Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 22 lutego 2024, 12:43

RPG akcji Last Epoch również nie wytrzymuje naporu graczy. Studio przygotowało drobną rekompensatę

Last Epoch to kolejny hit 2024 roku, którego popularność zaskoczyła twórców i przygniotła serwery gry.

Źródło fot. Eleventh Hour Games.
i

Początek 2024 roku upływa nam pod znakiem tytułów, których sukces zaskakuje nawet ich twórców. Premierę pełnej wersji Last Epoch również nieco popsuły przepełnione serwery, choć nie wpłynęło to na bardzo dobry odbiór gry.

Dzieło studia zdążyło zyskać sympatię graczy już w trakcie wczesnego dostępu. Niemniej debiut wersji 1.0 znacznie zwiększył zainteresowanie tytułem. Poprzedni „peak” z 2023 roku wyniósł nieco ponad 40 tysięcy użytkowników w grze. Dzisiejszy rekord Last Epoch jest prawie czterokrotnie większy: w szczytowym momencie w grze przebywało 152,5 tysiąca graczy.

Produkcja wskoczyła też na pierwsze miejsce listy bestsellerów Steama, wyprzedzając tak gorące pozycje jak Helldivers 2 oraz Elden Ring i jego nadchodzący dodatek.

Oczywiście popularność nie zawsze przekłada się na ciepłe przyjęcie przez graczy. Na szczęście Last Epoch został doceniony przez użytkowników Steama, mimo problemów z serwerami. To właśnie one są wytykane w negatywnych recenzjach. Część nabywców stwierdziła z sarkazmem, że ich pozytywna opinia jest „tymczasowo niedostępna” z powodu błędu „LE-61”, tym samym nawiązując do kłopotów z dołączeniem do zabawy.

Irytacja graczy (via Reddit) raczej nie dziwi. Niektórzy specjalnie zarezerwowali czas, by móc spędzić dzień lub dwa w Last Epoch – tylko po to, by przywitał ich komunikat o błędzie „LE-61”, czyli niemożności połączenia z systemem matchmakingu.

Pewną pociechą jest fakt, że Last Epoch przynajmniej pozwala bawić się poza siecią. Na Steamie należy wejść we „Właściwości” gry i w zakładce „Ogólne” wybrać w opcjach uruchamiania „Play Full Offline”.

To oznacza, że gracze pragnący bawić się w pojedynkę mogą kompletnie zignorować problemy z serwerami, inaczej niż w przypadku podobnych tytułów. Jednak należy pamiętać, że gra nie przewiduje możliwości przenoszenia postaci między trybem sieciowym i „offline”.

Deweloperzy zapewnili, że pracują nad rozwiązaniem problemów z serwerami. Na razie podziękowali graczom za wsparcie i nagrodzili wszystkich skromnym upominkiem (via oficjalne forum gry).

W osobnym wpisie reżyser Judd Colber (via Reddit) podzielił się wrażeniami z premiery ze swojej perspektywy. Zdradził, że już 20 minut po debiucie w grze przebywało 150 tysięcy osób, a mimo mozolnych testów „usługa” (tj. serwery) zawiodła w nieoczekiwany sposób. Zapewnił też, iż zespół będzie stale komunikował się z graczami, by informować ich na bieżąco o problemach i poprawkach.

  1. Last Epoch dowodzi, że hack'n'slash może być odrobinę drewniany, a i tak zasłuży na sukces

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej