Mroczna przygodówka. Te gry w świecie Diablo chcielibyśmy zobaczyć!
- Gry w świecie Diablo, które chcielibyśmy zobaczyć
- Mroczna przygodówka
- Strategia
- Prawdziwe RPG
- Runda bonusowa – już mniej serio
Mroczna przygodówka

Powtarzałem, powtarzam i będę powtarzał. Z Sanktuarium da się wycisnąć fantastyczne, niesamowite i nastrojowe opowieści. Wierzę nawet, że nie potrzebują one zbyt wiele jatki, by oczarować, wciągnąć klimatem.
A co, gdyby ten mrok, tę osnuwającą uniwersum grozę wykorzystać do tego, aby opowiedzieć małą, kameralną historię nie wymiataczy z toporami, magią i łukami, tylko jakiegoś szaraczka mierzącego się z korupcją, złem, zepsuciem, opętaniami? Może to zwykły człowiek, który próbuje przetrwać, może egzorcysta walczący z demonami w głowie, a może jeszcze ktoś inny. Ktoś, kto nie musi biegać za najdroższym pancerzem ani wymachiwać mieczem.
Świat Sanktuarium to nie tylko pustkowia i ruiny zdemolowane jak po imprezach typu Secret Location. To wielkie miasta, w których – kiedy akurat nie ma jakiejś inwazji diabelskich sił lub nieumarłych – szaraczki próbują wieść normalne życie. Taka historia o próbie balansowania między normalnością a szaleństwem w obliczu kataklizmu – to byłoby coś.
Przygodówki mocno ewoluowały, więc można sobie wyobrazić przynajmniej kilka wariantów. Klasyczny point’n’click, bo kto bogatemu zabroni (zresztą Blizzard raz już próbował z Warcraft Adventures)? Zawsze można też postawić na coś w stylu opartych na decyzjach produkcji spod znaku Telltale („Diablo Among Us” komuś?) lub symulator („Vanishing of Deckard Cain” – nie za wcześnie?). To już zakładałoby trochę walki, ale połączenie action adventure i survival horroru w stylu Alana Wake’a czy Silent Hill z odpowiednio pokręconą historią byłoby całkiem ciekawym eksperymentem.
