Halo zaczynało jako strategia czasu rzeczywistego o kretyńskim tytule. Kultowe gry, które miały być czymś zupełnie innym

Jakub Mirowski

Halo zaczynało jako strategia czasu rzeczywistego o kretyńskim tytule

W Polsce Halo cieszyło się zawsze zaledwie ułamkiem tej popularności co za oceanem, ale uwierzcie – powiedzieć, że to gra ważna w historii interaktywnej rozrywki, to nie powiedzieć nic. Krytycy rozpływali się nad kampanią dla pojedynczego gracza oraz sztuczną inteligencją przeciwników, fani katowali do upadłego fenomenalnie zbalansowany tryb wieloosobowy – w momencie premiery dzieła Bungie trudno było o lepszego FPS-a. Na dodatek Halo niemal w pojedynkę powiodło Microsoft na linię frontu konsolowych wojen. Gdyby nie ten tytuł, trudno sobie wyobrazić, by pierwszy Xbox mógł konkurować chociażby z GameCube’em Nintendo – o PlayStation 2 nawet nie wspominając. To o tyle ciekawe, że deweloperzy z Bungie trafili na tę żyłę złota niemal kompletnie przypadkiem – bo oryginalnie prawdopodobnie najważniejszy tytuł ekskluzywny w historii konsol Microsoftu miał być kopią poprzedniej produkcji studia, strategii czasu rzeczywistego o nazwie Myth.

Halo jako RTS było w całkiem zaawansowanej fazie prac, jeśli sugerować się ujawnionymi z tamtej wersji gry materiałami.
Halo jako RTS było w całkiem zaawansowanej fazie prac, jeśli sugerować się ujawnionymi z tamtej wersji gry materiałami.

Wydana w 1997 produkcja oraz jej kontynuacja zostały przyjęte wyjątkowo ciepło, odnosząc sukces zarówno artystyczny, jak i komercyjny. Trudno więc winić deweloperów z Bungie, że postanowili przerzucić się z klimatów fantasy na science fiction i zaserwować to samo w innych szatach. Tym bardziej że Halo bynajmniej nie miało być wyłącznie odgrzewanym kotletem: szczególny nacisk twórcy kładli na trójwymiarowy teren zmagań oraz realistyczną symulację fizyki. Całość nie zmierzała wówczas na Xboksa, tylko na Maca, i nie była bynajmniej w powijakach: w internecie bez problemu znajdziecie materiały z wczesnych wersji gry.

Halo przez długi czas nie miało nawet własnej nazwy. Gra początkowo nosiła roboczy tytuł Monkey Nuts („Małpie orzeszki” lub – co bardziej prawdopodobne – „Małpie jaja”), aż do momentu, kiedy prowadzący zespół Jason Jones musiał powiedzieć swojej matce, nad czym pracuje. Nie mogąc się przemóc, zmienił nazwę na bardziej sztampowe, ale nieco mniej idiotyczne Blam!. Halo zyskało swój tytuł na tuż przed oficjalną zapowiedzią, choć nie wszyscy w Bungie byli nim zachwyceni. Kompozytor Marty O’Donnell pytał nawet, czy to nie jest przypadkiem marka damskiego szamponu. Pomimo głosów sprzeciwu Halo ostatecznie się przyjęło, a by ułatwić skojarzenia z innymi militarnymi strzelankami, marketingowcy Microsoftu dorzucili grze podtytuł Combat Evolved. Oto bezużyteczna dziś ciekawostka: najważniejszą ekskluzywną produkcją na Xboksa Series X mogło być równie dobrze Monkey Nuts Infinite.

Zmiany zaczęły się w momencie, kiedy Bungie postanowiło dać graczom możliwość oglądania starć z perspektywy konkretnych jednostek, a następnie sterowania pojazdami. Twórcy szybko zorientowali się, że to rozwiązanie oferuje zdecydowanie więcej frajdy niż rozgrywka z klasycznych strategii czasu rzeczywistego. Wkrótce podjęto decyzję, by przekształcić Halo w trzecioosobową strzelankę – z otwartym światem, zaawansowanym systemem niszczenia otoczenia oraz zmienną pogodą. W takiej wersji gra przetrwała do swoich pierwszych publicznych pokazów, w tym na E3 2000. Ale niedługo po tej imprezie Microsoft przejął Bungie i uczynił Halo tytułem startowym na swoją nadchodzącą konsolę. Presja była ogromna – a pogłębiały ją problemy finansowe studia – więc wszystkie siły zespołu zostały przerzucone do tego jednego projektu. W międzyczasie postawiono na perspektywę pierwszoosobową, by pogłębić immersję, pożegnano otwarty świat i inne bajery – i po wszystkich tych turbulencjach Halo w listopadzie 2001 roku w końcu trafiło na sklepowe półki.

Moment, który udowodnił graczom, że Microsoft traktuje ten cały konsolowy biznes śmiertelnie poważnie. - Arcydzieła ślepym trafem - legendarne gry, które miały być czymś całkowicie innym - dokument - 2021-08-22
Moment, który udowodnił graczom, że Microsoft traktuje ten cały konsolowy biznes śmiertelnie poważnie.

Gra nie odniosła natychmiastowego sukcesu, ale jej pozytywny odbiór ostatecznie przełożył się na gigantyczny sukces komercyjny, na którym skorzystał również pierwszy Xbox. Na polu FPS-ów dzieło Bungie nie miało sobie równych. Fenomenalnie zaprojektowana broń, świetna sztuczna inteligencja, główny bohater w postaci Master Chiefa, genialny tryb wieloosobowy – lista pochwał zdawała się nie mieć końca. Zespół deweloperski okupił to jednak wielomiesięcznym wyczerpującym crunchem. Pomnikiem jego poświęcenia okazała się jedna z najlepszych gier akcji w historii – zwrot o 180 stopni w stosunku do kopii strategii Myth pomalowanej w futurystyczne barwy.

Halo: Combat Evolved

Halo: Combat Evolved

PC Xbox

Data wydania: 15 listopada 2001

Informacje o Grze
7.9

GRYOnline

7.7

Gracze

OCEŃ
Oceny
Podobało się?

51

Jakub Mirowski

Autor: Jakub Mirowski

Z GRYOnline.pl związany od 2012 roku: zahaczył o newsy, publicystykę, felietony, dział technologiczny i tvgry, obecnie specjalizuje się w ambitnych tematach. Napisał zarówno recenzje trzech odsłon serii FIFA, jak i artykuł o afrykańskiej lodówce low-tech. Poza GRYOnline.pl jego materiały na temat uchodźców, migracji oraz zmian klimatycznych publikowane były m.in. w Krytyce Politycznej, OKO.press i Nowej Europie Wschodniej. W kwestii gier jego zakres zainteresowań jest nieco węższy i ogranicza się do wszystkiego, co wyrzuci z siebie FromSoftware, co ciekawszych indyków i tytułów typowo imprezowych.

Chcielibyście zobaczyć pierwotne pomysły na te gry w akcji?

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl