Blizzard zdradził, że w planach jest dodanie do Diablo IV trybu Solo Self-Found. Przyznano również, że drzewka umiejętności są zbyt uproszczone i czekają je zmiany.
Nadchodzący 11. sezon Diablo IV przyniesie istotne zmiany w podstawowych systemach, co spotkało się ze sporym zadowoleniem fanów. W niedawnym wywiadzie z twórcami, przeprowadzonym przez streamera Raxxanteraxa, poruszono m.in. temat przebudowy przestarzałych elementów gry. Dodatkowo pojawiły się również wątki dotyczące przyszłych nowości, w tym przede wszystkim trybu SSF.
Jeżeli gracie w inne hack’n’slashe, jak chociażby Path of Exile, tryb SSF powinien być Wam dobrze znany. Solo Self-Found – bo tak brzmi pełna nazwa – skierowany jest dla osób, które chcą zdobywać cały swój sprzęt samodzielnie, bez możliwości współpracy czy handlu. Taki sposób rozgrywki ma całkiem sporo fanów, więc nic dziwnego, że niektórzy gracze Diablo IV też chcieliby go zobaczyć w grze.
Podczas wywiadu reżyser gry, Zaven Haroutunian, potwierdził, że SSF jest w fazie rozwoju i zespół „aktywnie o nim rozmawia”. Podkreślił jednak, że na pewno nie pojawi się w 11. sezonie.
W innych grach jest taka funkcja, nie wiem, czy o niej słyszeliście, nazywa się Solo Self Found. Słyszeliśmy o niej wiele razy i być może coś takiego wprowadzimy.
Tryb SSF nada także większe znaczenie nadchodzącym Wieżom, które powiązane będą z tabelami wyników. Z uwagi na brak możliwości współpracy między graczami, osiągnięcie najwyższych wyników będzie jeszcze większym wyróżnieniem. Jeśli chodzi o same Wieże, Haroutunian wspomniał, że ten format rozgrywki będzie „bardzo reaktywny” i zmieniany w zależności od potrzeb graczy.
W wywiadzie brał udział również inny twórca Diablo IV, Colin Finer. Potwierdził on, że w 11. sezonie powrócono do startu z tylko jednym punktem umiejętności do wydania. Sprawi to, że początek stanie się nieco trudniejszy, a progresja – bardziej satysfakcjonująca.
Co więcej, przyznał, że obecnie jednym z największych problemów gry są zbyt uproszczone drzewka umiejętności. Twórcy mają w planach wprowadzenie zmian, ale szczegóły poznamy dopiero w późniejszym czasie. Przy okazji wspomniano, że rozważana jest rozbudowa buildów wspierających.
Drzewko umiejętności jest fundamentem twojego buildu i mamy wrażenie, że obecnie nie robi wystarczająco dużo, by tworzyć szeroką podstawę dla różnych konfiguracji, więc w najbliższej przyszłości czekają je poważne zmiany. To wszystko, co mogę na razie powiedzieć.
Wszystko wskazuje na to, że Blizzard naprawdę poważnie przygotowuje Diablo IV do drugiego dodatku, który ma zadebiutować w przyszłym roku. Warto w tym miejscu przypomnieć, że jakiś czas temu zespół opuścił szef marki, Rod Fergusson, przez co kierunek, w jakim podąży gra, może się teraz znacząco zmienić.
Więcej:„Najgorszą opcją jest nigdy tego nie ruszać”. Blizzard ryzykuje i znów przebudowuje Diablo 4
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
0

Autor: Marcin Bukowski
Absolwent Elektroniki i Telekomunikacji na Politechnice Gdańskiej, który postanowił poświęcić swoje życie grom wideo. W czasach dzieciństwa gubił się w Górniczej Dolinie oraz „wbijał golda” w League of Legends. Dwadzieścia lat później gry nadal bawią go tak samo. Dziś za ulubione tytuły uważa Persony oraz produkcje typu soulslike od From Software. Stroni od konsol, a wyjątkowe miejsce w jego sercu zajmuje PC. Po godzinach hobbystycznie działa jako tłumacz, tworzy swoją pierwszą grę bądź spędza czas na oglądaniu filmów i seriali (głównie tych animowanych).