Podobało się Wam pierwsze Crackdown? Wyczekujecie premiery drugiej odsłony tego klona GTA? A chcecie, by Wasze dzieło znalazło się w grze? Zatem czytajcie dalej.
Podobało się Wam pierwsze Crackdown? Wyczekujecie premiery drugiej odsłony tego klona GTA? A chcecie, by Wasze dzieło znalazło się w grze? Zatem czytajcie dalej.
Twórcy Crackdown 2, studio Ruffian Games, daje Wam możliwość pozostawienia po sobie śladu w formie graffiti. Cytując za oficjalną stroną: „Pacific City, by być szczerym, jest zaniedbane. Dziesięć lat minęło od wybuchowych wydarzeń z Crackodown i podczas tego czasu siły chaosu rozpanoszyły się na ulicach. (...) Pomyleńcy łażą po całym mieście, zniszczonych budynków nie da się rozpoznać, spalone skorupy samochodów zalegają na drogach, a wszędzie są psie odchody i graffiti. No, może z tym graffiti nie jest do końca tak, bo jeszcze nie zdążyliśmy się tym zająć. I to jest zadanie dla Was.” Już domyślacie się, co trzeba zrobić? Leniwi graficy z Ruffian Games chcą, by to gracze odwalili za nich kawał roboty i przesłali wzory malunków i napisów, z których najlepsze zostaną umieszczone w grze.
Szczegóły wyglądają następująco:
Zwycięzcy wybrani przez twórców zostaną ogłoszeni w kolejnym tygodniu, a ich prace znajdą się w finalnej wersji Crackdown 2. Na zachętę na wspomnianej wyżej stronie opublikowano „dzieło” głównego projektanta gry, aby pokazać, że wcale nie musicie być niesamowicie uzdolnionymi artystami, by mieć szanse w zabawie. Brzmi dobrze? Zatem: czytelnicy, do dzieła!

Więcej:500 milionów użytkowników woli Windowsa 10; Dell donosi o katastrofie Microsoftu i Windowsa 11
GRYOnline
Gracze

Autor: Filip Grabski
Z GRYOnline.pl współpracuje od marca 2008 roku. Zaczynał od pisania newsów, potem przeszedł do publicystyki i przy okazji tworzył treści dla serwisu Gameplay.pl. Obecnie przede wszystkim projektuje grafiki widoczne na stronie głównej (i nie tylko), choć nie stroni od pisania tekstów. W 1994 roku z pełną świadomością zaczął użytkować pecety, czemu pozostaje wierny do dzisiaj, choć w międzyczasie polubił Switcha. Prywatnie ojciec, podcaster (od 2014 roku współtworzy Podcast Hammerzeit) i miłośnik konsumowania popkultury, zarówno tej wizualnej (na dobry film i serial zawsze znajdzie czas), jak i dźwiękowej (szczególnie, gdy brzmi ona jak gitara elektryczna).