ale wciąż lubisz ten klimat, to szukasz sobie jakichś „zahaczek”. Chociażby nawiązań do innych dzieł popkultury. No i zaczynasz się bawić, przeklikiwać wiki, reddity i inne źródła. I orientujesz się, że jest czwarta, a Ty wstajesz o siódmej do roboty. Tych parę przykładów, które tu wrzuciłem, to tylko wierzchołek góry lodowej.
Chcesz podzielić się jakimiś mniej popularnymi easter eggami albo po prostu pogadać o LoL-u i innych grach? Zapraszam na mój fanpage.
ZASTRZEŻENIE
Tekst powstał we współpracy z firmą Riot Games.
