Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gramynawynos.pl 18 października 2015, 10:18

autor: Adrian Werner

Sonic Dash 2: Sonic Boom wbiegło na Google Play

Tydzień po debiucie na iOS doczekaliśmy się androidowej premiery Sonic Dash 2: Sonic Boom, czyli nowego endless runnera firmy Sega.

Sonic Dash 2: Sonic Boom, czyli najnowsza mobilna gra z błękitnym jeżem firmy Sega już od kilku dni bawi posiadaczy urządzeń z systemem iOS. Teraz do zabawy wreszcie mogą dołączyć także użytkownicy Androida.

Produkcja korzysta z modelu darmowego z mikropłatnościami. Obecnie nie ma planów opracowani wersji na platformy i systemy inne niż iOS oraz Android.

Zgodnie z tytułem, gra stanowi kontynuację udanego endless runnera. Pierwowzór okazał się zaskakująco dużym przebojem i pobrano go ponad 140 miliony razy. Tworząc kontynuację autorzy postanowili oprzeć się na serialu animowanym Sonic Boom. W praktyce oznacza to jednak wyłącznie określony styl graficzny i wybór postaci. Sonic Dash 2 nie zawraca sobie bowiem głowy skomplikowaną fabułą.

W grze akcję obserwujemy z kamery umieszczonej za plecami postaci, która automatycznie pędzi naprzód przez pełne przeszkód, pułapek i wrogów mapy. Naszym zadaniem jest wydawanie jej za pomocą gestów komend, takich jak zmiana toru ruchu czy wykonanie skoku. W ten sposób omijamy zagrożenia, eliminujemy nieprzyjaciół oraz zbieramy przedmioty zapewniające określone bonusy.

Oczywiście, twórcy nie zapomnieli też o dodaniu licznych nowości. Znacząco rozszerzono listę możliwych do odblokowania postaci. Ponadto istnieje opcja tzn. biegów drużynowych, w których gracze otrzymują opcję błyskawicznego przełączania się pomiędzy bohaterami. Inną atrakcją jest gromadzenie duszków pomagających w zabawie, które rozwijamy niczym w serii Pokemon, wprowadzając je na nowe poziomi ewolucyjne. Jako ciekawostkę warto wspomnieć, że twórcy udostępnili także siostrzaną aplikację na Apple Watch.

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej