Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 8 marca 2023, 19:06

Sony sugeruje, że Microsoft mógłby sabotować Call of Duty na PlayStation

Błędy, brakujące elementy i wyższa cena Call of Duty. Takie zagrywki, według Sony, może zastosować Microsoft do zniechęcenia graczy do PlayStation po przejęciu firmy Activision Blizzard.

Źródło fot. Activision Blizzard.
i

Na ostateczne werdykty w sprawie przejęcia Activision Blizzarda jeszcze musimy poczekać. W międzyczasie Sony i Microsoft nadal przerzucają się „argumentami”. Tak na przykład japoński gigant uważa, że „zieloni” mogliby sabotować nowe odsłony serii Call of Duty, by zniechęcać graczy do PlayStation.

Takie stwierdzenie znalazło się w dokumencie udostępnionym przez brytyjski urząd ochrony konsumentów (CMA). Dotyczy on uwag Sony odnośnie do niedawnego raportu agencji na temat przejęcia Activision Blizzarda, w tym propozycji działań, które mogłyby umożliwić transakcję potencjalnie zagrażającą konkurencji na rynku gier.

Sony sugeruje, że Microsoft mógłby sabotować Call of Duty na PlayStation - ilustracja #1
Sony nie wierzy, że Microsoft nie będzie próbował wykorzystać Call of Duty do zyskania przewagi na rynku konsol. Źródło: Activision Blizzard.

Oczywiście Sony uważa, że CMA powinno całkowicie zablokować ten zakup, chyba że doszłoby do znacznej „restrukturyzacji” AB. Miałoby to zapewnić, że „kluczowa zawartość Activision Blizzarda” – w tym marki Call of Duty oraz World of Warcraft – pozostałaby niezależna od Microsoftu. Zwłaszcza że, zdaniem Sony, gigant z Redmond jest znany z niedotrzymywania zobowiązań narzucanych przez organy regulacyjne.

W dalszej części dokumentu SIE wylicza działania, które mogłyby zostać wykorzystane przez Microsoft do ograniczenia konkurencji, tj. zapewnieniu Xboxom przewagi nad konsolami PlayStation. Uwzględniają one zwiększenie ceny Call of Duty na platformach Sony, ale też sprawienie, że nowe gry z serii będą działały gorzej na PlayStation niż na Xboxach. Na przykład na tych pierwszych CoD-y miałyby więcej błędów.

Sony wspomina też o możliwej ekskluzywności wybranych funkcji w nowych CoD-ach. SIE zwraca uwagę, że w zasadzie nie byłoby możliwe monitorowanie działań Microsoftu w celu zapobiegnięcia tego typu procederom.

Co więcej, nawet jeśli takie „usterki” zostałyby wykryte, nastąpiłoby to zapewne po premierze (zwłaszcza jeśli błędy pojawiałyby się dopiero na późniejszych etapach rozgrywki). Według Sony kolejne odsłony Call of Duty najlepiej sprzedają się w pierwszych tygodniach po premierze, a doniesienia o bugach nieobecnych na Xboxach mogłyby skutecznie zniechęcić graczy do zakupu CoD-ów na PlayStation (a tym samym także konsoli):

Na przykład Microsoft może wydać na PlayStation wersję Call of Duty, w której błędy pojawiają się dopiero na ostatnim poziomie lub po późniejszych aktualizacjach.

Nawet jeśli takie degradacje można by szybko wykryć, wszelkie środki zaradcze pojawiłyby się zbyt późno […].

Gdyby stało się jasne, że wydajność gry na PlayStation jest gorsza niż na Xboxach, gracze Call of Duty mogliby zdecydować się na przejście na Xboxa – z obawy, że będą grali w swoją ulubioną produkcję na platformie drugiej kategorii lub mniej konkurencyjnej.

Krótko mówiąc, Sony nie dowierza ofertom Microsoftu mającym zapewnić posiadaczom PlayStation dostęp do Call of Duty. Dlatego też domaga się albo zablokowania zakupu Activision Blizzarda, albo – tak jak sugerowała to brytyjska agencja – znaczącej restrukturyzacji firmy.

CMA podsumuje swoje dochodzenie 26 kwietnia, dzień po planowanym podjęciu decyzji w tej sprawie przez Komisję Europejską.

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej