YouTube pozwoli na szybkie generowanie shortów AI, co krytykują internauci. „Za chwilę anuluję YouTube Premium”
Gdy YouTube zapowiedział nowe narzędzia dla twórców, jedna z propozycji spotkała się z negatywnym odbiorem. Internauci przewidują, że czeka nas jeszcze większy zalew „ścieku AI”.
W lipcu YouTube opublikował zmiany w zasadach zarabiania w programie partnerskim, które rozbudziły nadzieje użytkowników. Liczyli oni, że platforma intensyfikuje walkę z tak zwanym „ściekiem AI”, czyli ogromną ilością treści generowanych przez sztuczną inteligencję.
Jeśli ktoś na to liczył, to ostatnie nowości, którymi chwaliła się platforma, prawdopodobnie rozwieją wszelkie wątpliwości, bo według internautów YouTube pozwoli na generowanie śmieciowych materiałów w jeszcze większej ilości.
YouTube ułatwia tworzenie filmów przy pomocy AI
Na X oficjalny profil YouTube Creators pokazał, z czego skorzystać może część twórców. To Veo 3, czyli model sztucznej inteligencji służący do generowania YouTube Shorts. Według jest dostępny bezpłatnie i pozwala na tworzenie nagrań z dźwiękiem. Jakość obrazu ma być lepsza niż dotychczasowa, a gotowy Short jest bardziej zgodny z podanym promptem.
Na razie funkcja została udostępniona w Australii, Kanadzie, Nowej Zelandii, Stanach Zjednoczonych oraz w Wielkiej Brytanii. Odbiór ogłoszenia nie jest jednak pozytywny, bo komentujący przewidują jeszcze więcej „ścieku AI”, czyli treści generowanych niskim kosztem przez sztuczną inteligencję. Kilkukrotnie pojawiły się komentarze sugerujące, że część użytkowników jest o krok od anulowania subskrypcji YouTube Premium.
Swoją decyzją firma pokazuje, że YouTube Shorts jest dla niej polem do eksperymentów z AI. Niedawno ogłoszono tworzenie krótkich wycinków nagrań ze streamów, a negatywnie odbiło się „ulepszanie” Shortów przy pomocy sztucznej inteligencji. Dodanie do tego kolejnych generowanych filmów pokazuje, że YouTube zamiast zwalczać materiały AI na platformie, woli dodać coś od siebie do puli.
Dlatego internauci sięgnęli po inne narzędzie niezwiązane z anulowaniem subskrypcji. Chodzi o podawanie sobie dalej wtyczki do przeglądarki internetowej, która blokuje YouTube Shorts. W ten sposób użytkownicy chcą uniknąć oglądania niechcianych treści, na czym mogą stracić twórcy starający się tworzyć materiały bez użycia AI.
