„Spirala przemocy” - co leży u podstaw The Last of Us 2?
Przed premierą gry udało nam się spotkać z Halley Gross, współautorką scenariusza do TLoU 2, i porozmawiać szczerze o tym, wokół jakich tematów obracać się będzie nowa gra studia Naughty Dog.
Przed premierą nowego hitu Naughty Dog spotkałem się ze scenarzystką The Last of Us 2, Halley Gross, aby porozmawiać o kolejnej przygodzie Ellie i Joela. W czasie spotkania – które odbyło się tak, jak to teraz bywa, w internecie – rozmawiałem z Halley o wielu tematach, choć nie wszystkie jeszcze mogę wam ujawnić. W trosce o waszą dobrą zabawę całość wywiadu opublikujemy 19 czerwca, na premierę gry. Poniżej znajdziecie tylko fragment, wolny od spoilerów!

Halley Gross do Naughty Dog dołączyła dopiero przy drugiej odsłonie gry. Na swoim koncie ma całkiem imponujące portfolio, bo to ona m.in. napisała scenariusze do popularnego serialu HBO Westworld, a w przeszłości również do Banshee. Nas jednak najbardziej interesuje to, co Halley Gross odpowiedziała mi na pytanie, o czym według niej – współautorki scenariusza (napisanego wraz z Neilem Druckmannem, reżyserem gry) – jest The Last of Us 2, pierwsza gra w jej karierze?
The Last of Us: Part II to dla mnie okazja do refleksji nad spiralą przemocy, nad traumą i ostatecznie – odkupieniem. Chodzi o to, że każdy popełnia błędy i gubi drogę; że życie potrafi zdeptać każdego. Ale każdy ma w końcu szansę na odkupienie. I myślę, że to widać we wszystkich naszych postaciach: nikt nie jest bohaterem, nic nie jest czarno-białe. Nie interesują nas jednoznacznie dobre i złe postaci – wszyscy się mylą.
Wypowiedź Halley Gross pasuje do ogólnej wizji gry, którą wyciągnąć można z trailerów i zapowiedzi. Wygląda na to, że przed Ellie naprawdę niebezpieczna i wyniszczająca droga nie tylko w głąb kraju, ale również jej samej.
Wraz ze zbliżającą się premierą narosły kontrowersje związane z wyciekiem fabuły, za który odpowiadają hakerzy. Wszystko wskazuje jednak na to, że niezależnie od fabularnych rozwiązań, gra pod względem technicznym nie zawiedzie. Opublikowany przy okazji State of Play gameplay robi duże wrażenie. My również mieliśmy okazję już zagrać – nasze wrażenia odnajdziecie w opublikowanej dziś zapowiedzi. The Last of Us: Part II ukaże się 19 czerwca na konsoli PlayStation 4.

GRYOnline
Gracze
OpenCritic
Komentarze czytelników
jaro1986 Generał

Czyli istnienie śmiercionośnego grzyba zamieniającego ludzi w zombie oraz fakt, że Ellie jest jedną z nielicznych, a może jedyną osobą na świecie, która może przyczynić się do opracowania szczepionki są już nieistotne? Wyborny pomysł... A jaki powiązany z pierwszą częścią... Zaczynam się bać, że dostaniemy Uncharted: Ellie's Edition zamiast prawdziwej kontynuacji historii z jedynki.
berial6 Legend

Spirala przemocy to była w Nier: automata.
Naughty dog znane jest z idiotycznego podejścia do przemocy (śmieszek Nathan strzelający do tłumów bandziorów, w sumie bez powodu, prócz kolejnego milionowego zarobku), a fabuła na zasadzie "chcę zabić, ktoś zabił kogoś, kto zabił mu kogoś" to dno scenariuszowe i dorabianie do tego ideologii chyba nikogo nie omami.
Ogame_fan Legend

Jedynka miała nie tylko jedno z najlepszych otwarc gier video ale też jedno z najlepszych zakończeń. Motyw 'jak wiele można zrobić przez bezwarunkowa miłość do drugiej osoby i jak daleko można się posunąć' był genialnie poprowadzony.
W dwójce motyw 'jak daleko można się posunąć przez nienawiść' jest jeszcze ciekawszy i nie mogę się doczekać jak to zostanie zaprezentowane bo jedynka była pod względem scenariusza świetna.
UrBan_94 Senator

Nie wiem czy zdzierżę tą obleśną twarz Ellie oglądając to na youtube, ale się postaram. Dawno mnie tak główna bohaterka gry nie odrzucała.
marcing805 Legend

Lidzie uwielbią mroczną stronę świata i naszego całego gatunku. Widać to po zachowaniu, sposobie życia, rozrywkach i często w relacjach. Gniew, zawiść, zazdrość, strach. Te emocje nas bardzo mocno motywują i dają siłę w codziennym życiu. Chrystus też niósł swój krzyż i cierpiał. Nie jestem pod tym względem lepszy. Dramat zaczyna się, jak te uczucia kompletnie nas obezwładną i stajemy się ich niewolnikami. Umysł płonie i nie można go ugasić.
W sumie jestem zadowolony z kierunku, jaki obrało ND w dwójce. Już pierwsza cześć była bardzo odważna, jeśli chodzi o mrok i przemoc. W końcu jest apokalipsa i ludzie walczą o przetrwanie. W dwójce, jak do tej pory( patrząc z trailerów), najbardziej imponuje postać Ellie. Widać, ze dziewczyna dużo przeszła i została zmuszona do robienie rzeczy, które niekoniecznie były zgodne z jej wewnętrznym głosem. Nie jeden z nas to przechodzi i potem nie może się z tego pozbierać. Sama gra wywoła pewnie dużo kontrowersji i twórcy muszę mieć tego świadomość.
Poza tym, jestem ciekawy dlaczego tego rodzaju wizje, często są przedstawiane w taki sposób? Przychodzi zagłada, każdy dla każdego jest wilkiem i do nikogo nie możesz się zwrócić o pomoc, bo inaczej zginiesz. Dlaczego jest tak mało twórców, którzy przedstawiają tego typu sytuacje, jako coś co nas łączy, wzmacnia i powoduje, że jesteśmy ze sobą bliżej. Czemu mrok i cierpienie jest zawsze na pierwszym miejscu?