„To wyglądało absurdalnie”. Kingdom Come: Deliverance nie zawsze trzyma się historii i robi to z premedytacją

Źródło fot. Warhorse Studios

i

Kingdom Come: Deliverance na tle innych gier RPG wyróżnia się przede wszystkim dużym naciskiem na realizm. Wiarygodne odwzorowanie średniowiecznych Czech i brak elementów fantasy, takich jak magia czy smoki, to jedne z elementów, które urzekły graczy. Czasem jednak twórcy celowo rezygnowali z realizmu, aby pogłębić immersję.

Niepoprawnie siedzący rycerze

Ekipa Find Your Next Game odwiedziła siedzibę Warhorse Studios w lutym tego roku i przygotowała dokument o powstaniu KCD 2. Zawiera on wiele ciekawych smaczków, np. ten o niepoprawnej pozycji, w której rycerze siedzą na koniach.

Starszy projektant Ondrej Bittner przyznał, że w tamtych czasach najprawdopodobniej w siodle siedziało się nieco inaczej niż dzisiaj. Nogi nie były zgięte, a wysunięte do przodu. Według twórcy wyglądałoby to po prostu „absurdalnie” dla graczy, a przecież rycerze mają wzbudzać respekt. Z tego powodu zdecydowano się na małą historyczną niepoprawność.

Warto wspomnieć, że czasami w badaniach nad realizmem Warhorse Studios otrzymywało pomoc od samej społeczności. Historyczność KCD przyciąga bowiem ekspertów od bardzo niszowych tematów. Bittner opowiedział np. jak po premierze pierwszej części jeden z graczy wyjaśnił twórcom, że kury w XV wieku miały inny kolor, niż te przedstawione w grze.

Kingdom Come: Deliverance 2 zadebiutowało 4 lutego tego roku na PC oraz konsolach PlayStation 5 i Xbox Series X/S.

1. Recenzja gry Kingdom Come Deliverance 2 – wszystko, co było wspaniałe w KCD, tu jest tak samo dobre lub jeszcze lepsze
2. Kingdom Come Deliverance 2 – poradnik do gry