Sony nie obniży na razie ceny PSP

Silent hill - według kotaku crap i to straszny ale zobaczymy jak wyjdzie bo w końcu konami jeszcze żadnego SH nie spieprzyło aż tak strasznie (chodź 3 i 4 rewelacyjne nie były)
VCS - kolejna próba zarobienia na praktycznie tym samym choć pewnie pogram w końcu po coś mam to psp ;)
MGS - acidy były słabe, zobaczymy jak nowy mgs
Metal slugi - tia, od 5 lecą w dół a w 1-2-3-4 można pograć na emu więc żadna sensacja
rapa-parapa teh raper - tia
Killzone - podobno genialny ale jedna gra wiosny nie czyni
powerstone - port z dc a ja niestety wersje dece przeszedłem 100 razy
axter - nie mój gatunek
lcs - dobra gra ale i tak najgorsze gta od czasów 2
outrun - ta gra była dobra jak się grało kilkanaście lat temu na automatach :)
ridge racery - fakt dobry, ale praktycznie to samo miałem na normalnych konsolach
tekken - nie znam się na bijatykach więc nie będę oceniał
lumines - jedyna NAPRAWDĘ dobra i oryginalna gra na psp
wipeout - patrz ridge
lokoroko - gra niezła ale nic ponadto
dj max portable - nie grałem
merkury meltcostam (klon kuli world) - nie grałem
socom - nie grałem
syphon filter - jak dla mnie crap

Na psp jest pare dobrych gier ale tyle samo dobrych gier (albo niewiele mniej) można wymienić i na ngage (tak z pamięci pathway to glory 1&2, high seize, glimmerati, one, tony hawk, splinter cell, rainbow six, colin, civilisation, system rush). ale czy to coś zmienia w tym że i tak na ngage dobrych gier jest malutko? Większość gier na psp to konwersje z ps2 - uproszczone najczęściej. PSP brakuje system sellerów, gier które by zachecały do kupna tej konsoli. Choc i tak sprzedaje się ona całkiem nieźle ale chyba zawdzięcza to głównie opcją multimedialnym i marce playstation.

pan cesarzyk kupił sobie PSP i trzyma go w szafie. Z tego powodu żywi głęboką urazę do kierownictwa tego koncernu że naciągnęły go na zakup maszynki. Nie tylko jego zresztą, ponad 20 milionów ludzi którzy nie wiedzieli co czynią. Wszystkie gry jakie mu wydają nie spowodują że wyciągnie PSP z szafy bo pan cesarzyk jest kolekcjonerem, zbiera co popadnie nawet wonderswana kupił. I tak samo powinni myśleć wszyscy jej posiadacze, ale nie myślą, z czym pan cesarzyk nie może się pogodzić.

Tak panie cesarzyk, ponad 20 milionów ludzi kupiło sobie PSP żeby na niej grać w świetne gry, słuchać muzyki, oglądać filmy, surfować w necie, a nie żeby ją trzymać w szafie.

Tak panie albz74, ale nie wiem czy zauważył pan, że te 20 milionów to ilość jaka trafiła do sprzedawców a nie graczy...

Apach - tak, 1 milion do graczy, 19 milionów na półkach sklepowych. Na dodatek ta liczba ma pół roku.

najlepiej to się zna albz - ekspert od psp który tej konsoli nie posiada :)
20 milionów nie kupili tylko do sklepów dostarczyli, sprzedaz faktyczna to jakieś 15 milionów. Co łatwo policzyć w prosty sposób. Ds w japonii do końca września znalazło ponad 11 milionów właścicieli - w tym samym czasie psp zaledwie 4. Jak samo sony stwierdziło w USA poszło 6 milionów psp (choć nie wiadaomo czy sprzedali czy znów chodzi o dostarczone konsole ;)). Razem to daje 10 milionów. To znaczy że w europie/austalii/afryceposzło musieli by sprzedać 10 milionów.
A ile osób jest rozcarowanych tą konsolą? Sporo, wystarczy się udzielać na forach poświęconych konsolom. Nie twierdzę że ta konsola to porażka - bo fajnie się sprzawdza jako emu czy odtwarzacz filmów (ewentualnie można pograć w 4-5 dobrych gier). Ale to samo oferuje Gamepark a na dodatek ma wyjście tv co czyni go świetnym przenośnym odtwarzaczem divx...