filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy

Filmy i seriale

Filmy i seriale 13 lipca 2022, 09:30

Filmy, których wstydzili się aktorzy

Są takie filmy, które można uznać za skazę na karierach aktorów i o których ci najchętniej by zapomnieli. Niektóre z nich odeszły w niepamięć, inne zaś – niekoniecznie.

Spis treści

George Clooney i Batman i Robin

  1. Rok produkcji: 1997
  2. Reżyser: Joel Schumacher
  3. Gatunek: sci-fi, akcja, fantasy, komedia
  4. Gdzie obejrzeć: Chili, Rakuten, HBO MAX

Batman i Robin to film wieńczący zapoczątkowaną przez Tima Burtona serię o Batmanie – dziś mało kto chce o nim pamiętać i ciężko się temu dziwić. Czwarty i jednocześnie ostatni film o tym bohaterze z George’em Clooneyem (zastępującym Vala Kilmera) w roli głównej zdaniem wielu stworzony był na siłę. Joel Schumacher zdecydował się na nakręcenie kolejnej części, licząc, że serię uda się utrzymać przy życiu na dłużej, a efekty są takie, że na Rotten Tomatoes Batman i Robin może pochwalić się wynikiem 16% pozytywnych recenzji. Pojedyncze pochlebne opinie rzadko kiedy określają film mianem lepszego niż „w porządku”. Po takich ocenach zakończenie serii z Clooneyem w roli Batmana nastąpiło zupełnie naturalnie i mało kto szczególnie za nią płakał.

Film nie przypadł do gustu publiczności przez brak logiki i spójności, a także płaskie postaci bez polotu. Zdaniem niektórych film Batman i Robin można uznać za dobry, tylko jeśli nie ogląda się go na poważnie, a udając, że to komedia. Po latach sam George Clooney przyznał, że recenzjom trudno się dziwić. „Ciężko było wypaść dobrze w tym filmie. Z perspektywy czasu z łatwością mogę, myśląc o nim, przyznać, że był naprawdę gówniany, a ja sam grałem w nim źle”, powiedział w rozmowie z Total Film czternaście lat od premiery.

Aleksandra Wolna

Aleksandra Wolna

Dla GRYOnline.pl pisze od marca 2022 roku, zajmując się publicystyką zarówno o grach, jak i o filmach. Na co dzień zajmuje się tworzeniem gier od strony fabularnej, więc branżę zna od podszewki. Gra od małego; najczęściej wybiera JRPG-i czy gry niezależne, choć ma też ogromną słabość do platformówek 3D. Najlepiej odnajduje się w słowie pisanym, więc połączenie tworzenia tekstów z pasją do gier uważa za naturalną kolej rzeczy. Prywatnie kolekcjonuje Tamagotchi i zajmuje się swoją niewielką, kocią rodziną. Ulubionymi grami, zdjęciami kotów i innymi różnościami chętnie dzieli się na Instagramie.

więcej