Czempioni League of Legends dorobili się własnej kapeli. 7 rzeczy w LoL, o których nie masz pojęcia
- 7 rzeczy, o których nie masz pojęcia po 10 latach grania w LoL
- Liga powstała, żeby zakończyć wojny
- 23-latek dostał 2,5 miliona dolarów za granie w gry
- Rosjanki rzuciły wyzwanie męskiemu e-sportowi
- Dwóch studentów, dwa komputery i puste mieszkanie
- Miliony graczy stanęły w obronie cygara
- Czempioni League of Legends dorobili się własnej kapeli
Czempioni League of Legends dorobili się własnej kapeli
Twórcy z Riot Games, zwłaszcza oddział odpowiedzialny za tło fabularne i skórki, nie zawsze traktują swoje dzieło serio. Duża doza dystansu zaowocowała między innymi założeniem kapeli metalowo-rockowej w świecie gry. W skład zespołu wchodzi Mordekaiser (gitara prowadząca), Karthus (wokal męski), Sona (klawisze), Yorick (gitara basowa), Kayle (wokal żeński) i Olaf (perkusja). Możemy ich zobaczyć w grze dzięki dodatkowym skórkom.
Projekt na tym się jednak nie zakończył – kompozytorzy z Riot Games wydali pod szyldem Pentakill dwie płyty, z których pierwsza – Smite and Ignite – po debiucie trafiła do pierwszej 40 „Billboardu”, a gościnne występy zaliczyły takie gwiazdy jak Danny Lohner z Nine Inch Nails.
Utwory fikcyjnego zespołu są dostępne, oczywiście, na Spotifyu. W tym miesiącu nagrań tej formacji słuchało za pośrednictwem owej usługi ćwierć miliona osób. To oczywiście nie jest wynik bliski czołówki, ale wciąż niezły jak na kapelę, która w zasadzie nie istnieje. W zasadzie, bo oczywiście tak naprawdę w roli postaci z gry występują jak najbardziej prawdziwi artyści. Wokalistą zespołu Pentakill został Jorn Lande, norweski muzyk hardrockowy i heavymetalowy.
KIM JEST URF?
Z okazji 1 kwietnia Riot Games przygotowało intensywny tryb rozgrywki – Ultra Rapid Fire. Polegał on na tym, że zredukowano o 80% czas oczekiwania (cooldown) na odpalenie danej umiejętności, czaru przywoływacza czy zdolności zaklętej w broni. Tryb ten tak spodobał się graczom, że w czasie jego aktywności spadła frekwencja w innych wariantach rozgrywki, dlatego w późniejszych odsłonach został on przerobiony na All Random Ultra Rapid Fire, w którym czempionów przyznaje się losowo. Urf to także maskotka gry (manat) i „niewypuszczony” bohater, który w tej czy innej postaci przewija się przez „Ligę” około 1 kwietnia. Legenda głosi, że nie można nim zagrać, bo zabił go Warwick, który teraz chodzi w jego skórze. Odrobinę makabryczne.
Tekst powstał we współpracy z firmą Riot Games.
