Gratka dla fanów Resident Evil, Silent Hill, Limbo i Eternal Darkness z nieoczekiwaną nowością – tym ma być nowy projekt w katalogu polskiego studia Bloober Team.
Bloober Team szykuje gratkę dla fanów Resident Evil, Silent Hill, Limbo i Eternal Darkness: Sanity’s Requiem, ale tylko na jednej platformie, z którą polskie studio najwyraźniej wiąże wielkie nadzieje.
Krakowscy deweloperzy wyraźnie nie narzekają na brak zajęć, nawet po wydaniu dwóch całkiem sporych i dobrze przyjętych produkcji. Skądinąd wiemy, że studio dłubie przy co najmniej 6 projektach, a jednym z nich jest kolejny remake serii Silent Hill, tym razem części pierwszej. Znany jest również Project M i to o nim wspomniał prezes Bloober Team Piotr Babieno w wywiadzie dla serwisu Nintendo Insider (via Video Games Chronicle).
Dla kontekstu: Project M, o którym ostatnio wspomniano w październikowym raporcie firmy, powstaje jako tytuł ekskluzywny na obie generacje Nintendo Switcha. Za jego powstanie odpowiada należący do Bloobera zespół Broken Mirror Games, założony w 2024 roku, a oficjalna strona zespołu nie zostawia wątpliwości co do tego, że będzie to kolejny survival horror. Projekt ma być bardziej „budżetowy” od projektów samego Bloober Team, ale ma mieć istotne znaczenie dla studia, które nie traktuje owego tytułu po macoszemu.
„Hype” wokół projektu próbuje teraz podsycić Babieno. W trakcie rozmowy Polak stwierdził, że z trudem przychodzi mu nie mówienie niczego na temat Projektu M, lecz, „bardzo wkrótce” mamy dowiedzieć się więcej na temat tej tajemniczej gry.
Szef BT wspomniał też, iż fani RE, SH, Limbo oraz Eternal Darkness „od razu poczują się jak w domu”, ale Project M ma mieć „śmiałą” nowinkę, której próżno szukać w dotychczas wydanych survival horrorach. Najwyraźniej ma to bezpośredni związek z funkcjami Nintendo Switcha, bo według Babieno ta „wizja” mogła zaistnieć tylko na sprzęcie „wielkiego N”.
Mogę powiedzieć tyle: fani Resident Evil, Silent Hill, Limbo i Eternal Darkness od razu poczują się jak w domu. Project M wprowadza jednak śmiałą zmianę, jakiej żaden horror dotąd nie zrobił. Jest to wizja, która mogła powstać wyłącznie na sprzęcie Nintendo.
Wspomnienie ED jest o tyle zasadne, że prezes Bloober Team najwyraźniej jest wielkim fanem tego zapomnianego horroru z GameCube’a i gdyby miał wybór, to właśnie Eternal Darkness byłoby kolejną marką, którą odświeżyłoby jego studio. Może to jeden z powodów, dla którego zespół przykłada tak wielką uwagę do Projektu M i twierdził, że nie może sobie pozwolić na stworzenie „tylko niezłej gry”? Obok możliwości wyprodukowania survival horroru z bohaterką Metroida lub w uniwersum The Legend of Zelda, bo i takie marzenia snuje Babieno.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
1

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).