Gracz The Elder Scrolls V: Skyrim wytępił wszystkie żywe stworzenia w grze Bethesdy, stając się tym samym samozwańczym władcą tytułowej krainy.
Choć od premiery The Elder Scrolls V: Skyrim minęło już prawie 10 lat, w produkcji Bethesda Softworks wciąż bawi się po kilka tysięcy graczy dziennie. Jedni po prostu poznają fabułę, drudzy eksplorują świat, a inni mordują wszystkich mieszkańców krainy: ludzi, zwierzęta i potwory. Takiego zadania podjął się użytkownik Reddita o ksywce jaeinskyrim, którego postać, Jae, jest teraz samozwańczą władczynią krainy.
Screeny prezentujące ofiary rzezi – 2201 NPC-ów oraz ponad 2400 innych stworzeń, w sumie prawie 5000 istnień – możecie zobaczyć poniżej. Jeśli natomiast zastanawiacie się, co zainspirowało gracza do takiego działania, musicie wiedzieć, że ukończył on grę kilka razy i postanowił spróbować innego, bardziej brutalnego podejścia. Na jego potrzeby stworzył postać Jae, której wygląd wzorowany był na… żonie jaeinskyrim. Kobieta miała również wybrać dla bohaterki pancerz inspirowany strojem Selene z filmu Underworld (granej przez Kate Beckinsale), dostępny dzięki temu modowi. Potem wystarczyło chwycić za łuk i katanę i ruszyć na podbój Skyrim.
Wybicie wszystkich NPC-ów i innych stworzeń w świecie gry zajęło jaeinskyrim około dwóch miesięcy. Nie każdy może być Thanosem i po prostu pstryknąć palcami… choć pewnie dałoby się to zrobić szybciej, np. wykorzystując konsolę komend do przeniesienia innych postaci do naszej lokacji. Gracz postanowił jednak podziwiać widoki i nie korzystać z szybkiej podróży. Zainstalował tylko modyfikację Atlas Map Markers, dzięki której oznaczył na mapie wszystkie lokacje jako nieodkryte. Następnie podróżował z punktu do punktu i czyścił kolejne miasta, lochy, jaskinie i ruiny z zamieszkujących je istot. W przypadku osad ludzkich niezbędne okazały się też mody umożliwiające zabicie niektórych NPC-ów.
Wyczyn jaeinskyrim zachwycił społeczność Reddita. Ludzie nazwali co prawda wytrwałego gracza Jaenakinem Skyrimwalkerem (nawiązując tym samym do filmu Gwiezdne Wojny: Zemsta Sithów, w którym Anakin Skywalker wykonał Rozkaz 66 w Świątyni Jedi) oraz Rzeźnikiem z Blaviken (porównując go do Geralta z Rivii), ale obydwa określenia należy chyba uznać za komplementy. Co ciekawe, odpowiadając na pytania fanów Skyrima, jaeinskyrim przyznał, że jego rzeź przeżył smok Paarthurnax, a część strażników, niedźwiedzi czy bandytów mogła już się odrodzić. Zgodzicie się chyba jednak, że można na to przymknąć oko.
Jako że jaeinskyrim zapewnił, że nie było to jego ostatnie podejście do gry, społeczność już zaczęła podsuwać mu kolejne pomysły. Czemu by na przykład nie zabić wszystkich stworzeń w świecie Skyrima, a następnie nie wskrzesić ich i nie przemierzyć krainy z armią nieumarłych u boku? Brzmi jak niezła przygoda.
Więcej:Polskie RPG zachwyca realizmem, Gothic Remake poprawia walkę, a Wiedźmin 4 wciąż daleko
GRYOnline
Gracze
Steam
63

Autor: Hubert Śledziewski
Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.