Singleplayer bez mikropłatności. Takie gry nagradzają gracze zdaniem ojca BioShocka
Twórca gry System Shock 2 i serii BioShock, Ken Levine, jest przekonany, że nadal jest duże zapotrzebowanie na tradycyjne gry singleplayer, bez mikropłatności.

Na kanale YouTube studia Nightdive opublikowano nowy materiał wideo. Ken Levine, czyli ojciec m.in. serii BioShock, wypowiedział się na temat obecnej sytuacji na rynku gier.
- Levine jest przekonany, że wciąż jest duży popyt na tradycyjne gry singleplayer, które nie poddają się współczesnym trendom, takim jak mikropłatności czy funkcje sieciowe.
- Na poparcie tej tezy przytacza sukcesy gier tego typu, takich jak Clair Obscur: Expedition 33, Kingdom Come: Deliverance 2 oraz Baldur's Gate 3. Są to produkcje, które kupuje się po to, aby je po prostu przejść i nic więcej. Według Levine’a takie podejście wciąż jest bardzo atrakcyjne dla wielu graczy, którzy „nagradzają” tego typu produkcje.
- Takim właśnie tytułem ma być następny projekt tego twórcy, czyli Judas. Jak tłumaczy:
Judas to bardzo oldschoolowa produkcja. Kupując tę grę, otrzymasz jej całość. Nie ma komponentu online ani modelu gry-usługi, ponieważ wszystko, co robimy, służy opowiedzeniu historii i przeniesieniu gracza do wirtualnego świata.
Levine jest jednocześnie dosyć wyrozumiały dla deweloperów, którzy idą inną drogą. Tworzenie gier jest obecnie bardzo drogie, a deweloperzy podlegają wydawcom chcącym maksymalizować zyski. Dlatego jest wdzięczny, że udało mu się znaleźć partnera, który pomimo finansowania projektu nie próbuje go zmuszać do tego typu modnych rozwiązań.
W rozmowie Ken Levine opowiedział również trochę o Judas. Postacie w grze mają być świadome tego, co zrobił wcześniej gracz, i często będą komentowały jego działania. Ta wiedza wpłynie również na ich podejście do bohatera. Jeśli zrobimy coś, co im się nie spodoba, to nie omieszkają dać nam do zrozumienia, że są na nas wkurzone.
Pretekstem do rozmowy był fakt, że Nightdive niedawno wypuściło System Shock 2: 25th Anniversary Remaster, czyli odświeżoną wersję kultowego FPS-A, nad którym pracował Levine. Z kolei Judas zmierza na pecety oraz konsole Xbox Series S, Xbox Series X i PlayStation 5. Na razie twórcy nie są gotowi podać planowanej daty premiery.

System Shock 2: 25th Anniversary Remaster
Data wydania: 26 czerwca 2025
GRYOnline
Steam
OpenCritic
Komentarze czytelników
Kwisatz_Haderach Senator

Ktos powinien mu pokazac top liste gier na Steam. Jak w top 10 sa 3 gry 100% single to znaczy za maja dobry miesiac.
Gracze nagradzaja to w co chca grac panie Levine, a "weterani branzy" i inni ludzie jednego hitu sprzed 25 lat, maja (jak sie okazuje najczesciej) jednak problem z trafieniem w to w co ludzie chca grac.
btw. Niezle granie ofiary i urabianie ludzi na litosc przed premiera nowej gierki. Stwierdzam juz teraz - wyjdzie niedorobiony Early Access slop (ktory to juz zreszta z kolei od "weterana branzy'").
Judas to bardzo oldschoolowa produkcja. Kupując tę grę, otrzymasz jej całość. Nie ma komponentu online ani modelu gry-usługi, ponieważ wszystko, co robimy, służy opowiedzeniu historii i przeniesieniu gracza do wirtualnego świata.
No bo kazda "nowoczesna" produkcja, to gra usluga. NIc innego nie wychodzi. NIezla odklejka i proba polaryzacji rynku, na ktorym jest miejce i na gry uslugi, i na 100% singleplayer z "feelyngs" i na tone rzeczy pomiedzy.
serious Centurion
To ja już wolę gry usługi, które często wychodzą i zapewniają frajdę na wiele godzin, niż czekać tyle lat na grę single, która będzie trwać może 6 godzin...
Felipe Konsul

Gry single-player z dobrą historią, rozgrywką i światem obronią się same. Takich gier potrzebujemy, a nie gier usług i innego syfu.
Co do mikropłatności też ma rację. Największą patologią jest celowe utrudnianie gry graczom i tworzenie jej w taki sposób, aby zmusić ich do wydawania pieniędzy na zasoby czy walutę w grze, bo ta jest albo zbyt trudna, albo, żeby uczynić ją łatwą "normalnie", wymaga wielu godzin grindu żeby zdobyć lepszy sprzęt, umiejętności itd. (tak ubiszrot to o was)...
WolfDale Legend

Ja zawsze nagradzam uczciwe gry choćby zakupem krótko po premierze kiedy już wiem że gra nie jest bublem.
Jednym słowem jest kilka czynników które powodują że jestem w stanie kupić grę w okolicach premiery.
- gra dopracowana
- brak mikro przykro i totalnej januszerki
- brak DRM, przykładowo premiera jednocześnie na Steam oraz GOG (jestem w stanie też zaakceptować premierę na tym drugim 1-3 miesiące później)
- no i oczywiście musi mi się ten tytuł podobać, ale to chyba logiczne